tag:blogger.com,1999:blog-69383993770648628972024-03-21T23:02:50.073+01:00Dishin' and Swishin' Polski blog o KnicksLata bez sukcesu świadczą o charakterze fanów Knicks, których porównać można do koneserów wiekowego wina potrafiących czekać dekadami na dopełnianie się smaku. Nieprzerwanie od blisko 40 lat trwa wiara fanów NYK w odniesienie ostatecznego zwycięstwa, latami doprawianego pasją i goryczą. W MSG nie ma miejsca na przypadkowych gapiów. Okres posuchy wykluczył zjawisko kibiców sukcesu. Tutaj fan zna się na rzeczy i oczekuje twardej, pełnej poświęcenia gry. Wszystko to znajdziesz w naszym menu.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.comBlogger79125tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-78625937571516578742013-01-14T22:36:00.000+01:002013-01-14T22:36:00.087+01:00Hornets @ Knicks 87:100 13/01/2013<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeYke-XLzplwUY7pA5TRQvTNaAlZc21V-YOTDOqSvKUaCVDAUlhQ_OCPVt0CDmliTNMtZo9oZytgXiUO_9jtF_ouaRoaqAtpPkt1psP45H4Hqzr29m_7VxON1Uqm_nq7s9lHIEEL5PesXy/s1600/noh+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="188" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeYke-XLzplwUY7pA5TRQvTNaAlZc21V-YOTDOqSvKUaCVDAUlhQ_OCPVt0CDmliTNMtZo9oZytgXiUO_9jtF_ouaRoaqAtpPkt1psP45H4Hqzr29m_7VxON1Uqm_nq7s9lHIEEL5PesXy/s400/noh+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> To był mecz krzyżujących się z sobą różnych serii. Knicks przełamali passę 3 porażek, tym samym powstrzymując Hornets przed odniesieniem 5-ego zwycięstwa z rzędu. Natomiast Carmelo Anthony przedłużył passę meczów ze zdobyciem 20-stu punktów lub więcej do 24-ech.</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvYZNlAeM_sr9oDFIY8QeMSUtSeGFRKqAHAsolFSlNo_f2RuCWtzpeEvo566aGlSNDtYq6eVFvzre0Kpfm9kYCpZkpFNe0TX_mjWtMtk6pGkcJxIiYlNnvkxAMnK1Ouj6gC_kMgvtGOTDu/s1600/hornets+s5+knicks.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="206" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvYZNlAeM_sr9oDFIY8QeMSUtSeGFRKqAHAsolFSlNo_f2RuCWtzpeEvo566aGlSNDtYq6eVFvzre0Kpfm9kYCpZkpFNe0TX_mjWtMtk6pGkcJxIiYlNnvkxAMnK1Ouj6gC_kMgvtGOTDu/s400/hornets+s5+knicks.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Seria 3 porażek z rzędu jest najdłuższą tego typu passą za czasów Mike Woodsona w roli głównego trenera. Woody przed meczem przyznał, że nie wiedział do końca jaką wystawi pierwszą piątkę. Knicks są w dołku, Knicks mają problemy i nie przypominają drużyny, która miała najlepszy początek sezonu od blisko czterdziestu lat. Mike Woodson szuka recepty, która mogłaby zapewnić Nowojorczykom lepsze starty meczów. Knicks przegrywali w pierwszej kwarcie w 10 z ostatnich 13 spotkań. W 7 przypadkach deficyt punktowy z początku meczu przesądzał o końcowej porażce. Knickerbockers już nie są tak skuteczni w 'catch-up games' jak na początku sezonu, a nonszalancja i brak energii, obok wielu kontuzji, stały się główną przyczyną 'kryzysu sezonu średniego'. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Woodson kombinował najpierw wysokim składem wystawiając na pozycji silnego skrzydłowego Marcusa Camby'ego, co przyniosło pozytywne rezulaty i przełożyło się nie tylko na zwycięstwa ze Spurs i Magic, ale również usprawniło obronę strefy podkoszowej. Jak wiemy, Camby po najlepszym indywidualnym występie w sezonie nabawił się znowu urazu lewej stopy. Do pierwszej piątki na jeden mecz za Camby'ego wrócił Thomas, a Carmelo Anthony wciąż występował na pozycji niskiego skrzydłowego. Melo grając obok takich tuz ofensywnych jak wpomniany Thomas, czy Brewer był tak naprawdę jedyną opcją w ataku. Knicks drużynowo nie mieli prawa sprawiać żadnych problemów defensywie Bulls, Pacers czy ostatnio Celtics. Stąd też Woodson postanowił sięgnąć po może mniej ogranego i mniej doświadczonego, ale za to bardziej atletycznego White'a, którego wprowadził do pierwszej piątki w miejsce zawodzącego Brewera. Ponowne przesunięcie Melo na 'czwórkę' zrobiło miejsce w wyjściowym składzie kolejnej opcji ofensywnej, jaką jest Chris Copeland.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
28-letni rookie znowu się sprawdził gdy dano mu szanse. Był to trochę inny występ od poprzednich w sezonie, bo po raz pierwszy nie musiał nikogo zastępować. Chris wcześniej wpisywał się w rolę kontuzjowanych graczy i dublował Anthony'ego czy Novaka. Cope wyszedł w pierwszej piątce i miał zagrać samego siebie. Jego gra w ataku i celne rzuty za trzy punkty pozwoliły Knicks utrzymać 'zdrowy dystans' do Hornets w pierwszej kwarcie. Zdobył połowę punktów swojej drużyny i był tym czego brakowało Nowojorczykom na początku starcia z Bulls, gdy Anthony wciąż myślał o słowach Kevina Garnetta i miał rozstrojony celownik. Oczywiście, obrona Hornets, a obrona Bulls to dwie inne bajki i wnioskując po tym jak zawodnicy z Chicago bronili linii za 3 punkty jest mało prawdopodobne, aby Cope miał jakiekolwiek okazje do oddania rzutów z czystych pozycji. Chociaż w tym sezonie zaliczył jedne ze swoich '5 minut' właśnie przeciwko drużynie Coacha Thibsa. Free Chris Copeland i jak najwięcej przynajmniej 20-sto minutowych wystepów, szczególnie w obliczu plagi kontuzji.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Carmelo Anthony rozpoczął drugi mecz z rzędu od tragicznej skuteczności, trafiając zaledwie 1 z 8 oddanych rzutów. Melo przyznał, że postuje od początku nowego roku i dlatego też brakuje mu energii na początku ostatnich kilku wystepów. Forma lidera Knickerbockers udzieliła się najwidoczniej jego zespołowi, którego gra w pierwszych kilkunastu minutach wyglądała bardzo ospale. Hornets wykorzystywali brak zaangażowania Knicks i szybkimi podaniami dostawali się pod kosz. Nowojorczycy tracili też piłkę w ataku oddając beztroskie podania- w całym meczu doszło do kilku nieprzygotowanych zagrań lobem do Tysona Chandlera. Bezmyślnie w jednej sytuacji zachował się też J.R. Smith, który z syreną końcową pierwszej kwarty sfaulował Robertsa, a ten z linii rzutow osobistych zdobył 'bonusowe' 3 punkty.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Dopiero energiczne wejście w mecz Pablo Prigioniego pobudziło do lepszej gry w defensywie Knicks, którzy biorąc przykład z 35-letniego Argentyńczyka kryli rywali na centymetrze. W jednej akcji Prigioniemu udalo się przechwycić piłkę i zakończyć kontratak lay-upem (ten mecz udowodnił, że się myliłem co przeprowadzania fast-breaku przez Pablo, a może to jednak 'Transition-D' Bulls stoji na tak wysokim poziomie?). Tryumfalny powrót do świata żywych z duchowej podróży postującej gwiazdy zaliczył Anthony trafiając w drugiej odsłonie 6 z 9 rzutów i wyprowadzając Knicks na 8-punktowe prowadzenie w pierwszej połowie.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Knicks odzyskali kontrolę nad meczem w drugiej kwarcie i nie oddali już jej do końca spotkania, nie spuszając z tonu w defensywie zespołowej. Gwoździami do trumny cztero-meczowej zwycięskiej passy Hornets były trzy trójki Novaka w drugiej połowie, które przyczyniły sie w pewnym momencie do 16-punktowej przewagi. Copeland powtórzył wyczyn z pierwszej kwarty i dołożył kolejne 11 punktów. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Melo wyznał, że zakończył swój post i po meczu wybierze się na największego 'stejka' w okolicy. Miejmy nadzieje, że Knicks również zakończyli okres oszczędzania się na parkiecie, a kilkudniowa przerwa pozwoli odpocząć nogom Jasona Kidda i reszty weteranów. Następny przystanek Londyn, a w nim prawdopodobnie długo wyczekiwany powrót Shumpa.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b>6 Jason Kidd-</b> zdecydowanie potrzebuje odpoczynku- jeden mecz w tym tygodniu powinien mu dobrze zrobić. Woodson nie chce, ale musi dawać mu po tyle minut w meczu, chociaż wczoraj 'tylko' 22.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>5 James White- </b>potrafi położyć piłkę na parkiet, czego nie można powiedzieć o Brewera. Jednak jest równie mało aktywny co Ronnie.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>8,5 Chris Copeland- </b>Woodson powinien się zdecydować na ten ruch długo wcześniej- powinien wychodzić w pierwszej piątce zamiast Thomasa i tym samym zostawiać Melo na 'czwórce'. Obecnie druga opcja ofensywna drużyny, no może trzecia, za Smithem.</div>
<div>
<b> </b></div>
<div>
<b>8 Carmelo Anthony</b>- znowu słaby początek, ale 'streak' trwa i jest 24 mecz z koleji ze zdobyczą 20 punktów lub więcej. Tym samym wyprzedził w tej kategorii obecnego na trybunach tego wieczoru, oryginalnego króla Nowego Jorku, Bernarda Kinga i zbliża się do osiągnięcia Stoudemire'a z 2010 roku.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">7,5 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- wydaje się być dwa razy szerszy od Davisa, bez Feltona nie ma komu wykorzystywać go w ataku. Te loby są zbyt pochopne i beztroskie. Ładne zagranie do ścinającego na kosz Smitha.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">6 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">J.R. zalicza znowu okres bessy, chociaż potrafił dostrzegać kolegów. Ograniczył ilość oddanych rzutów do 11. Głupi faul na koniec pierwszej kwarty.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">6,5 Amar'e Stoudemire- </b><span style="font-size: 10pt;">bardziej od gry w pick-and-rollu szuka miejsca w post'cie. Znalazl sposób na Smitha i mijał go wykorzystując swoją szybkość, której brak tak wielu mu zarzuca. Poprawnie w obronie i z zaangażowaniem. Kolejny obrót w przód, chociaż musi więcej zbierać.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 6 Steve Novak</b>- 16 na jego koszulce oznacza, że trafia gdy Knicks mają 16 punktów przewagi lub więcej, nie radzi sobie z presją oczekiwań.</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b> 7,5 Pablo Prigioni- </b>zupełnie odwrotny występ od tego przeciwko Chicago. Zmobilizował zespół do działania i przykładania się w obronie. Nie jest taki zły w kontrataku i powoli przestaje się bać rzucać.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 5 </b><b style="font-size: 10pt;">Ronnie Brewer-</b><span style="font-size: 10pt;"> szkoda tego nieudanego put-back dunku, po jednym ze ścięć na kosz myślałem, że posiedzenie na ławce dobrze mu zrobiło. Niestety chwilę później znowu ściął i tym razem już nie trafił spod kosza... w swoim stylu.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Chris Copeland</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYBA8pdOB5T-ncWGoUAHB9WU-525RoXimpZ_btNMjH3ZZKAqu7uv2FlbTHijrIrY3-8g-QoD4P_NuAP1BWoMwvnFeYVQYpDWXDJPWHK493XO_WXlEYWJvJuc0ZPWHCctYL8hS-ThA9kh7A/s1600/hornets+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYBA8pdOB5T-ncWGoUAHB9WU-525RoXimpZ_btNMjH3ZZKAqu7uv2FlbTHijrIrY3-8g-QoD4P_NuAP1BWoMwvnFeYVQYpDWXDJPWHK493XO_WXlEYWJvJuc0ZPWHCctYL8hS-ThA9kh7A/s400/hornets+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcGE8MEJLpPXxfoiaKiBakiMqAFOOWeZ37Ubpk_hK1q3YmerWnI5dTalCOMVw_AFNwgfPh2tguCMc9YRWdPKppNM5xuMljZW8e80ta41EfLOEc3V2Fe6Dl1AkNtrZU8rmskdvU2c2zqf-N/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="158" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcGE8MEJLpPXxfoiaKiBakiMqAFOOWeZ37Ubpk_hK1q3YmerWnI5dTalCOMVw_AFNwgfPh2tguCMc9YRWdPKppNM5xuMljZW8e80ta41EfLOEc3V2Fe6Dl1AkNtrZU8rmskdvU2c2zqf-N/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-27463986472963196502013-01-12T11:05:00.001+01:002013-01-12T11:13:48.350+01:00Bulls @ Knicks 108:101 11/01/2013<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid5wwmgiOzyztWKH3uoWZSgT8_uZqSPe85DX-OuHVhohK4wKQBaR17hQoGZ5Q-dzr_VQ8pH_H7vumUoPkSM6JKknXLGCaLentix2ohZU4wJpAzzw50I_FOxMb97hSlS8VLu8x4qLnaVior/s1600/bulls+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid5wwmgiOzyztWKH3uoWZSgT8_uZqSPe85DX-OuHVhohK4wKQBaR17hQoGZ5Q-dzr_VQ8pH_H7vumUoPkSM6JKknXLGCaLentix2ohZU4wJpAzzw50I_FOxMb97hSlS8VLu8x4qLnaVior/s400/bulls+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> Knicks przegrywają trzeci mecz z rzędu i trzeci mecz w sezonie z Bulls, którzy są o jeden krok od zmiecenia serii bezpośrednich starć z Knicks w sezonie regularnym.</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX05IR-IemIRB227k3imduoywOjg3N3xLJbGZOGb7eiZo54K91aXg_zTUPkPMT1azkoZE-jf64r14eruuxsiEd6xrFJJ6i3ZIHRXkfzWQ4PZ-HshAZXe5i1xpAQ409r0UdQDVGQ7H0gWoR/s1600/bulls+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="102" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX05IR-IemIRB227k3imduoywOjg3N3xLJbGZOGb7eiZo54K91aXg_zTUPkPMT1azkoZE-jf64r14eruuxsiEd6xrFJJ6i3ZIHRXkfzWQ4PZ-HshAZXe5i1xpAQ409r0UdQDVGQ7H0gWoR/s400/bulls+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp0DXuMvmcPNQjp3y8acnXOdKmiviWEz_eMtcQowFk5BSjnRPt-rQBccRKawbyEqOvLxiDFuiYFhTGGSSO5Vr1sq1BnyFx4RziwXF7GqpUGNZ3ptfc6qnnPmozcw6GDEg_qZGgLdVKIH47/s1600/knicks+s5+bulls.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp0DXuMvmcPNQjp3y8acnXOdKmiviWEz_eMtcQowFk5BSjnRPt-rQBccRKawbyEqOvLxiDFuiYFhTGGSSO5Vr1sq1BnyFx4RziwXF7GqpUGNZ3ptfc6qnnPmozcw6GDEg_qZGgLdVKIH47/s400/knicks+s5+bulls.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">Tak jak pisałem przy okazji meczu z Indianą, szukanie usprawiedliwień przez Mike'a Woodson w dużej ilości kontuzjowanych graczy nie powinno mieć miejsca. Po pierwsze, oparcie trzonu drużyny na weteranach było pomysłem Woody'ego i w takim przypadku szansę na plagę kontuzji wzrastają. Po drugie, Bulls, podobnie zresztą jak Indiana, muszą radzić sobie od początku tego sezonu bez liderów (nie wspominając w przypadku Indiany o 'The Curious Case of Roy Hibbert'). Fakt, Mike Woodson nie miał jeszcze możliwości w tym sezonie na skorzystanie, że wszystkich zawodników w jednym czasie. Tylko, czy tak naprawdę w przypadku Knicks można liczyć na taką ewentualność? Sheed, Shump i Ray nie zdążyli jeszcze wrócić, a przedwczorajsza kontuzja lewej stopy Camby'ego wykluczła go z gry na 2 do 4 tygodni. Paradoksalnie, 40-letni Kurt Thomas jest jednym z niewielu graczy w składzie Knicks, który jest zawsze gotowy do wypełnienia roli po kontuzjowanych kolegach z zespołu.</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Przed sezonem posunięcia Glena Grunwalda mogły sprawiać wrażenie, że Knicks w obecnych rozgrywkach nie będzie dokuczał niedobór na pozycji rozgrywającego. Tymczasem, brak najmłodszego i wydawać by się mogło najmniej podatnego na kontuzje Feltona, odciska piętno na grze ofensywnej całego zespołu. Problemy Knicks zaczeły się od dokuczliwego bólu w obu rękach Raya. Bez niego w składzie Knickerbockers nie są tą drużyną co w listopadzie i grudniu. Mecz z Chicago pokazał, że Knicks są praktycznie pozbawani możliwości zodbywania punktów w kontrataku. Ani Kidd, ani Prigioni nie są w stanie wykorzystać posiadania przechwyconej piłki i przeprowadzić jej szybko na połowę rywala. Dobitnie ilustruje to akcja z trzeciej kwarty, gdzie w sytuacji 3-na-1 (Prigioni, Smith i White) w transition Knicks wyszli bez zdobyczy punktowej, bo zawodnik przy piłce nie potrafił umiejętnie dograć i wykorzystać przewagę. Do tego typu sytuacji doszło kilkukrotnie w tym meczu i chyba zdał sobie z tego sprawę Anthony, który w jednej z akcji w czwartej akcji samemu przeprowadzil kontratak i zakończył go lay-upem. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Bez Feltona coraz rzadziej jesteśmy świadkami gry w pick-and-rollu z wykorzystaniem rollującego do kosza. Może dochodzi do pięciu tego typu zagrywek w meczu, najczęściej z wykorzystaniem Chandlera- po dwa razy uruchomią go Kidd i Smith, a jak obrońcy nie zostawią Prigioniego bez opieki to jemu też przydaża się zagrać dwójkową akcję. Nienajlepiej, a właściwie to wcale nie układa się współpraca Stoudemire'a z Argentyńczykiem. Obaj panowie za bardzo nie rozumieją się na parkiecie- STAT nie potrafi się ustawić pod odpowiednim kątem przy i po stawianiu zasłony, a zmuszany do oddania rzutu Prigioni ma mniejsze pole manweru przy próbie odegrania piłki. W meczu przeciwko tak dobrze broniącym pick-and-roll Bulls, trudno było liczyć na przełamanie lodów między dwójką tych graczy.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Knicks oczekują zbyt wiele od Kidda, chociaż z drugiej strony Mike Woodson tak naprawdę nie ma żadnej innej możliwości. J-Kidd ze swoim zmysłem wdrażania piłki w ruch i umiejętnościami strzeleckimi był idealnie wkomponującą się 'dwójką' w system Woody'ego. Grając na 'jedynce' nie jest już w stanie rozbujać ofensywy w taki sposób jak robił to z Feltonem- brakuje tych szybkich podań numer dwa, trzy i cztery przy posiadaniu, które napędzały 'ball movement' zespołu. Sporym problemem była również gra z Brewerem na pozycji 'rzucajacego obrońcy', który najdelikatniej mówiąc do kreatywnych ofensywnie nie należy i gdy miał już piłkę w swoich dłoniach to nie wiedział co z nią zrobić. Dlatego też w poprzednich meczach tak często w posiadaniu piłki był Camby, który przy pozostałych zawodnikach z pierwszej piątki potrafi zaskoczyć dobrym dograniem, chociaż i tak najczęściej przetrzymywał piłkę i czekał na ruch kolegów z drużyny.<span style="font-size: 10pt;"> Usunięcie Brewera z S5 miało nieco rozruszać atak Knicks, niestety wyostrzony przegląd parkietu do silnych stron White'a nie należy, chociaż w akcjach indywidualnych jest w stanie bardziej zagrozić przeciwnikowi. I właśnie w ten indywidualny sposób- w pojedynkę- Nowojorczycy starają się przejść przez ten trudny dla nich okres. Nie ma drużynowego wysiłku, są akcje jeden-na-jeden, próby przebicia głową muru, jakim były ostatnimi czasy defensywne formacje Chicago i Indiany. Tak jak w obronie Bulls jest niezbędny udział i poświęcenie wszystkich graczy, tak samo w ataku Knicks każdy z zawodników powinien być włączony do gry. Rozpracowywanie zorganizowanej przestępczości przez jednego 'wrukwionego' glinę zdarza się tylko w filmach. Poza tym Deng znakomicie się sprawdza w uciszaniu narwanych gliniarzy.</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Podopieczni Woodsona w meczu z Bulls poza waleniem głową w mur zostali też pozbawieni możliwości zdobywania dodatkowych punktów zza linii za 3, co bezpośrednio wiązało się z brakiem ruchu piłką i podań w rytm. Knicks nie potrafili się uwolnić od przyklejonych do nich 'Byków' i praktycznie nie mieli okazji do oddania rzutu za trzy punkty z czystej pozycji przez pierwsze 24 minuty. W jednej akcji obrońcy Chicago trzykrotnie zdołali zmusić graczy z Nowego Jorku do powstrzymania się przed oddaniem rzutu z wydawać by się mogło otawrtej pozycji. Szybka rotacja i dyscyplina w obronie pozwalała im na kontrolowanie linii za trzy nawet przy podwajaniu Melo. Knicks zagrali najgorszą pierwszą połowe w sezonie utrzymując skuteczność z gry na poziomie 30% i nie trafili żadnego rzutu za 3 punkty. Jest mało prawdopodobne, żeby gra Nowojoczyków się zmieniła jeszcze przed powrotem Feltona.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 1 Jason Kidd-</b> zero punktów i zero asyst. Traci wiele na wartości grając na 'jedynce'. Zmęczenie robi swoje. Knicks byli -21 z nim na parkiecie. Najgorszy mecz w sezonie?</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 5 James White- </b>tak jak pisalem wyżej, <span style="font-size: 10pt;">w porównaniu z Brewerem </span><span style="font-size: 10pt;">indywidualnie robi różnice w ataku . Odważne wejścia na kosz i idealnie za trzy 2/2. Nieco płaski rzut, taki w stylu Fieldsa, ale w końcu Flat White. Season-high punktów.</span></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 6 Carmelo Anthony</b>- okropna pierwsza połowa, w której został zjedzony przez Denga (<a href="http://www.luoldeng.org.uk/2011/06/28/london-nandos/" target="_blank">Luol musiał pomylić go z piri-piri kurczakiem z Nandosa</a>). W końcówce bez znaczenia miał swoje pięć minut. Starał się w obronie. Nie wróci już na pozycję Power Forward?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">5 Kurt Thomas- </b><span style="font-size: 10pt;">naprawdę stał się opcja w ataku. Po raz trzeci wyrównał season-high punktów i podobnie jak w meczu z Pacers wybijał piłki z rąk rywali.</span></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 5 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- przejął kontrolę na deskach, skuteczne dobitki po niecelnych rzutach kolegów, ale sam kilkukrotnie nie potrafił skończyć pod koszem.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 3 J.R. Smith-</b><b style="font-size: 10pt;"> </b><span style="font-size: 10pt;">rzadziej szukał dograń do kolegów i starał się samemu kończyć akcje, często na siłę, jego streak 17 meczów z +15 punktów dobiegł końca.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 2 Amar'e Stoudemire-</b> zero produkcji, zespół musi grać dla niego zamiast on dla zespołu. </div>
<div>
</div>
<div>
<b> 3 Steve Novak</b>- nie podoba mu sie gdy Nate Robinson robi 'discount-double check', porównał go do dzieciaków, którzy starają się naśladować jego ruchy na całym świecie po oddaniu celnej 'trójki'. Rozumie że mały Nate jak dorośnie chce być taki jak Steve. </div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b> 4 Pablo Prigioni- </b>8 asyst pozostało w cieniu 5 strat, imponująco celnie za 3 punkty, nie potrafi przeprowadzić fast-breaku.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>3 Chris Copeland- </b>niecelnie i chyba tyle.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Luol Deng</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiPkax4xwXbU8MsxFuTljtUifFZyda6_SPrlWv0tTo4Rfnj-4LLhYNyMTrYLS352SSieX8I50Q51R_Z2L_QrbUNs7LEunM_iNbVh0tT0QS9GguBGs0_n7GvVgA5zLE6nSodRmH2Lv8ucaq/s1600/bulls+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiPkax4xwXbU8MsxFuTljtUifFZyda6_SPrlWv0tTo4Rfnj-4LLhYNyMTrYLS352SSieX8I50Q51R_Z2L_QrbUNs7LEunM_iNbVh0tT0QS9GguBGs0_n7GvVgA5zLE6nSodRmH2Lv8ucaq/s400/bulls+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCEsHbNPdoF5pI5kvx8u0_1NAi-Gld7dHlUfxLcJHCQkVDknudFH6HW79OAQVz1euB2Q_iQslcArKx3rdoNpQpR9TooQMdwIy6dK4BtfQRMmenMeeHfOk-xK8vmWbsJYC8lNpH_RG9FRwo/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCEsHbNPdoF5pI5kvx8u0_1NAi-Gld7dHlUfxLcJHCQkVDknudFH6HW79OAQVz1euB2Q_iQslcArKx3rdoNpQpR9TooQMdwIy6dK4BtfQRMmenMeeHfOk-xK8vmWbsJYC8lNpH_RG9FRwo/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-9827092710424755592013-01-11T12:31:00.002+01:002013-01-11T13:20:53.584+01:00Knicks @ Pacers 76:81 10/01/2013<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmcgtbL6N2akmYiAFD1lAGKrrwU4W6fTZfqvYAxs7jx5fPkP9pv46LdmFLFrtJUp1UjfRxLwA6gHUXliIzQPZkQT-cCVZvIUarOBUDULAAEUkpdoaVr9iYzk1bxCmnfbwC-VYSNGoR0YHv/s1600/pacers+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="201" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmcgtbL6N2akmYiAFD1lAGKrrwU4W6fTZfqvYAxs7jx5fPkP9pv46LdmFLFrtJUp1UjfRxLwA6gHUXliIzQPZkQT-cCVZvIUarOBUDULAAEUkpdoaVr9iYzk1bxCmnfbwC-VYSNGoR0YHv/s400/pacers+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> Poturbowani i pozawieszani Knicks przegrali drugi mecz z rzędu. Za porażkę z początku sezonu zrewanżowali się Pacers, a do zwycięstwa poprowadzili ich Paul George i Ian Mahinmi. Był to pierwszy mecz podpiecznych Mike'a Woodsona w serii back-to-back, dzisiaj przed nimi pojedynek z Bulls.</b></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsXnWIVX83v4_3LHKnRZkhznoGAnra1v1x_LUIFstDJ7lbaNlS_7pupoOAzxdIc14Ysc_qErWmQIoXr6lCgQA1inJ0hHgRJMdBXx6nDbs8a81sxHHbLf0zbYHU-frbullYDDJSZuNn3JeN/s1600/Knicks+S5+pacers.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="201" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsXnWIVX83v4_3LHKnRZkhznoGAnra1v1x_LUIFstDJ7lbaNlS_7pupoOAzxdIc14Ysc_qErWmQIoXr6lCgQA1inJ0hHgRJMdBXx6nDbs8a81sxHHbLf0zbYHU-frbullYDDJSZuNn3JeN/s400/Knicks+S5+pacers.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaZIC_W37Uet2G7A_zxrgRizHM7KuqMy3CGnKVhO_SIpHGOKLj7qHffmgNXsi2hyC7Ykk4cB69pH0PGKrEkmU0jTyTltiAhr167Ex6o3hzQrhkQHSimVDG0-iOch7GRwTZa6MLT-mSaxls/s1600/pacers+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaZIC_W37Uet2G7A_zxrgRizHM7KuqMy3CGnKVhO_SIpHGOKLj7qHffmgNXsi2hyC7Ykk4cB69pH0PGKrEkmU0jTyTltiAhr167Ex6o3hzQrhkQHSimVDG0-iOch7GRwTZa6MLT-mSaxls/s400/pacers+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
To prawdopodobnie najdroższe Cheerios w historii ludzkości. Około $175 tysięcy nie zostanie wypłacone Anthony'emu z powodu zawieszenia na jeden mecz. Co najważniejsze, jego osobiste utarczki z Kevinem Garnettem kosztowały Knicks dwie porażki. Nawiązując do idei szerzonej przez Mike'a Woodsona, przy wszelkich podejmowanych decyzjach i działaniach dokonywanych na parkiecie to dobro drużyny powinno zawsze znajdować się na pierwszym miejscu... Team Comes First. Garnett, bez względu na to co powiedział i ile było w tym prawdy, osiągnął swój cel. Jego słowa były zamierzone i miały przynieść dane efekty. Tak też się stało. Mógł przewidzieć jak zareaguje Melo- taka zagrywka w stylu Pata Rileya, który w 1997 wiedział, że ławka zareaguje na to co miał zrobić P.J. Brown. Następnym razem ktoś z graczy Knicks powinien sięgnąć po metodę Bruce'a Bowena, który podczas jednego z pojedynków Spurs i T'Wolves nie mógł zdzierżyć ciągłego dogadywania Duncanowi przez Garnetta i zwyczajnie powiedział mu żeby się zamknął. Podobno poskutktowało, przynajmniej tak twierdzi Bruce. Także, do następnego razu Boston. Jak to się mówi 'What goes around... comes around', po wspomnianym incydencie z Miami, Knicks przez trzy lata z rzędu pokonywali Heat w Play-Offs.</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Kontuzje graczy są chyba ostatnią wymówką jaką Nowojorczycy powinni używać w przypadku porażek. W budowę tej drużyny było wpisane ryzyko częstych kontuzji, ze względu na wiek nowoprzybyłych graczy oraz wysoką kontuzjogennośc zawodników. Po raz trzynasty z rzędu nie zagrał Rasheed Wallace i prawdopodobnie nie wróci na parkiet do przyszłego tygodnia. Głodni sensacji dziennikarze starali się poszukać tymczasowego zastępcy 'Sheeda, ale Mike Woodson powiedział, że po raz pierwszy od reporterów słyszy o rozważaniu przez Knicks zatrudnienia Kenyona Martina. </div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Stoudemire, po 29-cio minutowym występie przeciwko Celtics został ograniczony przez lekarzy do krótszych, 20-sto minutowych występów. STAT zaprzecza, żeby odczuwał jakiekolwiek bóle, a instrukcje lekarzy mają zapobiec przeciążeniu jego kolan w drodze powrotu do zdrowia.</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Iman Shumpert równie mocno nie może się doczekać swojego powrotu na parkiet, co fani Knicks i sztab trenerski, poniżej jego 'ćwierknięcie' po meczu z Boston:</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCz3z2HLa2R0FpX0AodbOqL8LdZ7Iqhjc1rLrWjHU0q75xAGH33eEx9Kw5hqBCtpLBZ4Sv-db9H_MKRAs_0izhr5Q_oQtweFLoQAsdBQ9F_Rv-zuZuTpnLhI_WpNvQKogwEN9atJPhMuXj/s1600/twit+shump.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="72" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCz3z2HLa2R0FpX0AodbOqL8LdZ7Iqhjc1rLrWjHU0q75xAGH33eEx9Kw5hqBCtpLBZ4Sv-db9H_MKRAs_0izhr5Q_oQtweFLoQAsdBQ9F_Rv-zuZuTpnLhI_WpNvQKogwEN9atJPhMuXj/s400/twit+shump.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Shump sam przyznaje, że potrzebuje jeszcze sporo treningów, aby wrócić do meczowej dyspozycji i maja mu w tym pomóc gry treningowe 3-na-3 i 5-na-5. To jak sobie radził na jednym z pierwszych 'scrimagge'ów' po kontuzji możecie sprawdzić <a href="http://knicksnow.com/videos/2404/watch-shump-highlights-in-his-1st-contact-practice#.UO_3_eRNXoK" target="_blank">tutaj</a>. Powrót Imana może dodać sporo energii do ostanio kulejącej obrony obwodowej Knicks. Trener Woodson jeszcze nie wykluczył jego występu w Londynie, ale jest mało prawdopodobne żeby zadebiutował już przeciwko Pistons. Wiele na to wskazuje, że wychowanek Georgie-Tech, podobnie jak Amar'e, w celu uzyskania formy meczowej podejmie treningi z drużyna D-League, Erie Bayhawks.</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Knicks po raz drugii w tym sezonie zmierzyli się z drużyną z Indianapolis. We wcześniejszym spotkaniu, Nowojorczycy odnieśli łatwe 'feel-good' zwycięstwo we własnej hali po tym jak polegli pierwszy raz w sezonie z Grizzlies. Tym razem trudno było oczekiwać odbicią się po porażce z Celtics. Chyba tylko w najczarniejszych przedsezonowych scenariuszach przewidywano, że na początku stycznia Knickerbockers będą zmuszeni do wyjścia piątką Kidd, Brewer, Copeland, Camby i Chandler. Jedyna ofensywną opcją takiego zestawienia graczy wydawał się być Cope, który to potwierdził oddając w pierwszej kwarcie, najwięcej 7 rzutów. Jednak ku zaskoczeniu najbardziej efektywnym graczem Knicks w ataku okazał się być Marcus Camby, który zdobył 7 wczesnych punktów i wyprowadził Knicks na siedmio-punktowe prowadzenie w pierwszej kwarcie. Rzadki w wykonaniu Nowojorczyków dobry początek został zatrzymany przez rewelacyjną w tym sezonie obronę Pacers, która pozwoliła im odzyskać prowadzenie jeszcze przed końcem pierwszych 12 minut. </div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Marcus Camby nie tylko brał na siebie ciężar zdobywania punktów (w pierwszej połowie drugi pod tym względem za Smithem, który miał 8 punktów), ale również umiejętnie wykorzystywał przewagę wzrostu nad Davidem Westem. Niestety podczas jednego z wjazdów na kosz (Camby zaskakująco zdobył punkty w pierwszej połowie właśnie z penetracji) na początku trzeciej kwarty niefortunnie źle wylądował na lewej stopie i już nie wrócił do meczu. Camby opuścił halę o kulach i według jego słów nie odczuwa, aby było to coś poważnego. Jego stan zbadają dzisiaj lekarze podczas MRI i zadecydują czy będzie konieczna operacja, w przypadku której prawdopodobnie nie zobaczylibyśmy już Marcusa w tym sezonie.</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Przed meczem Frank Vogel podobno najbardziej obawiał się gry pick-and-roll i lobów ze strony Knicks. Od momentu odniesienia kontuzji przez Raymonda Feltona obie zagrywki nie są już tak często wykorzystywane w ofensywnym repertuarze drużyny z Nowego Jorku. Jednak w trzeciej kwarcie gra w pick-and-rollu J.R. Smitha zaczeła przynosić pozytywne rezultaty. J.R. sam kończył akcje wjeżdżając na kosz lub podawał do rolującego Chandlera. Smith w penetracjach wykorzystywa powrót na parkiet Hibberta, którego manewry defensywne pod koszem były ograniczone bólem w plecach- center Pacers opuścił parkiet z tego powodu we wcześniejszej części meczu.</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/PvsigA-6MBE?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: center;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Hibbert nie pograł zbyt długo, bo przy bloku na Chandlerze w drugiej minucie ostatniej odsłony plecy dały znowu o sobie znać i już nie wrócił do gry. Ironicznie, pomogło to drużynie Franka Vogela, który skorzystał z usług Iana Mahinmiego. Wysoki Francuz już wcześniej sprawiał sporo problemów Chandlerowi, z którym miał wiele okazji do wspólnych treningów w czasie ich wystepów dla Mavericks w mistrzowskim sezonie 2011. Mahinmi zbierał piłki w ataku, dobijał rzuty, trafiał z pół-dystansu i okazał się clutch w czwartej kwarcie, w której zdobył najwięcej, 11 punktów.</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Knicks po rozpoczęciu ostatniej części gry efektownym pick-and-rollem zakończonym dunkiem Chandlera zostali całkowicie poskromieni ofensywnie. Nie byli w stanie wyprowadzić żadnej zespołowej akcji. <span style="font-size: 10pt;">Zawodnicy z Indianapolis przez całe spotkanie nie dopuszczali Knicks do oddawania rzutów z dystansu z czystych pozycji. </span><span style="font-size: 10pt;">Nie zdobyli punktów przez 7 minut- dopiero jumper Stoudemire'a przerwał niemoc, ale na pogoń za Indianą było już za późno. Knicks znowu nie potrafili zagrać zespołowo w końcówce polegając wyłącznie na indywidualnych akcjach Smitha, który oddawał rzuty gdy znalazł choć odrobinę wolnej przestrzeni. Znakomicie przez cały mecz spisywał się Paul George, na którego atletyzm i wejścia na kosz Nowojorczycy nie byli w stanie odpowiedzieć. George aż 6-ciokrotnie ukradł piłkę Knicks i przy 4 okazajach zamienił przechwycone posiadanie na łatwe punkty z fast-breaku. </span></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Podopieczni Woodsona zostali zatrzymani na 76 punktach co jest ich najgorszym osiągnięciem ofensywnym od 22 lutego 2010, kiedy w meczu przeciwko Bucks zdobyli zaledwie 67 oczek. Dzisiaj czeka ich drugi mecz z serii back-to-back z niewygodnymi Bulls, którzy już dwukrotnie pokonali Knicks w tym sezonie. W przełamaniu złej passy może pomóc powrót Anthony'ego, który na darmo wybrał sie w podróż do Indianapolis.</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 2,5 Jason Kidd-</b> Woodson oczekuje chyba od niego zbyt wiele, przegrał z atletyzmem George'a, który się tylko czaił na przechwycenie piłki. 'Zmęczenie materiału nie ma prawa bytu, gdy czy to urządzenie urządzi cię na zamówienie, chwyta, energia zakończenia, energia zdobyta...'. Niestety czasu na zakończenie znowu nie było, ale za to było aż 5 strat.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 2 Ronnie Brewer- </b>grał niespełna 8 minut i trudno określić jego zadanie w zespole- ograniczenie George'a? No to chyba nie poszlo, nawet w te kilka minut. Nie potrafi już położyć piłki na parkiet i wejśc pod kosz.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 5 Chris Copeland- </b>niecelnie z dystansu i półdystansu, za to dobrze w pojedynkach jeden-na-jeden i w próbach wejścia na kosz, w których musi ograniczyć straty i w tym używanie lewego haka ręką. Season-high zbiórek,6.</div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">6,5 Marcus Camby-</b><span style="font-size: 10pt;"> najlepszy występ w sezonie ze złym zakończeniem. Zaskakujace wejścia na kosz i robił różnicę w obronie oraz w walce na tablicach.</span></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 5,5 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- pomimo double-double przegrał pojedynek z agresywnie grającym Mahinmim. Swoją frustrację przelał na sędziów, za co został ukarany technicznym. Dobrze w pick-and-rollu ze Smithem.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 5 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">nie siedziały mu rzuty to postanowił wchodzić na kosz. Efektowny poster na Mahinmim. Znakomicie w pick-and-rollu, ale kompletnie zawalił ostatnia część meczu akcjami jeden-na-jeden. Najwięcej oddanych rzutów w sezonie.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 4,5 Amar'e Stoudemire-</b><span style="font-size: 10pt;"> nie było progresu w rekonwalescencji, ale nie zapominajmy, że duży wpływ na to miały zalecenia lekarzy. Jego 'transition defence' to komedia- ta akcja z rozłożonymi ramionami bez zwracania uwagi na zawodnika z piłką posłuży jako dowód, że obrony nie był nigdy uczony. Znowu bez przekonania w wykańczaniu i słabo na deskach, widać że dużo słabszy fizycznie, co pokazały m.in. przepychanki z Westem. Ładny blok po wpuszczeniu przeciwnika pod obręcz i umiejętne wymuszenie faulu. Dlaczego nie wykorzystują go w pick-and-rollu? Czy nie pomogłoby to go rozruszać?</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 3 Steve Novak</b>- jedna celna trójka i wyrównanie season-high zbiórek, 5.</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b> 3 Pablo Prigioni- </b>ładna akcja z Chandlerem na początku czwartej kwarty, ale nie przyczynił się do rozbujania ofensywy.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 6 Kurt Thomas- </b>podobnie jak Smith największa ilośc oddanych rzutów w sezonie, co tylko potwierdza ofensywny marazm. Dwa razy wybita piłka z rąk Westa i wymuszenie faulu w ataku na tym samym zawodniku.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Paul George</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX-FGU0nHlwKFv9HrZYf6wrsD9ufJQxphMXsxP8vwojPI7i0X_Gjj56o7e0yi16vT97R3DjdfHZuZJCFsXuTQqCVuFdk5rQ2vgn5xUyNMFLQB8GC2kB0rS3RymvVLL05A33kGdSxwQhSJq/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX-FGU0nHlwKFv9HrZYf6wrsD9ufJQxphMXsxP8vwojPI7i0X_Gjj56o7e0yi16vT97R3DjdfHZuZJCFsXuTQqCVuFdk5rQ2vgn5xUyNMFLQB8GC2kB0rS3RymvVLL05A33kGdSxwQhSJq/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoweAxfJFRC0p8cs6W5IQGm0obW4ol_dyUgxMqwZPgAGNvDxUp5UAGBuKX7KZpJ_cz4IsFSMQ66SI67YPqqR4OiUlH0S-yjQ4w06qaNmPAaTc89Jw6OeuqqCxOsZtda27H_vlrZngywbZN/s1600/pacers+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoweAxfJFRC0p8cs6W5IQGm0obW4ol_dyUgxMqwZPgAGNvDxUp5UAGBuKX7KZpJ_cz4IsFSMQ66SI67YPqqR4OiUlH0S-yjQ4w06qaNmPAaTc89Jw6OeuqqCxOsZtda27H_vlrZngywbZN/s400/pacers+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
<br />
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-9331587777705702342013-01-08T16:50:00.001+01:002013-01-08T16:50:30.471+01:00Celtics @ Knicks 102:96 07/01/2013<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVprmJZOT28xEGa5KXvkdxsn1HEocAay-XmYSXd2JPakEc5hOcBDGem5cAUYy_kU1Y0Wd0io-rLdJ9FMK51G_XMqPqVOHm1WNS7jxrklfpE1N4jmmOtn5oktp51BpEt-5KuNFcMKpcuzsu/s1600/celtics+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="197" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVprmJZOT28xEGa5KXvkdxsn1HEocAay-XmYSXd2JPakEc5hOcBDGem5cAUYy_kU1Y0Wd0io-rLdJ9FMK51G_XMqPqVOHm1WNS7jxrklfpE1N4jmmOtn5oktp51BpEt-5KuNFcMKpcuzsu/s400/celtics+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> W Nowym Jorku nie odbywają się mecze, a rozgrywają się walki. Knicks zostali pokonani w pierwszym pojedynku w tym sezonie z Celtics. Już tradycyjnie katem Nowojorczyków został Paul Pierce, a Anthony zanotował jeden z gorszych występów. Do ostrej konfrontacji słownej doszło pomiędzy Melo i Garnettem, a w krwawym stylu mecz zakończył J.R. Smith. Następne spotkanie pomiędzy odwiecznymi rywalami 24-ego stycznia w Bostonie.</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_INEzLI2rolCK068Ss3hRBuon-0xtLOG-AdXW88zdaYRn_02YaMbjYB4T7ijemhW32UP8Erm2JpTO8v0WKkT6M83lV2mht9Nc4mdJQXGPn6VcB_5heiHsK6jF0gQTiYP3_jNgiORJEq1u/s1600/celtics+knicks+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="208" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_INEzLI2rolCK068Ss3hRBuon-0xtLOG-AdXW88zdaYRn_02YaMbjYB4T7ijemhW32UP8Erm2JpTO8v0WKkT6M83lV2mht9Nc4mdJQXGPn6VcB_5heiHsK6jF0gQTiYP3_jNgiORJEq1u/s400/celtics+knicks+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">Przedmeczowe wyczekiwanie zostało zmącone kilkoma newsami. Wśród, których znajdowały się te dobre i te złe. Do dobrych na pewno nie można było zaliczyć zawieszania Rondo na to spotkanie- przynajmniej ja tak to postrzegałem, bo co to za klasyk bez jednego z liderów? Za to cieszy przyznanie nagrody zawodnika tygodnia w Konferencji Wschodniej Anthony'emu, który już indywidualnie i drużynowo miewał lepsze tygodnie za sobą, a nagrody nie otrzymywał (10/12/12-16/12/12). J.R. Smith też był wśród głównych kandydatów do tej nagrody. Natomiast najbardziej pozytywną wiadomością jest zbliżający się wielkimi krokami powrót Imana Shumperta na parkiety. Iman podobno ostro 'shumpuje' i wsadzanie piłki do kosza nie sprawia mu problemu. Kto wie, może już powróci na mecz w Londynie?</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Był to kolejny z meczów dla Knicks, w którym zwycięstwo w sumie nic by nie oznaczało, a porażka nadszarpnełaby nowojorską dominację w Atlantic Division. Celtics grali bez Rondo. Celtics wygrali dwa ostatnie trudne mecze na wyjeździe. Celtics znowu mogą korzystać z usług rozkręcającego się Bradleya, który ich energetyzuje i dzięki niemu przejawiają objawy zeszłorocznych tendencji post-allstarowych. Celtics mają Paula Pierce. Celtics są największymi tsfaniakami w lidze i ostatnią drużyną, którą należałoby skreślić w wyścigu do Play-Offs. Samo określenie 'wyścig do Play-Offs' w ich przypadku brzmi nieco komicznie, ale cóż takie są fakty. A może to widmo zbliżającego się Cousinsa tak mobilizuje graczy z Nowej Anglii?</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Celtics zagrali z charakterem. Nowi zawodnicy zespołu, po ostatnich ostrych słowach Rajona wzieli się do gry, a atmosfera w Madison Square Garden pozwoliła im poczuć smak klasycznej rywalizacji. Po wcześniejszym meczu z Atlantą, w którym zatrzymali Hawks w trzeciej kwarcie na 9 punktach znowu popisali się znakomitą grą w obronie. To głównie defensywa C's i chybione lay-upy Anthony'ego zrobiły różnicę w tym meczu (tak, duch Rondo był tego wieczoru w MSG). Avery Bradley zadawał przez całe spotkanie ciosy w piętę achillesową Knicks, jaką jest pozycja rozgrywającego od czasów złapania kontuzji przez Raymonda Feltona. Avery co chwilę wybijał piłkę Kiddowi i kładł nacisk na wyprowadzanie piłki przez Nowojorczyków z własnej połowy. Natomiast wejście na parkiet Leandro Barbosy zmusiło Prigioniego do rozegrania jednego z najgorszych meczów w tym sezonie. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Poza zagraniami alley-oop i akcji przy trójce Brewera w drugiej kwarcie, Knicks nie zabłysneli w wprowadzaniu piłki w ruch. Większość punktów została zdobyta w akcjach indywidualnych. Taki sposób prowadzenia gry nie pozwoli im odnieść zwycięstwa w tak emocjonujących pojedynkach. Celtics pomimo tego, że nie zaliczają udanego początku nie prezentują poziomu Magic i nie da się ich pokonać poprzez wyciągnięcie strzelb Anthony'ego i Smitha w czwartej kwarcie. Tym razem sama koncentracja towarzysząca graczom z Nowym Jorku przez całe spotkanie nie wystarczyła. W takich meczach potrzebne jest zaangażowanie całego zespołu w grę ofensywną, a nie indywidualne, szarpane akcje jeden-na-jeden. Brak ball-movement to oczywiście również rezultat twardej i fizycznej obrony, której Knicks wcześniej nie potrafili sprostać w pojedynkach z Bulls i Grizzlies.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Przede wszystkim Knicks kosztem liczby odpalanych rzutów z dystansu powinni częściej wykorzystywać swoich wysokich w grze pick-and-roll i dostarczaniu im piłek na drugim i trzecim metrze. Tak jak tutaj:</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/OolPjZ9tKj4?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: left;">
Czy tutaj:</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/bSnWoQFe0xE?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
W defensywie głównie szwankowała pomoc w obronie, gdy na parkiecie nie było Chandlera. Knickerbockers popełniali podstawowe błędy, takie jak nie zamykanie przy lini końcowej wjeżdzających graczy Celtics. Również J.R. Smith w kluczowym momencie odpuścił pod koszem krycie Bradleya, którego ścięcia są jedną z głównych broni w ataku. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Co do spięcia na linii Melo i KG to Carmelo jak zwykle wyszedł na tego opryskliwego, sfrustrowanego gówniarza, który nie potrafił się pogodzić z porażką i skacze do gardła szanownemu weteranowi. Carmelo nie dawał spokoju Garnettowi już do końca spotkania (KG odpłacał się niewinnymi łokciami przy pickach np. przy ostatnim rzucie Pierce'a), a po jego zakończeniu czekał na niego pod autobusem Celtics. Zachowanie Melo może wyglądać głupio i niedojrzale, ale w perspektywie nazwania dziwką żony Anthony'ego przez KG cała ta sytuacja przedstawia się w innym świetle i w sumie podziwiam Carmelo, że nie posunął się do ciosu w stylu Zizou. Niewiadomo ile w tym prawdy, ale Garnett musiał przekroczyć granicę, bo nawet Mike Woodson i koledzy z zespołu nie starali się uspokajać Anthony'ego na parkiecie. W każdym bądź razie już dzisiaj na facebookowym koncie ESPN możemy się spodziewać zdjęć Garnetta, na których jest udowodniane jak wielkim jest on fanem LaLi Anthony- np. takich jak to:</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRpdA5LNXFJNQ495rYs-VPPVOBHqu30TYNHzgZloLk1IjTqGbGQ5z0Of0wGrDR_GIoZUb5a5guj_Zo5WzltwA3MMuqK8w0EALagfFtMouNAmM-zqO7ioImJJov24A-K7CfWIKowWH9LGAf/s1600/kg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRpdA5LNXFJNQ495rYs-VPPVOBHqu30TYNHzgZloLk1IjTqGbGQ5z0Of0wGrDR_GIoZUb5a5guj_Zo5WzltwA3MMuqK8w0EALagfFtMouNAmM-zqO7ioImJJov24A-K7CfWIKowWH9LGAf/s400/kg.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
W sumie ta historia podsyca rywalizacje i dodatkowo motywuje Melo. To nie był zdecydowanie jego dzień, ale już pokazywał wcześniej w tym sezonie, że złość potrafi zamieniać nie tylko we frustrację, ale również w siłę do działania. O tym, że Anthony potrafi grać jak 'Wściekły Byk' przekonali się Nets po tym jak został potraktowany butem Geralda Wallace'a. Jednym z kluczy do odniesienia sukcesu przez Knicks w tym sezonie miało być osobiste podjeście do największych pojedynków przez liderów Knicks. Myślę, że ten mecz temu pomoże. Ciekawe czy KG ma coś do powiedzenia na temat brata Amar'e?</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b><span style="font-size: 10pt;"> </span></div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 6 Jason Kidd-</b> miał duże problemy z przeprowadzaniem piłki na połowę rywala, głównie ze względu na Bradleya. W swoim zwyczaju ustawial się w odpowiednich miejscach by przechwycać piłkę. Knicks wyglądali zdecydowanie lepiej z nim na parkiecie, jako jedyny PG w drużynie sensowanie rozgrywał piłkę. Czyżby powoli przełamywał strzelecką niemoc?</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>2 Ronnie Brewer- </b>Celtics nie ustawiali obrony na uwalnianiu Brewera, chociaż ten trafił tylko raz. Gdy już miał piłkę w swoich dłoniach to nie wiedział co z nią zrobić.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 6,5 Carmelo Anthony</b>- tak jak pisałem wyżej to nie był jego dzień. Pudłowal lay-upy, które zazwyczaj mu wchodzą, a w czwartej kwarcie jedynymi celnymi rzutami z gry, były dwie wściekłe trójki. Szybkie faule na początku meczu nie pozwoliły mu odzyskać rytmu gry. Cross-court pass do Novaka, check.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 6 Marcus Camby- </b><span style="font-size: 10pt;">ładnie podawał na początku i był widoczny w walce na tablicach, do tego ten floater. Za krótki czas gry.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> </b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- zdominował tablicę i paint Celtics oraz robił co mógł w ataku, ale to nie wystarczyło. Niezastąpiony jeśli chodzi dowodzenie obroną.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7,5 J.R. Smith-</b><span style="font-size: 10pt;"> kolejny dobry występ, Bryantowe rzuty z dystansu, dobre penetracje na kosz i życzyłbym jak najwięcej gry w pick-and-roll z wysokimi, szczególnie pod nieobecność Feltona. Został ostro potraktowany przez Bradleya i z zakrwawionym łukiem brwiowym powrócił do meczu.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 6 Amar'e Stoudemire- </b><span style="font-size: 10pt;">czyni coraz większe postępy jednak jest mało wykorzystywany w ataku. Dla wszystkich, którzy uważają, że jest za wolny polecam minięcie na KG uwieńczone dunkiem. Ma większe problemy z kończeniem akcji pod koszem, aniżeli z szybkością i zwodami. Ładny blok na Piercie, walecznie w obronie, ale podobnie jak Anthony musi poprawić grę w pomocy.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>3,5 Steve Novak</b>- myślałem, że będzie to jego dzień po tym jak trafił trójkę daleko zza lini za trzy punkty, błędem było ustawianie go w obronie jeden-na-jeden z Greenem, sam też nie pędził do pomocy kolegom z drużyny, co bardzo nie spodobało się Tysonowi.</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b> 1 Pablo Prigioni- </b>ignorowany przez Celtics nie wiedział co miał zrobić z piłką, żadnego pomysłu na rozegranie.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>3 Chris Copeland-</b> zazwyczaj lepiej prezentuje się w pojedynkach z Bostonem, przynajmniej w pre-season. Po jednej zbiórce i przechwycie.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> James White- </b>4 sekundy,</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Paul Pierce</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVg2vjuuh32d5FdkSEHXlPDHSUz380brcLqjkdt5_RCUWOHSXRr3j0YKXOkvTSWzHxupNdb7QDjMSNDeNFLUkulo7uSQInJxQ2uEZ6cl4Jc2Hb87cd_HQ6jDNoU6YfN4ecCoO0WiIJPp1I/s1600/celtics+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="138" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVg2vjuuh32d5FdkSEHXlPDHSUz380brcLqjkdt5_RCUWOHSXRr3j0YKXOkvTSWzHxupNdb7QDjMSNDeNFLUkulo7uSQInJxQ2uEZ6cl4Jc2Hb87cd_HQ6jDNoU6YfN4ecCoO0WiIJPp1I/s400/celtics+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjW9K81CU5IEZk2G1npE3EoB3JZWaBcbksJFQpngidTKRwYP9fRPeapLdfUwFyjUGEr9h0d0Zw1Mx7aQUaoUGgAYNwcmhxJBKsCZJkkNf4sxPcIzmMzButUIlxwlGPNNjD_ZiKlATk8UUG/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjW9K81CU5IEZk2G1npE3EoB3JZWaBcbksJFQpngidTKRwYP9fRPeapLdfUwFyjUGEr9h0d0Zw1Mx7aQUaoUGgAYNwcmhxJBKsCZJkkNf4sxPcIzmMzButUIlxwlGPNNjD_ZiKlATk8UUG/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/tbKM0KTF4wY?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-22819216362633295212013-01-06T10:21:00.000+01:002013-01-06T10:21:10.825+01:00Knicks at Magic 114:106 05/01/2013<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDURlTIGBEW5e_8erphfhHr79gSd5Xvz89GDxzUmHK8E4PpMXkjWNoUR00VCxnhYVwpFKmcJ1gG3YIlF8r0Eis3jN95ZcAUm2s2MPqMsFD79Sk-vOZpmKlo_Ikm-GuoUrndNKbvuhSa7b0/s1600/Magic+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDURlTIGBEW5e_8erphfhHr79gSd5Xvz89GDxzUmHK8E4PpMXkjWNoUR00VCxnhYVwpFKmcJ1gG3YIlF8r0Eis3jN95ZcAUm2s2MPqMsFD79Sk-vOZpmKlo_Ikm-GuoUrndNKbvuhSa7b0/s400/Magic+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> Carmelo Anthony zdobywając 40 punktów i grając bez przerwy w drugiej połowy przyczynił sie do drugiego w tym sezonie zwycięstwa Knicks w Orlando. Dzięki tej wygranej Knicks utrzymują się na drugiej pozycji w Konferencji Wschodniej i tracą mniej do prowadzących Miami Heat.</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8L44Vjg1nmozx-zt7NUDLnOjx2M8N_sSfj4k5hov9uNacQn8AhvuBjM67M97-lYngYQ4LwaFQfLnQA1ujaB4_5eQt5fv4EOLtT5xkeeSSjq7a0da1AcypfHqpXXZwy1dKRWOLPUVHelBF/s1600/knicks+magic+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="73" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8L44Vjg1nmozx-zt7NUDLnOjx2M8N_sSfj4k5hov9uNacQn8AhvuBjM67M97-lYngYQ4LwaFQfLnQA1ujaB4_5eQt5fv4EOLtT5xkeeSSjq7a0da1AcypfHqpXXZwy1dKRWOLPUVHelBF/s400/knicks+magic+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrIui-06WNRApQZgjuLYySK-pZ95VGPhHKsxZN1jPsDalJv-S3Q-Dff8ukv7JBtx616ySlfevd1q6u5qOD5_TjzD1gt_bRwTJ4euldpxX_YEJgtbaCMIHVWCwdnHVPFdWEO0uvNFePpYYW/s1600/magic+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="73" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrIui-06WNRApQZgjuLYySK-pZ95VGPhHKsxZN1jPsDalJv-S3Q-Dff8ukv7JBtx616ySlfevd1q6u5qOD5_TjzD1gt_bRwTJ4euldpxX_YEJgtbaCMIHVWCwdnHVPFdWEO0uvNFePpYYW/s400/magic+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Spodziewano się, że powrót Amar'e do gry, będzie tym dla Knicks, czym rok 2012 dla ludzkości. Co prawda, Nowojorczycy przegrali swój pierwszy mecz po powrocie Amar'e, ale całemu zajście można porównać bardziej do światowego noworocznego kaca, aniżeli globalnej katastrofy. Stoudemire nawet będąc bez formy nie przeszkadza i jest potrzebną opcją z ławki. Ironicznie dla wszystkich wichrzycieli upatrujących zaburzenie chemii zespołu, STAT wrócił w najbardziej odpowiednim momencie (no może brakuje zdrowego Feltona), a więc wtedy gdy drużyna z The Garden nie radziła sobie najlepiej z zaangażowaniem na parkiecie i potrzebowała zewnętrznego impulsu zmuszającego do zabrania się do roboty. Ponadto, pojawienie się kontuzji STATa też nie mogło się lepiej zbiec w czasie- gdy Amar'e wrócił, Knicks byli już poukładaną drużyną mającą ustalone standardy gry i prowadzoną przez zawodnika grającego na poziomie MVP. Stoudemire musi pracować teraz ciężko, żeby wpisać się w te standardy. Amar'e zależy, żeby nie dać plamy w obronie i bedzie musiał się przykładać do gry po tej stronie parkietu. Natomiast reszcie zawodników Knicks też zależy, aby utrzymać odpowiednią chemie w zespole, co wpływa na grę z większym zaangażowaniem. Gdyby podopieczni Woodsona przegrali dotychczasowe mecze w tym roku, to rzepem na ogonie Knicks byłałby statystyka 'STAT 0-3'. Tymczasem Melo, STAT i Chandler pod okiem Woody'ego są 10-3 w sezonie regularnym, a to jak umiejętnie<span style="font-size: 10pt;"> potrafi ustawić zespół Mike D'Antoni pokazuje obecna postawa Lakers.</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Mike Woodson postanowił nie zmieniać wyjściowego składu z ostatniego spotkania i postawił na dwójkę wysokich pod koszem, chociaż Magic na czwórce grali mierzącym 206 cm Andrew Nicholsonem. Prawdopodobnie był to też zabieg uniemożliwiający 'matchowanie' tego zawodnika z Anthonym, który w ostatnim pojedynku obu drużyn miał spore problemy z mijaniem 'pierwszoroczniaka' z Kanady. Magic agresywnie rozpoczeli pierwszą kwartę i dosłownie rzucili się na obręcz Nowojorczyków atakując ją rzutami z dystansu i pół-dystansu. Trudno mieć pretensje do Knicks o nie przykładanie się do gry obronnej i nie kontestownie rzutów, gdyż większość z nich była wykonywana natychmiastowo z zasłon. Natomiast wiele do życznia pozostawiała gra w ataku, gdzie 'Bockers tracili kolejne piłki rozdając beztroskie podania. Na niemoc w ataku swoich podopiecznych i niesamowitą skuteczność rzutową Magic szybko starał się zareagować Mike Woodson biorąc dwie szybkie przerwy na żadanie już na początku meczu, co pozwoliło zapobiec pojawieniu się frustracji w szeregach Knicks. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
W dalszej części gry sprawy w swoje ręce wzieli Melo i Kidd, którzy nie tylko sami zdobywali punkty, ale również potrafili znaleźć na czystych pozycjach pozostałych kolegów i siebie na wzajem. Magic zostali zmuszeni do popełnienia, aż 7 strat w drugiej kwarcie, co otworzyło Nowojorczykom łatwą drogę do zdobywania punktów w transition. Magic rozpoczeli drugą połowę w tym samym stylu co mecz i przed jej zakończeniem wyszli na ośmio-punktowe prowadzenie. Mike Woodson może mieć spore problemy z utrzymywaniem korzystnego wyniku, gdy na parkiecie znajduje się mocno ograniczona ofensywnie pierwsza piątka, która tak naprawdę pierwszą piątką nie jest. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
O czwartą kwartę postanowili się zatroszczyć 'Bohaterowie Ostatniej Akcji'- Carmelo Anthony i J.R. Smith siali zniszczenie jumperami prosto w twarze zawodników Magic. Obrona gospodarzy skupiająca swoją uwagę na grze wspomnianych graczy sprawiała, że na wolnych pozycjach znajdowali się Kidd, czy Chandler. Carmelo Anthony zagrał całą drugą połowę bez przerwy i zdobył w niej 22 punkty z 17 rzutów.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b>8 Jason Kidd-</b> w przeciwieństwie do meczu ze Spurs świetnie dyrygował grą zespołu i dostrzegał kolegów na czystych pozycjach. Podobała mi sie jego współpraca w ataku z Melo. Natomiast w obronie sędziowie za bardzo mu nie pozwalali na agresywne wymuszanie strat. </span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>5 Ronnie Brewer- </b>dobrze bronił na piłce Afflalo, ale czasami zdarzały mu się drobne zaniedbania w rotacji przy zmianach krycia. Fałszywy starter...</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>10 Carmelo Anthony</b>- był niezbędny do osiągnięcia zwycięstwa w tym meczu przez Knicks, niósł całą drużynę swoją grą. Od kilku spotkań coraz częściej zauważam jego tendecje do umiejętnych poprzecznych podań w kierunku Novaka- potrafi go dostrzec w naprawdę dogodnych sytuacjach. W jednym z kluczowych momentów przejął krycie Nelsona i broniąc jeden-na-jeden zmusił go do kapitulacji. 40-6-6, czy można oczekiwać czegoś więcej?</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">5,5 Marcus Camby- </b><span style="font-size: 10pt;">mając piłkę w rękach szuka tylko jak zagrać lobem do kolegów pod koszem, kilka beztroskich podań i zbytnio się nie kwapił do kontestowania rzutów, czy walki na deskach.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">8 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- w kluczowych momentach znowu zatroszczył się o obronę dostępu do obręczy i wybijanie piłki przeciwnikom. Vucevic zbierał nad nim, ale Tyson zaliczył też kilka swoich firmowych 'tip-inów'.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8 J.R. Smith-</b><span style="font-size: 10pt;"> zastanawiam się jakim mógłby być zawodnikiem gdyby wchodził do ligi ze statusem przyszłej supergwiazdy. Od początku temperowano jego zapędy strzelecki, tymczasem trzeba było tchnąć ducha nadzieji. Gdyby otrzymał choć połowę troski jaką został obdarzony Kobe to mógłby być teraz zupełnie innym graczem (ktoś powie, że nie ta etyka pracy). Ograniczenia i groźby nie są skutecznym mobilizującym środkiem na wszystkich. Wystarczy okazać trochę zrozumienia.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 6 Amar'e Stoudemire- </b><span style="font-size: 10pt;">zbyt długo manewruje pod koszem i decyduje się na zaatakowanie obręczy w nieodpowiednim czasie- poprawa 'timingu' powinna przyjść z większą ilością rozegranych meczów. Podobnie wygląda jego gra w pick-and-rollu, po postawieniu zasłony nie potrafi się znaleźc w dogodnej pozycji do rollowania na kosz. Dlatego też większość jego akcji to izolacje. Zabierał trochę miejsca pod koszem Anthony'emu przy próbach penetracji. Nieco gorzej w rotacji obronnej niż w meczu ze Spurs- w jednej akcji zostawił Turkoglu samego przy linii za 3 punkty i wrócił do krycia swojego zawodnika. Na szczęście Copeland dobiegł do Turka na czas, a ten chyba zaskoczony całym zajściem dopuścił się straty. Była to akcja podobna do tej, o której mówił Bruce Bowen w swoim podcast'cie: podczas jednego z pojedynków Spurs i Suns, Raja Bell miał problemy z upilnowaniem wjazdów swojego zawodnika i prosił Amar'e o pomoc pod obręczą, Stoudemire odpowiedział mu, że musi sie zająć swoim zawodnikiem. Jak to określił Bruce: samolubna obrona. Powrót do pierwszej piątki przed końcem stycznia?</span></div>
<div>
<b> </b></div>
<div>
<b> 5,5 Steve Novak</b>- z nim na parkiecie Knicks byli +26, ale McRoberts mając go przed sobą nie zastanawiał sie ani przez chwilę nad wejściem na kosz.</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b> 5,5 Pablo Prigioni- </b>najwidoczniej na zmianę z Kiddem przejmują obowiązki prowadzenia gry zespołu.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 4 Chris Copeland- </b>niecelna trójka i błąd kroków, choć i tak wcześniejszy został niezauważony przez sędziów.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Carmelo Anthony</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiarim0-AZGRjZDptcp3wISA-YrITy-gtv7n2uin0B2ZQidqgoGkpb6TNKOyLBGTXoYekntKjkpyLjLeoA3ej0C2GbYrtgp1v6W8jnTj3ql08gi_q9jq8PNLpK-ltne_NqU2-zU53UGFcth/s1600/Knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiarim0-AZGRjZDptcp3wISA-YrITy-gtv7n2uin0B2ZQidqgoGkpb6TNKOyLBGTXoYekntKjkpyLjLeoA3ej0C2GbYrtgp1v6W8jnTj3ql08gi_q9jq8PNLpK-ltne_NqU2-zU53UGFcth/s400/Knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFXSbXlJP9QAZscuPg68OVw9iKeDNUUguImR8RG3_B_1wqMljKZTY_Yjf1CX0ZssM3hms4MuXTMK37PdOq14OwUWZDO8Hdk2ROP5S7KTA6_6YawNStRetqM8yy-VKF8zrT4pga8mzhxPda/s1600/magic+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFXSbXlJP9QAZscuPg68OVw9iKeDNUUguImR8RG3_B_1wqMljKZTY_Yjf1CX0ZssM3hms4MuXTMK37PdOq14OwUWZDO8Hdk2ROP5S7KTA6_6YawNStRetqM8yy-VKF8zrT4pga8mzhxPda/s400/magic+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-58163954982457308232013-01-04T11:01:00.001+01:002013-01-04T14:09:57.438+01:00Spurs @ Knicks 83:100 03/01/2013<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtOySEj7mE2PdtIZQj2X5L1phHsB8iKcGRbDgY7EVppKedL2Vv0nlcCroeZf98A-uIk4_HacDeohQIb_wUBis9sjoGFT8lm6bdJGRp2-GOKTjXUmri7vQ54fymxgzBX1HvF4-wfhrW4WQX/s1600/spurs+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtOySEj7mE2PdtIZQj2X5L1phHsB8iKcGRbDgY7EVppKedL2Vv0nlcCroeZf98A-uIk4_HacDeohQIb_wUBis9sjoGFT8lm6bdJGRp2-GOKTjXUmri7vQ54fymxgzBX1HvF4-wfhrW4WQX/s400/spurs+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> Odliczanie trwa! Knicks z Amar'e są 1-1, a bez Wallace'a 6-6. Wniosek z tego taki, że Mike Woodson zmobilizował swoich graczy do większego wysiłku w grze defensywnej, co przełożyło się na drugą wygraną z San Antonio w tym sezonie. Knicks następnym razem spotkają się z zawodnikami popularnego Popa dopiero w przyszłym roku, albo...</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>CO W MENU?</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7asZDy8UEqgydha1JX4XBRXbIo-dyyZ-SfCOyAxuaSkEO0ouoB112KU81U0q0LWlfQzVQ-V3LDEnvFKADB6SWDtQxZDt_gvq2wt-Y7l-GjoH4ZXggKzVnAIMSeLwaVc3qW-52LJxWzL_i/s1600/spurs+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="206" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7asZDy8UEqgydha1JX4XBRXbIo-dyyZ-SfCOyAxuaSkEO0ouoB112KU81U0q0LWlfQzVQ-V3LDEnvFKADB6SWDtQxZDt_gvq2wt-Y7l-GjoH4ZXggKzVnAIMSeLwaVc3qW-52LJxWzL_i/s400/spurs+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;">Umówmy się, że szukanie przyczyny <a href="http://online.wsj.com/article/SB10001424127887323874204578219604200774448.html" target="_blank">ostatnich niepowodzeń Knicks w absencji Rasheeda Wallace</a> jest absurdalne. Co prawda jest on znakomitym komunikatorem i dobrym defensorem, ale już we wcześniejszych meczach jemu samemu udzielała się słabość jak trawiła Knicks w ostatnich trzech tygodniach. Tak naprawdę trudno było przewidzieć, który 'Sheed zaszczyci nas swoją obecnością- ten co energetyzuję całą drużynę, czy ten który przez cały pobyt na parkiecie odpala rzuty od niechcenia? Nowojorczycy po znakomitym początku sezonu zwyczajnie przestali się przykładać do gry obronnej przez co rozpoczynali spotkania nieskoncentrowani. Na szczęście Mike Woodson wrócił do podstaw, zrobił to co powinien w danym momencie- przypomniał swoim graczom jak wyglądało ich zaangażowanie w defensywę na początku sezonu. Nawet gdy tworzy się bardzo dobry zespół, a może przede wszystkim wtedy, trzeba trzymać się tzw. 'basics', które nie pozwalają na obieranie drogi na skróty, a co miało miejsce w rozpoczynaniu ostatnich kilku meczów. Zawsze jednak można sprowadzić przyczynę wygranej do pojawienia się 'Sheeda w wyjściowym stroju na ławce rezerwowych...</span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFtEhyphenhyphenSLPX4dkX7Mh1P7OmTx09iYy-ffYT4QvSy0vlFKGbQ3aqmLnOTCSW7vkD3CK84KJcJRnWAj9SIK2N0R-ztC9WjoJ2OUJWkg6qguY0ps-jGS4TUF7nRc7Fomu_yv_dR_K-VSrwbEpR/s1600/wallace+stats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="52" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFtEhyphenhyphenSLPX4dkX7Mh1P7OmTx09iYy-ffYT4QvSy0vlFKGbQ3aqmLnOTCSW7vkD3CK84KJcJRnWAj9SIK2N0R-ztC9WjoJ2OUJWkg6qguY0ps-jGS4TUF7nRc7Fomu_yv_dR_K-VSrwbEpR/s400/wallace+stats.jpg" width="400" /></a></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;">Knickerbockers zagrali skoncentrowani od pierwszej minuty i miejmy nadzieje, że jest to zwiastun powrotu na właściwy tor. W oczy rzucała się nie tylko znakomite przejmowanie zawodników przy zmianach w kryciu, ale przede wszystkim zagęszczenie pola trzech sekund. Spurs zdobyli tylko 4 punkty w pomalowanym w pierwszej połowie, a do końca spotkania dodali tylko kolejnych 8. Co prawda, dochodziło do tego kosztem obrony linii trzech punktów, ale tego wieczoru San Antonio jak nigdy pudłowało z czystych pozycji z dystansu (9/34 3PT FG). Chociaż z drugiej strony, nawet spóźnieni z kryciem Knicks nie odpuszczali żadnego rzutu. </span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;">Pisząc przed sezonem o 'New York No-Layups' miałem na myśli dokładnie to co robili ostatniego wieczoru Tyson Chandler i Marcus Camby. Czy to po schodzeniu obwodowych do środka, czy bronieniu w post-upie, obaj przychodzili z pomocą nie pozostawiając pustej przestrzeni pod koszem. Świetnie zilustrowała to akcja w trzeciej kwarcie, gdy przy rzucie Splittera pod koszem, zza pleców Tysona wyłonił się Marcus Camby i zablkował Brazylijczyka. Po meczu z Portland zastanawiałem się dlaczego Woody wciąż wystawia Kurta Thomasa w pierwszej piątce, która jest już nie tylko jest bardzo ograniczony ofensywnie. Camby może nie poszerza gry w ataku, ale zdecydowanie lepiej spisuje się pod koszem i do tego lepiej zbiera oraz jako jeden z niewielu Knicków kontestuje rzuty. Bardzo możliwe, że z powodu ofensywnej niemocy rozpoczynającego składu w krótce zapragniemy w S5 Stoudemire'a, który pokazał wczoraj, że do gry w defensywie też potrafi się przyłożyć. </span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;">Jednym z kluczów do tak wzmożonej intensywności w grze obronnej było dokonywanie częstych zmian pozwalających na odpoczynek. W pierwszej połowie z 10 zawodników wystawionych do gry, tylko Steve Novak grał przez 6:58, a reszta graczy przebywała na parkiecie przez minimum 9 minut (najkrócej odpoczywał Melo, bo tylko 4,5 minuty). Spurs byli zmęczeni napiętym terminarzem, a Knicks dzięki szerokiej rotacji nie spuszczali z tonu ani przez chwilę- znakomite wykorzystanie słabości przeciwnika. </span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;">Dzięki skupieniu i intensywności defensywnej 'Bockers nie musieli nadrabiać strat w końcówce, jak to mieli w zwyczaju w ostatnich spotkaniach. Zamiast szalonego pościgu mieliśmy łatwą ucieczkę- o wiele przyjemniej ogląda się takie zakończenia...</span></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">6 Jason Kidd- </b><span style="font-size: 10pt;">kolejny mecz bez wyrazu, chociaż nie było zbytnio okazji do zaprezentowania swoich umiejętności w kluczowych momentach. Dzięki dobrej dyspozycji Prigioniego miał więcej czasu do odpoczynku.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b>6 Ronnie Brewer- </b>wystarczy, że trafia i całkowicie się zmienia obraz gry ofensywnej Knicks. Jedno wejście pod kosz i to bez przekonania, tak jakby chciał, a nie mógł. Gubił się w rotacji w obronie (Ginobli trójka z rogu i pull-up jumper Neala).</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>8,5 Carmelo Anthony- </b>bez wysiłku, swoim tempem, odpalał celne pull-up jumpery. Jedyna opcja ofensywna pierwszej piątki.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>6 Marcus Camby</b>- powoli się rozkręca, więcej minut pozwoli na szybszy powrót do dyspozycji jakiej od niego możnaby oczekiwać. Robił różnicę pod obręczą, co potwierdziło, że wspominanie jego nazwiska w kontekście meczu z Grizzlies nie było objawem pochopności.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">8 Tyson Chandler- </b><span style="font-size: 10pt;">odniosłem wrażenie, że Tyson coraz lepiej podaje. Ciekawe, czy ma z tym jakiś związek pojawienie się w składzie Marcusa Camby'ego? Znakomite rozegranie piłki na dotyk z Prigionim w czwartej kwarcie. Najwyraźniej te starcia jedn-na-jeden z Duncanem sprawiają mu wiele przyjemności- 'Big Fundamental' został skutecznie zneutralizowany.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">9 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">wykonał kilka akcji tego meczu- ten blok na <strike>Parkerze</strike> Nealu w powrocie do obrony, a później najefektowniejszy alley-oop tego sezonu w NBA. Sixth-Man of the Year? Przewyższa statystycznie Jamala Crawforda prawie w każdym elemencie i jest zdecydowanie bardziej wszechstronny.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">6,5 Amar'e Stoudemire- </b><span style="font-size: 10pt;">znalazłby zatrudnienie w <a href="http://www.youtube.com/watch?v=_UUmpogN-RM" target="_blank">In-N-Out</a> (swoją drogą najlepsze burgery na świecie)- mid-range jumper, in-n-out; lay-up, in-n-out; free-throw, in-n-out. Nie brakuje mu szybkości w obracaniu się do kosza i mając choć trochę wolnego miejsca na półtora metra od obręczy potrafi skończyć akcje lay-upem. Niestety zbyt wiele miejsca nie zostawiał mu Splitter i z tego powodu miał problemy z wyciąganiem oraz utrzymywaniem piłki w górze. Solidnie w obronie... STAT tęskniliśmy!</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>7 Steve Novak- </b>5/7 za trzy punkty, Knicks trafiają bo Novak trafia. Trochę odciążył Melo od zdobywania punktów. Spurs zignorowali jego umiejętności strzeleckie pozostawiając go kilkukrotnie bez opieki.</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b>8,5 Pablo Prigioni- </b>znakomicie przechwycał, asystował i inicjował ruch piłki w ataku. Jeden z najlepszych występów w tym sezonie- może pomógł mu w tym europejski styl gry Spurs?</div>
<div>
</div>
<div>
<b>6 Chris Copeland- </b>świetnie bronił Parkera- w meczach ze Spurs to on powinien występować w roli zadaniowca mającego na celu powstrzymanie siły napędowej San Antonio. Najpierw celna trójka, a później kilka strat i trochę na siłe chciał zapunktować odważnymi wejściami na kosz.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>James White- </b>gral zbyt krótko, aby ocenić.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>J.R. Smith</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYTIXrZrccLeST9UxsUmtcoXaI12tFPcOccN65VZ7DDRvI_RY4_P3ZTRecqIVWbirOsoWaiExpVFZdm4eps6xjpTs2US0dEjIyAoz9_AQB9abDnZlruB0FpS5DJCKPeAZC-Akk2lR_Ci-3/s1600/spurs+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYTIXrZrccLeST9UxsUmtcoXaI12tFPcOccN65VZ7DDRvI_RY4_P3ZTRecqIVWbirOsoWaiExpVFZdm4eps6xjpTs2US0dEjIyAoz9_AQB9abDnZlruB0FpS5DJCKPeAZC-Akk2lR_Ci-3/s400/spurs+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfrALG13cmhaYABI_E3Bxv4S-g1zdiR_-UUwR3f-b8VL-hFDFvdqXnI2Yw0tGcXs6U_dschXCl6DhpcG7z9lq9ypDFq4ulniqoeqjZZN8BoM5iZGpsd2TkZuXi_LDT1JL0IcxkAH_4hRxI/s1600/Knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfrALG13cmhaYABI_E3Bxv4S-g1zdiR_-UUwR3f-b8VL-hFDFvdqXnI2Yw0tGcXs6U_dschXCl6DhpcG7z9lq9ypDFq4ulniqoeqjZZN8BoM5iZGpsd2TkZuXi_LDT1JL0IcxkAH_4hRxI/s400/Knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/P3IfPulRaNs?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-16339884761605974032013-01-02T11:41:00.001+01:002013-01-02T11:41:26.383+01:00Blazers @ Knicks 105:100 01/01/2013<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEii2S-WoRs62d2Mv3UpcKnuLGBZ5vmjSRffkhq8jWib0dJLAe4RxoL-0bdIwqTB5_tcLDGsFfUyrsQId0_kRjRViqicuab6_kOqplApDE8NDeToDofLVIpiGUFuDfeR1NTyw0Q24NKLMMhr/s1600/blazers+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="203" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEii2S-WoRs62d2Mv3UpcKnuLGBZ5vmjSRffkhq8jWib0dJLAe4RxoL-0bdIwqTB5_tcLDGsFfUyrsQId0_kRjRViqicuab6_kOqplApDE8NDeToDofLVIpiGUFuDfeR1NTyw0Q24NKLMMhr/s400/blazers+board.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> Knicks zaczeli rok od powrotu STATa i już 5 porażki w ostatnich 10 meczach. Podopiecznym Mike'a Woodsona nie pomogły znakomite występy Anthony'ego i Smitha, którzy rzucili odpowiednio 45 i 28 punktów. Czyżby Nowojorczykom doskwierał syndrom 'startu meczu weterana'?</b><br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b>
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">CO W MENU?</b><br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9LUSj5WR8yaZKsa3WQOUvz4j1wdaxo5tXPJoLs92T8pvZNkuAzdflvXvUy5vNeyDiw4L5H-KPa_NLZghi3bsWA030jX3VB9wRUY5AI7fo929hKh9ThgaAgn69vjhoUztlaYwzaMwgvF1X/s1600/blazers+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="207" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9LUSj5WR8yaZKsa3WQOUvz4j1wdaxo5tXPJoLs92T8pvZNkuAzdflvXvUy5vNeyDiw4L5H-KPa_NLZghi3bsWA030jX3VB9wRUY5AI7fo929hKh9ThgaAgn69vjhoUztlaYwzaMwgvF1X/s400/blazers+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Ostatni raz Trail Blazers grali w Madison Square Garden, gdy w ich składzie znajdowali się wtedy byli, a teraz obecni zawodnicy Knicks- Felton, Camby i Thomas. Był to ostatni mecz Nate'a McMilliana na ławce drużyny z Oregonu i debiutancki występ Mike'a Woodsona w roli trenera Knicks. Zawodnicy z Portland grali wtedy przeciwko swojemu trenerowi, a znowu gospodarze byli zenergetyzowani zmianami. Knicks zmiażdzyli w tamtym spotkaniu Blazers, którzy od tamtego pamiętnego wieczoru 14-ego marca 2012 wymienili połowę składu m.in. lokując trzech wspomnianych graczy ponownie w Nowym Jorku.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Wczorajszy pojedynek z Blazers również stał pod znakiem debiutu- w pierwszym meczu w tym sezonie miał zagrać Amar'e Stoudemire. STAT został przywitany owacją na stojąco przez publiczność w Madison Square Garden, ale już w pierwszej akcji stracił piłkę. Później chybił pięć razy z rzędu. Nie były to złe rzuty, ale było widać zawahanie oraz brak precyzji w wykańczaniu akcji. Po tak długiej przerwie nie powinno dziwić jego 'odrętwienie' w grze, aczkolwiek wiele wątpliwości może budzić brak szybkości i siły. Amar'e pracował nad swoją wagą, żeby odciążyć kolana. Jego sylwetka jest znacznie bardziej smukła, ale przez to nie jest już tak silny w walce pod obręczą- został kilkukrotnie z łatwością przepchany pod koszem m.in. przez Aldridge'a. Ironicznie, STAT zdobył swoje pierwsze punkty po podaniu w pick-and-rollu od Anthony'ego. W obronie, poza blokami, wyglądał tak jak zawsze i w sumie wkomponował się w charakterystykę całej drużyny, która po tej stronie parkietu grała z minimalnym wysiłkiem.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Jeszcze przed rozpoczęciem meczu bardzo wątpliwy był występ Carmelo Anhtony'ego, który nie zagrał w dwóch poprzednich meczach z powodu urazu kostki. Melo nie był gotowy na 100%, ale też nie odczuwał bólu. Jego imponująca pierwsza połowa i 24 punkty nie pomogły Knicks w wyjściu na prowadzenie. Anthony kontynuował znakomitą grę w dalszej części spotkania i do spółki z J.R. Smithem utrzymywał Knicks w meczu. Większość akcji ofensywnych 'Bockers, poza kilkoma zagraniami alley-oop z Chandlerem i znikomą ilością gry w pick-and-roll, stanowiły indywidualne popisy obu graczy. 9 z 10 celnych rzutów za 3 punkty gospodarzy było autorstwa wspominanej dwójki. Ponadto rozdawali kluczowe podania przy połowie asystowanych rzutów Knicks- 9 z 18 asyst. Ofensywny wysiłek Anthony'ego i Smitha został zniweczony kiepską postawą w obronie. Blazers trafiali na 50% skuteczności z gry i zebrali o 10 zbiórek więcej.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Damian Lillard nie musiał włączać piątego biegu przy mijaniu Jasona Kidda- trochę więcej problemu sprawiał mu natomiast Brewer, ale ta dwójka została sparowana tylko przez niecałe 4 minuty. Tak, czy inaczej główny kandydat do nagrody Rookie of the Year przy mało ruchliwym i nieskutecznym tego wieczoru Jasonie mógł oszczędzać swoje siły w grze defensywnej. Blazers w pierwszej połowie, głównie dzięki aktywności Hicksona i Aldridge'a zdominowali całkowicie strefę podkoszową Knicks zdobywając w niej aż 32 punkty. Przede wszystkim świadczy to o braku intensywności w grze obronnej zawodników z Nowego Jorku, który po raz kolejny w tym sezonie sprawił, że mecz został rozstrzygnięty już pierwszej połowie. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Mike Woodson słusznie powiedział po spotkaniu, że przegrywając 20 punktami w pierwszych dwóch kwartach nie można liczyć za każdym razem na dogonienie rywali w końcówce. Knicks na początku większości spotkań nie kładą żadnego nacisku na rywali, a przecież w pierwszej piątce wychodzi aż 3 zawodników ukierunkowanych defensywnie. Przyczyny takiej postawy, głównie ze względu na intensywność gry w czwartej kwarcie, nie szukałbym w zwykłym zmęczeniu, a bardziej w braku energiczności w pierwszych minutach, który po części jest rezultatem posiadania tylu weteranów w składzie. Każda strategia ma swoje mocne i słabe strony. Knicks z tak doświadczonymi graczami więdzą jak kontrolować piłkę, ale mają problemy z mobilizacją w pozornie mniej znaczącym okresie spotkania. Mike Woodson będzie musiał wybudzić swoich graczy z letargicznych startów i poradzić z nonszalancją w ich grze, która po raz kolejny stała się przyczyną porażki. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">5 Jason Kidd</b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b>4 Ronnie Brewer</b></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>9 Carmelo Anthony</b></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>4 Kurt Thomas</b></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">4 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;"> </span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">8 J.R. Smith</b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">5 Amar'e Stoudemire</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>3 Steve Novak</b></div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b>5 Pablo Prigioni</b></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>4 Marcus Camby</b></div>
<div>
<b> </b></div>
<div>
<b>4 Chris Copeland</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Carmelo Anthony</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwTd-_ZoxipApS_VhuCS9jrHmY9HBfjMR1Ic-bUBcjomQdJU9TY8S0Fg5E5ABlOZPPWlO0MTBCDYmhZY_wiz8hwKgmBr7H8zZIfK01VJ2X2YkU2AaYd6YO3ZMdBgpjA7qgn3xvg1qc3hG6/s1600/blazers+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwTd-_ZoxipApS_VhuCS9jrHmY9HBfjMR1Ic-bUBcjomQdJU9TY8S0Fg5E5ABlOZPPWlO0MTBCDYmhZY_wiz8hwKgmBr7H8zZIfK01VJ2X2YkU2AaYd6YO3ZMdBgpjA7qgn3xvg1qc3hG6/s400/blazers+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhexBox0FvazPGXItH49_pJO5WE5h6ZT32dtxSg8fHvkZm2pPakl2sqbiflDR6YkWW5zbOw8jlUpywpgzQBtaqDPPQR4x4jZoPJg4Bix8uI_c6fSeysmNtuK5F9jaIjKsWbdl87AOI-AAof/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhexBox0FvazPGXItH49_pJO5WE5h6ZT32dtxSg8fHvkZm2pPakl2sqbiflDR6YkWW5zbOw8jlUpywpgzQBtaqDPPQR4x4jZoPJg4Bix8uI_c6fSeysmNtuK5F9jaIjKsWbdl87AOI-AAof/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/Q6zPrMaQrSQ?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-81005300381827455812012-12-31T04:34:00.003+01:002012-12-31T10:51:18.129+01:00Rezolucje 'NowoJorczne' <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbfxnmTaCLDpufMwe74SqDvt4cMykcGPHg9ly0D6pn8ykO2s3d8n14BhYwh_MpsUvCkdS0cYtjkFPhsoer3nLRcQ0U3n47FdzmKrqv7CTF1DUzpNuQBAY3tcO_PF6_nBfUSIavl_JH8so5/s1600/amare-stoudemire-shootaround-elite-daily.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbfxnmTaCLDpufMwe74SqDvt4cMykcGPHg9ly0D6pn8ykO2s3d8n14BhYwh_MpsUvCkdS0cYtjkFPhsoer3nLRcQ0U3n47FdzmKrqv7CTF1DUzpNuQBAY3tcO_PF6_nBfUSIavl_JH8so5/s400/amare-stoudemire-shootaround-elite-daily.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> Po zawirowaniach i turbulencjach związanych ze świętami, Dishin' & Swishin' wraca do gry. W ostatnim tygodniu, Knicks odbyli trzy-meczową podróż po zachodniej stronie Stanów Zjednoczonych, którą zakończyli nie tylko ujemnym bilansem, ale również do grona kontuzjowanych zawodników dołączyli Carmelo Anthony i Raymond Felton. O ile na pówrót Melo można liczyć w najbliższych dniach to Felton nie wystąpi przez następne od 4 do 6 tygodni. </b><br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Powrót do Nowego Jorku i mecz w pierwszym dniu nowego roku rozpoczną nowy etap w obecnym sezonie Knicks. Wraz ze zbliżającymi się powrotami <b>Amar'e</b> i <b>Shumperta</b> oraz wcześniej wspominanym urazem <b>Feltona</b>, prawdopodobnie już nie zobaczymy składu jaki zaskoczył całą NBA na początku obecnych rozgrywek. Co wcale nie oznacza, że Knicks staną się gorszą drużyną, a nawet wręcz przeciwnie. Ostatnie osiem spotkań pokazuje, że 'Bockers grając dosłownie w kratkę (4-4) potrzebują odświeżenia. Gra Nowojorczyków może nie straciła polotu, tyle co zaangażowania i intensywności. Knicks znają swoją siłę i obecną pozycję w NBA dlatego też starają się przejść przez część meczów jak najmniejszym nakładem energii. Szczególnie rzucało sie to w oczy we wszystkich trzech ostatnich spotkaniach (progres pod tym względem w drugiej połowie meczu w Sacramento). </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Na pewno dłuższa przerwa w grze <b>Feltona</b> nie jest elementem, na który chcielibyśmy patrzeć w perspektywie łapania drugiego oddechu przez podopiecznych Woodsona. Ray w ostatnich tygodniach może nie stał się cieniem zawodnika z pierwszych 18 spotkań tego sezonu, ale jego sposób rozgrywania zdecydowanie się pogorszył. Główną przyczyną obniżenia lotów w grze Feltona jest jego niemoc strzelecka z pół-dystansu, co znacznie ogranicza jego pole manewru w grze pick-and-roll. Ma on również spore problemy z kończeniem akcji spod obręczy i nie atakuje kosza z równym impetem co w początkowej fazie sezonu. Z drugiej strony jego FG% wzrósłby zapewne o kilka procent gdyby zaliczyć niecelne rzuty wystawione na obręcz dla Chandlera jako asysty. Przeciwnicy przy 'picku' starają się przede wszystkim odciąć drogę na kosz zmuszając tym samym Raymonda do oddania rzutu, który mu zwyczajnie ostatnio nie leży. Popis gry w przejmowaniu krycia na Feltonie po zasłonach zaprezentował Dwight Howard w meczu z Lakers. Chociaż już w spotkaniu przeciwko Timberwolves rozgrywający Knicks starał się za wszelką cenę uniknąć rzutu i oddać piłkę do rollującego, co doprowadzało do błędnych decyzji i kończyło się stratami zespołu. Strategia Woodsona jest prosta- 'lepiej oddać rzut zamiast tracić piłkę'. Dlatego Raymond je oddawał- pomimo kontuzji palca i bólu w obu rękach- i raził nieskutecznością, doprowadzając fanów do szału. Przydatny Felton to zdrowy Felton. Dlatego też decyzję o podjęciu leczenia urazu można ocenić tylko jako słuszną i szkoda, że sztab trenerski nie podjął jej kilka meczów wcześniej. Historia tego sezonu pokazała już, że leczenie urazu wcale nie musi wyjść drużynie na złe... prawda Amar'e? </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
No właśnie, <b>Stoudemire</b> stwierdził, że jego forma jest na poziomie 80%, ale jest gotów poświęcić swoje ciało (przyp. Isoli- za coś w końcu mu płacą te $100 milionów) i wystąpić już w meczu z Portland. Podzielone są głosy na temat powrotu STATa- ci, którzy widzieli Nets panujących w Nowym Jorku uważają, że wszystko popsuje; natomiast ci drudzy widzą w nim możliwość wskoczenia Knicks na kolejny poziom. Obie opcje wydają się równie prawdopodobne, ale wystawianie STATa<b> </b>z ławki jest luksusem, który może sprawić, że Nowojorczycy będą grać dwoma pierwszymi składami. Istnieje duże ryzyko, ale gra jest warta świeczki i duży potencjal do zrealizowania dający Knicks lepszą jakość. Ławka Woodsona może nie będzie miała równej siły rażenia co Clippers, ale zdecydowanie będzie bardziej złożona, wszechstronna i nie składająca się z samych obwodowych strzelców (Prigioni-Smith-Copeland-Stoudemire-Camby, lub każda inna kombinacja z Brewerem, Wallacem, Thomasem). </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Nie jestem fanem wystawiania STATa w pierwszej piątce, nie dlatego, że według niektórych statystyk Knicks spisują się gorzej z nim na parkiecie odkąd do drużyny dołączył <b>Anthony</b>. Ale dlatego, że z ławki może sprawić, że Knicks będą wymuszać na przeciwnikach defensywy na najwyższych obrotach przez 48 minut, a przecież Luol Deng jest tylko jeden i starterzy muszą odpoczywać. Poza tym te statystyki są zakłamane, gdyż biorą pod uwagę mecze Knicks, gdy trenerem był jeszcze D'Antoni. <b><u>Knicks są 8-2 w sezonie regularnym pod wodzą Mike'a Woodsona, gdy w pierwszej piątce występują razem Melo, Chandler i STAT</u></b>. Nie liczę pojedynku w Play-Offs z Miami (1-3), gdyż w 2, a nawet 3 pierwszych spotkaniach Chandler był chory i bardziej szkodził niż pomagał. Woodson zmienił obliczę tej drużyny i wielu zawodników. Shumpert za D'Antoniego był pośmiewiskiem, którego skuteczność i selekcja strzelecka była na gorszym poziomie od tej Feltona w ostatnich paru tygodniach. Natomiast Melo zaczął grać jak MeloMan od pamiętnego meczu z Portland. Ironicznie, STAT może mieć szansę powrotu na właściwy tor, też od pojedynku z Trail Blazers. Co więcej, ze stojącymi pod znakiem zapytania występami <b>Anthony'ego i Chandlera</b> (oficjalnie skręcona kostka, ale prawdomówność nie należy do najsilniejszych stron włodarzy NYK i najprawdopodobniej chodzi o plecy) może dojść do sytuacji, w której Amar'e wyjdzie w pierwszej piątce i wtedy 'najczerniajsze wizje' się sprawdzą... Wielka szkoda, że powrót Stoudemire'a splótł się w czasie z kontuzją Feltona, bo będziemy musieli poczekać dłużej na oficjalny 'reunited' słynnego duetu z sezonu 2010-11.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Nowej, lepszej jakości drużynie z Madison Square Garden powinien też dostarczyć <b>Iman Shumpert</b>. Do jego ponownego pojawienia się na parkietach utalentowanego obrońcy dzieli nas jeszcze sporo czasu (koniec stycznia?), ale mimo wszystko powinno dojść niego jeszcze przed powrotem Feltona do składu, co sprawi że rotacja jeszcze raz znacząco się przemiesza. Natomiast wiele wątpliwości będzie budzić dyspozycja Shumpa po odniesieniu tak groźnej kontuzji, chociaż postawa Rubio w pierwszych występach powinna napawać nieco optymizmem. Shumpert jest atletycznym graczem, ale jego głównym walorem nie są energiczne wejścia pod kosz, ale twarda gra na nogach w obronie obwodu. Przez co nie będzie musiał zmieniać znacznie swojego stylu gry, by w dalszym ciągu wykorzystywać swoje największe atuty. Wielka szkoda, że prawdopodobnie nigdy nie zobaczymy go podczas konkursu wsadów. Najważniejsze, aby nie pośpieszać jego powrotu bo może się to skończyć równie źle jak ostatni sezon Toney Douglasa w Nowym Jorku, który przed kontuzją też prezentował potencjał w defensywie.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Nowy rok w Nowym Jorku to nie tylko patrzenie na przyszłość w różowych okularach. Sporym problemem w rotacji Mike'a Woodsona staje się <b>Ronnie Brewer</b>, który jest ofensywną piętą achillesową Knicks. Gra Ronniego wyglądała dobrze dopóki trafiał rzuty z dystansu (syndrom Feltona?). Wraz ze spadająca skutecznością malała też jego pewność siebie, co odbiło się na jego na postawie w obronie, którą wcześniej można było spokojnie określić mianem wyróżniającej się. Dodatkowo przeciwnicy Knicks zaczeli stosować strategię pozostwiania Brewera bez opieki i zmuszania go do oddawania mało-skutecznych rzutów, lub wykonywania niepewnych wejść w pole trzech sekund. Niewiadomo też do końca w jakim stopniu na dyspozycje Brewera wpływa jego stan zdrowia. Niewykluczone, że w momemncie, w którym Shumpert wróci do gry, Brewer będzie starał się wyleczyć do końca kolano, na którego uraz narzekał przed ropoczęciem sezonu. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Tymczasem jedną z najrozsądniejszych opcji rozwiązania problemu Brewera, w dobie kryzysu ofensywnego, byłoby ograniczenie jego minut na korzyść <b>Chrisa Copelanda</b> (White na SG). Cope nie tylko znakomicie spisuje się jako spot-up shooter, ale również samodzielnie potrafi wypracować sobie korzystną sytuację do oddania rzutu, co pod nieobecność pierwszego rozgrywającego jest nieocenioną umiejętnością. Co więcej absolwent Uniwersytetu z Kolorado z łatwością potrafi dostawać się na linię rzutów osobistych. Cope jest opcją, z której Mike Woodson będzie musiał skorzystać. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Brak Feltona to również mniejsze pole manewru na pozycji rozgrywającego. <b>Felton i Kidd</b> na początku sezonu byli kombajnem do rozrzucania piłek po obwodzie i wdrażania ruchu w grze ofensywnej Knicks. Gra J-Kidda będzie się wiązać z częstszym kontrolowaniem przez niego piłki i z większą ilością strat. Może się to przyczynić to powrotu Jasona z zeszłego sezonu, za którym już nikt nie tęskni- zarazem sprawiając, że zaczniemy się zastanawiać, gdzie ten 'off-ballowy' weteran potrafiający odmieniać losy meczów. Już w dwóch ostatnich spotkaniach jego zastosowanie w grze w ataku (USG) wzrosło do 25%, kiedy wcześniej rzadko przekraczało 15%. Poza tym 9 strat w 3 ostatnich meczach jest jego najgorszym tego typu stretchem w tym sezonie. Ponadto proporcjonalnie rosnąca ilość minut gry do trwania sezonu nie przyczyni się do poprawienia jego dyspozycji. Podobnie rzecz się ma z minutami 35-letniego <b>Prigionim</b>, który w meczu z Kings swoją postawą w defensywie zrewitalizował grę Knicks, co na pewno rzuca pozytywne światło na jego dłuższe występy w najbliższych tygodniach.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Większe szanse od Stoudemire'a na powrót na parkiet w meczu z Portland ma <b>Rasheed Wallace</b>, który opuścił ostatnie osiem spotkań. 'Sheed nie tylko stał się dodatkową bronią ofensywną Knicks w post-upie, ale również był jednym z głównych zbierających z ławki. Pod jego nieobecność do składu powrócił <b>Camby</b>, który w ostatnich meczach pokazał, że wciąż jest przydatny w walce na tablicach i potrafi skutecznie bronić dostępu do obręczy. Marcus zapewne będzie potrzebował więcej czasu by wejść w rytm gry, ale obecność jego i 'Sheeda powinna dać Chandlerowi dodatkowy odpoczynek oraz utrzymać wysoki poziom energii przez całe 48 minut, bo przecież głównie tego elementu brakowało w grze Knicks w ostatnich kilku meczach.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><u>KNICKS @ LAKERS 94:100 25/12/2012</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Lakers wyglądali jak zupełnie inna drużyna w porównaniu do tego co zaprezentowali na początku miesiąca w Madison Square Garden. W przeciwieństwie do tamtego spotkania tym razem było widać w grze zawodników z Los Angeles wiarę w zwycięstwo, co pokazała trzecia kwarta, przed której końcem udało im się zniwelować 9-punktowy deficyt. Nie pomógł nawet znakomity ofensywny występ Melo, który w tej części gry zdobył 17 punktów. W pierwszej połowie, Anthony miał spore problemy z grą jeden przeciwko World Peace'owi, ale szybsze podejmowanie decyzji w ataku stało się kluczem do otwierania drogi na kosz Lakers. Nowojorczycy kompletnie zawalili ostatnią część gry, w której zdobyli zaledwie 16 punktów przy tym zawodząc w obronie. Duży wpływ na postawę Anthony'ego mógł mieć uraz odniesiony podczas zderzenia z Cambym. W pojedynku strzelców lepszym okazał się być Kobe Bryant</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
OCENY ZAWODNIKÓW:</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
6 Kidd</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
4 Felton</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
8 Anthony</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
6 Thomas</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
6 Chandler</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
7 Smith</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
4 Novak</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
4 Brewer</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
3 Prigioni</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
3 Camby </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
PLAYER OF THE GAME: Kobe Bryant</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><u>KNICKS @ SUNS 99:97 26/12/2012</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Po meczu z Lakers do listy kontuzjowanych dołączyli Felton i Anthony. Pomimo straty kolejnych kluczowych zawodników Knicks prowadzili do przerwy 10-cioma punktami. Phoenix przez większość spotkania musieli sobie radzić bez Dragicia, który doznał urazu przy mało-przyjacielskim zagraniu J.R. Smitha. Suns utrzymywali się w meczu głównie dzięki znakomitej postawie Jared Dudleya, jednak to Smith ostatecznie stał się bohaterem spotkania trafiając dwa ostatnie rzuty w meczu i buzzer-beaterem zapewniając wygraną Knicks. J.R. po raz kolejny udowodnił, że pod nieobecność Melo jest w stanie wziąć na siebie 'nieznośną lekkość zdobywania punktów'. Po ostatnich występach Smitha, Woodson może mieć dylemat na kogo ustawiać ostatnią zagrywkę meczu, chociaż z drugiej strony zwiększona ilość opcji powinna być jednak tylko problemem dla przeciwników.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
OCENY ZAWODNIKÓW:</div>
<div>
<br /></div>
<div>
8,5 Kidd</div>
<div>
4 White</div>
<div>
3 Brewer</div>
<div>
6 Thomas</div>
<div>
7 Chandler</div>
<div>
<br /></div>
<div>
8,5 Smith</div>
<div>
4 Novak</div>
<div>
6,5 Copeland</div>
<div>
5 Prigioni</div>
<div>
6 Camby </div>
<div>
<br /></div>
<div>
PLAYER OF THE GAME: J.R. Smith</div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><u>KNICKS @ KINGS 105:106 28/12/2012</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
'What comes around, goes around'- Knicks zostali pokonani w podobny sposób w jaki udało im się wyrwać zwycięstwo w Phoenix. Jeszcze na niespełna minutę do końca prowadzili 4 punktami, ale dwa błędy w ataku Kidda zaprzepaściły szansę na wygraną w meczu, w którym odrobili 27 punktów straty. Gra Knicks w pierwszej połowie- szczególnie brak zaangażowania w defensywę- najwidoczniej doprowadził do wściekłości Mike'a Woodsona, który sprawił, że postawa jego podopiecznych zmieniła się o 180 stopni. Knicks nie tylko przestali dopuszczać rywali pod własną obręcz, ale również Kings mieli spore problemy z oddaniem rzutu z czystej pozycji na obwodzie. Znakomitej obrony nie udało się jednak utrzymać w kluczowym momencie, kiedy równo z końcowym gongiem James Johnson powalił Knicks na deski.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
OCENY ZAWODNIKÓW:</div>
<div>
<br /></div>
<div>
6 Kidd</div>
<div>
5 White</div>
<div>
3,5 Brewer</div>
<div>
4,5 Thomas</div>
<div>
6,5 Chandler</div>
<div>
<br /></div>
<div>
7,5 Smith</div>
<div>
6 Novak</div>
<div>
6,5 Copeland</div>
<div>
6 Prigioni</div>
<div>
5 Camby </div>
<div>
<br /></div>
<div>
PLAYER OF THE GAME: James Johnson</div>
<div>
<br /></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-5037078597038065782012-12-25T12:57:00.000+01:002013-01-08T04:35:48.845+01:00Wolves @ Knicks 91:94 23/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4xkhYDlOwRmFLHC4tQyQAdSuFnnp6C6dLQy5qTAqnDHLUZ5p6izUQ4uCxflAPB3Xjt3Ti139G7HX7pHusU3gRop2uc2urWhL10dLIjCNM0LWcaIvgGfWr2okOx-hlexG6b9TUvyl15ltT/s1600/wolves+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="203" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4xkhYDlOwRmFLHC4tQyQAdSuFnnp6C6dLQy5qTAqnDHLUZ5p6izUQ4uCxflAPB3Xjt3Ti139G7HX7pHusU3gRop2uc2urWhL10dLIjCNM0LWcaIvgGfWr2okOx-hlexG6b9TUvyl15ltT/s400/wolves+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b> Carmelo Anthony włączył 5 bieg w czwartej kwarcie, albo jak na Amerykańskie warunki zwyczajnie dodał gazu i Knicks zdołali przegonić Wilki w końcówce spotkania. Pomimo wygranej, wiele do życzenia pozostawia ofensywa Nowojorczyków, która nie ma sie jak z formą prezentowaną na początku sezonu. </b></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>CO W MENU?</b></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxTHk2yJfTxLusRbv30I73JPBquFDPE0cZofn82JCOFP6fiMzWJTn7Du_MTKvkxI1olg1yCmd9DrgSMVUq7TEVIB92ASXx-NEakX6uRjPRuvf8PTX5WwheZkogyua2oB7zAFWteD55EGCF/s1600/wolves+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="71" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxTHk2yJfTxLusRbv30I73JPBquFDPE0cZofn82JCOFP6fiMzWJTn7Du_MTKvkxI1olg1yCmd9DrgSMVUq7TEVIB92ASXx-NEakX6uRjPRuvf8PTX5WwheZkogyua2oB7zAFWteD55EGCF/s400/wolves+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8A9_WBq_zfU8xgUAYA8EUHxH4bMkqZZdhOf3lP7VQXRDb9Z5ji-4IUCrB6e5yyZ92sDIHFN_wDG2H-IT1yYxc2cdnFsXX1X22WipP6m_ibDGxJo7iEEHfhydP_8KiflHN7R7Fgj4e11gJ/s1600/knicks+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="71" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8A9_WBq_zfU8xgUAYA8EUHxH4bMkqZZdhOf3lP7VQXRDb9Z5ji-4IUCrB6e5yyZ92sDIHFN_wDG2H-IT1yYxc2cdnFsXX1X22WipP6m_ibDGxJo7iEEHfhydP_8KiflHN7R7Fgj4e11gJ/s400/knicks+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div dir="ltr">
Święta w NBA stoją pod znakiem powrotów. Do gry w Los Angeles niedawno wrócił Steve Nash. Po drugiej stronie Stanów Zjednoczonych były kolega Stevego z Phoenix również jest coraz bliżej debiutu w tym sezonie. STAT zbliża się wielkimi krokami, a czas działa na jego korzyść- chyba nigdy wcześniej od momentu złapania kontuzji nie spoglądano na jego powrót w pozytywnym świetle. Nawet Howard Beck, pokrywajcy Nets dla New York Timesa, po dość długiej przerwie postanowił zabrać głos w sprawie Knicks. Beck w swoim artykule przede wszystkim chce udowodnić jak bardzo nieprzydatnym zawodnikiem jest Stoudemire i rozdrapuje sprawę z zeszłego lata, gdzie Knicks byli gotowi oddać Amar'e za bezcen. Na pewno przywoływanie takich wiadomości i użalanie się nad STATem nie sprzyja jego powrotowi. Może to kolejna z brudnych zagrywek 'PR-owych' z obozu Nets, która ma przekonać do siebie Nowojorczyjków? Bo jesli chodzi o czystą grę na parkiecie to wciąż tracą wiele do Knicks. Beck był jednym z pierwszych, którzy przeszli przez Most Brooklynski...</div>
<div dir="ltr">
<br /></div>
<div dir="ltr">
Święta to również okres mojego powrotu do rodzinnych stron i stąd też wynikają opóźnienia związane z dodawaniem wpisów.</div>
<div dir="ltr">
<br /></div>
<div dir="ltr">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">WHEELING AND DEALING</b><br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Od początku sezonu już kilka elementów zdąrzyło się zmienić w grze ofensywnej Knicks. Swoją formę strzelecką stracił Jason Kidd, Steve Novak nigdy jej jeszcze nie złapał, a Brewerowi zwyczajnie przestały wpadać rzuty. Knicks rozpoczeli mecz z Wolves w swoim stylu, oszczędnie, co by im starczyło energii na całe spotkanie. Poza kilkoma indywidualnymi zagraniami ('trójka' Melo w trzeciej kwarcie po wymianie podań Kidda i Smitha, czy 'siatkówkowe' zagranie Chandlera z J.R.'em) praktycznie nie było żadnego rozrzucenia po obwodzie, a gdy do niego dochodziło to zazwyczaj w fast-breaku. Half-court offense nie jest już tak efektywne jak we wcześniejszych spotkaniach, brakuje przede wszystkim drive-and-kick, a niemoc strzelecka Feltona sprawia, że rywalom jest łatwiej się ustawić by zapobiec jego wejściom pod kosz.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>POASTING AND TOASTING</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Knicks podobnie jak w większości ostatnich spotkań zaczeli głównie idnywidualnymi akcjami i rzutami z pół-dystansu. Ich gra wyglądała tak jakby się oszczędzali na dalszą część spotkania. Tym razem się udało dogonić Wolves w końcówce, ale doszło do tego głównie dzięki znakomitej końcówce w ataku Anthony'ego. Melo w pierwszej połowie ograniczał swoją grę do sprawdzania swojego rzutu z pół-dystansu i za 3 punkty. Gra mu się zwyczajnie nie kleiła i miał nawet problemy z kończeniem spod kosza. Znakomicie w powstrzymywaniu Melo spisywał się Kirilenko i gdyby nie kilka szczęśliwych decyzji sędziowskich dla Knicks to bardzo prawdopodobne, że czwarta kwarta dla Anthony'ego skończyłaby się szybciej. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>MOVING AND GROOVING</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
W ostaniej odsłonie Melo coraz częściej atakował obręcz Wolves najpierw znajdując więcej miejsca do penetracji przy lini końcowej, które zostawiali mu Cunningham i Williams. Gdy na parkiet wrócił Kirilenko, Melo musial więcej powalczyć o dobrą pozycję w post'cie, ale zdąrzył się już na tyle rozkręcić, że dzięki piruetom i innym 'spin-move'om' otwierał sobie drogę na kosz. Anthony zagrał ostanie 24 minuty zagrał bez przerwy i kilkukrotnie można było zauważyć zwyczajny brak sił, który odibjał się na jego rotacji w obronie. Nie była to łatwa potyczka dla Melo, który musiał radzić sobie bez rzutu i pójść tą 'trudniejszą drogą' wymagającą więcej wysiłku. Mecz z gatunku 'Jaką różnicę na parkiecie robi Melo', którym fani Knicks powinni się pocieszać, gdy Nowojrczycy nie radzą sobie w meczach bez kontuzjowanego lidera.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 6 Raymond Felton</b>- dużo złych decyzji podjętych przy rozgrywaniu akcji. Tak jak pisalem wcześniej jego forma strzelecka wiąże ręcę ofensywie Knicks, ale jak zauważyli komentatorzy trafia w ważnych momentach.</div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 5 Jason Kidd-</b> dokonał kilku ważnych przechwytów i zagrań w obronie, ale bez rzutu ball-movement przestaje cechą rozpoznawczą ofensywy Knicks</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 4 Ronnie Brewer- </b>podobnie jak Kidd bez punktów i jak przez większośc sezonu mało odważnie</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>9 Carmelo Anthony</b>- najgłośniejsze okrzyki 'MVP' w tym sezonie. Wynurzył się w kluczowym momencie spotkania i wyrgał ten mecz dla Knicks. Gdy nie dane mu było odpocząć w drugiej połowie zacząłem patrzeć na niego jak na STATa z 2010.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">7,5 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- Nie dawał rady Pekowi, który drop stepami uciekal mu w postcie, zostawiał w pick-and-rollu i dobijał niecelne rzuty. Znakomity 'one-hand jam' zagrany z Melo.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">kreował grę Nowojorczyków, kilka ważnych podań na początku spotkania, które nieco rozruszały zastałą ofensywę. Za jego polotem nie nadąrzali koledzy z drużyny.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>3 Steve Novak</b>- zdecydowanie powinien oddać minuty Copelandowi.</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b>5 Pablo Prigioni- </b>nie wniósł nic do gry poza celną 'trójką'. Rozpędzony Rubio mijał go jak chciał</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 6 Kurt Thomas- </b>jeden z niewielu, któremu wczoraj siedział rzut<b>. </b>Udało mu się przechwycić piłkę po którym uruchomił fast-break.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Carmelo Anthony</div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqh4loojStKHMH9Gk8iTNJ__U3Z2Zek4uMGw9sbrwwaiEgtnMkxSqdPeduZcZ16BLYjVI9vIr9Huj9Gc-5SOEbUW2xcx2XC_nr0TvjmKnPtTh8vooWEEMrRZMfieHCerVYZhExw7CPoaKl/s1600/Wolves+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="148" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqh4loojStKHMH9Gk8iTNJ__U3Z2Zek4uMGw9sbrwwaiEgtnMkxSqdPeduZcZ16BLYjVI9vIr9Huj9Gc-5SOEbUW2xcx2XC_nr0TvjmKnPtTh8vooWEEMrRZMfieHCerVYZhExw7CPoaKl/s400/Wolves+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha6eEgTkzD_uJH9-ADHQ66LB_sGNOSx1xifeGwjdJcHienuGnQGLjuVp1ovR1Q2H1bV5k7JzX3gjKB-QtJEgJi8lmtzyN0sawMmRwnFEdEtkt_a6Hlq0p5MLscoTsydMTIG-eGdqGSn_Xh/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha6eEgTkzD_uJH9-ADHQ66LB_sGNOSx1xifeGwjdJcHienuGnQGLjuVp1ovR1Q2H1bV5k7JzX3gjKB-QtJEgJi8lmtzyN0sawMmRwnFEdEtkt_a6Hlq0p5MLscoTsydMTIG-eGdqGSn_Xh/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/L1dXr7TNfz8?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<br />
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-43359253010076094192012-12-23T01:25:00.002+01:002012-12-23T01:26:44.611+01:00Bulls @ Knicks 110:106 21/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6rNUWPEHl-8QIyKgaR5NXQEQkHjm5Azc3opYkoq63so4C7MzKeecdipfsD0Y3VBDwDv_VZ3fdXiwpIbOljqA5_QLNBqtxwPBEisRO1-c7nINd1vT0oNJBDLBCsYGsJgCj3psbFFRzUoTy/s1600/A-wCtkVCUAIhps-.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="297" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6rNUWPEHl-8QIyKgaR5NXQEQkHjm5Azc3opYkoq63so4C7MzKeecdipfsD0Y3VBDwDv_VZ3fdXiwpIbOljqA5_QLNBqtxwPBEisRO1-c7nINd1vT0oNJBDLBCsYGsJgCj3psbFFRzUoTy/s400/A-wCtkVCUAIhps-.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> Drugi w tym sezonie pojedynek pomiędzy Chicago Bulls i Knicks zostanie zapamiętany głównie ze względu na bardzo kontrowersyjne sędziowanie. Jednak już w trzeciej kwarcie Bulls zapewnili sobie bezpieczną przewagę, a Knicks po raz kolejny pokazali, że nie potrafią przegrywać. Sędziowie swoimi decyzjami w sumie sprawili, że nieudolny w wykonaniu mecz Knicks mecz przerodził się w groteskowe wyrzucanie z parkietu uczestników tego spotkania. Czekałem, aż <a href="http://www.nydailynews.com/new-york/brooklyn/traveling-brooklyn-nba-ref-article-1.1190663" target="_blank">dumny mieszkaniec Brooklynu, jakim jest Zach Zarba</a> zacznie wyrzucać zgromadzonych w The Garden fanów, którzy zaczeli skandować 'These Refs Suck!!!'. </b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfr2GcUMaQRiTKZXvfZFhodULLmMxXtnCoLzfaIPl9EOXlqZkg_6X-OPfjkHQNQGZ8GfQkanqcOmvwm5G8fTDepiKeCazTjlS8r-f8E45gDLh6n8WOUrsd2t-EqbWXQY3UISZ87dNSoZCP/s1600/bulls+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="193" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfr2GcUMaQRiTKZXvfZFhodULLmMxXtnCoLzfaIPl9EOXlqZkg_6X-OPfjkHQNQGZ8GfQkanqcOmvwm5G8fTDepiKeCazTjlS8r-f8E45gDLh6n8WOUrsd2t-EqbWXQY3UISZ87dNSoZCP/s400/bulls+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiNvZqonOsIYtHDVoOUzGb1eAhTSeiPu2alwvzo165VVrB0MVRbNbx79HXnuM4OrfvHDd6HC7_K42DNgvTJDIbaQTsTgHSbZXzFE-nr0DBBSf3QS6mcFKQITV3TUO5KWmCkrdSBrs3wSlt/s1600/bulls+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="75" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiNvZqonOsIYtHDVoOUzGb1eAhTSeiPu2alwvzo165VVrB0MVRbNbx79HXnuM4OrfvHDd6HC7_K42DNgvTJDIbaQTsTgHSbZXzFE-nr0DBBSf3QS6mcFKQITV3TUO5KWmCkrdSBrs3wSlt/s400/bulls+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbWdgY4Azm5g7_gG_fzL_Fg1Wz6ggky5e-xINm6vXFvYnzctUb8PdVM_OyprioRQAJjvfE9ckgZbiaNxu9bv45BfILbXdUqFPDuJqkXB6BawSgS6ibJHAdo6pGIWLXjsJkYfRgguChEvzp/s1600/knicks+nets+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="102" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbWdgY4Azm5g7_gG_fzL_Fg1Wz6ggky5e-xINm6vXFvYnzctUb8PdVM_OyprioRQAJjvfE9ckgZbiaNxu9bv45BfILbXdUqFPDuJqkXB6BawSgS6ibJHAdo6pGIWLXjsJkYfRgguChEvzp/s400/knicks+nets+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<b>OUT-HUSTLING & OUT-MUSCLING</b></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
Te luzackie wejścia w mecz zaczynają coraz bardziej oddziaływać na grę Knicks. W sumie ta tradycyjna sekwencja 'leniwych jumperów' z początku spotkania zaraziła jego dalszą część- szczególnie podatny na odpalanie rzutów okazał się być Raymond Felton. Knicks ponownie zaczeli tak jakby początek nie miał dla nich większego znaczenia, a dogonienie rywali chcieliby odłożyć na później. Tyle, że to pierwsza połowa praktycznie przesądziła o losach tego spotkania. Nie mierzy tego żadna statystyka, ale Chicago wyglądają na drużynę numer jeden pod względem przykładania się do każdej sekundy meczu. Tego typu przeciwnikom można jedynie sprostać poprzez równie wielki wysiłek, co zresztą było widać w końcówce. Zdecydowanie mniej narzekania, a więcej nieustępliwej gry. To jak wysiłek Knicks prezentował się na tle Bulls można porównać na przykładzie zbiórek obu drużyn do końca trzeciej kwarty, kiedy to na koncie 'Byków' było ich o 16-ście więcej. Obrona obręczy 'Bockers również pozostawiał wiele do życzenia. Bellineli kilkukrotnie samodzielnie przedostawał się pod kosz i kończył, lub był blisko zakończenia, akcji celnym lay-upem. Knicks zdobywając punkty w ataku nie byli w stanie zatrzymać Bulls po drugiej stronie, którzy albo trafiali przy pierwszej próbie, zbierali w ataku, a w ostateczności dostawali się na linię rzutów osobistych. Niemoc w obronie odbijała się na grze w ataku.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>WHEELING & DEALING</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
W dwóch aspektach to spotkanie przypominało mecz z Nets- Bulls ustawili swoją obronę na uwalnianie Brewera, a Knicks, podobnie jak w środę drużyna z Brooklynu, nie stosowali żadnej ofensywy zespołowej. Szarpana gra w ataku przeplatana dryblingami, indywidualnymi staraniami i rzutami oddawanymi nie w rytm. Opcja z grą w pick-and-rollu została ograniczona do zera przez Noah, a ostatnie mecze pokazały, że ta strategia pozwalała przetrwać Knicks trudne-ofensywnie momenty. Tym razem rzuty z otwartych pozycji nie wpadały, a szanse na wyprowadzanie dwójkowych akcji otwierających drogę na kosz były niewielkie. Bulls zmusili Knicks do gry jeden-na-jeden, mrożąc ich największą broń jaką jest ball-movement. Ta ofensywna niemoc przerodziła się w frustracje, która szukała uzasadnienia niepowodzeń w decyzjach sędziów. Melo, już chyba tradycjnie w meczach wymykających sie spod kontroli, wolał się kłócić z sędziom zamiast wrócić w transition. Anthony jest jednym z głównych kandydatów do MVP w tym sezonie i jeśli chce utrzymać swoje szansę, to podobne sytuacje nie mogą mieć miejsca. I nie chodzi w tym przypadku wyłącznie tutaj o narzekanie samego Melo, ale traktowanie go przez sędziów na równi z Jamesem, Durantem i Bryantem. W tej chwili jest graczem podobnego kalibru. Noah miał rację mówiąc po meczu, że gdyby Knicks prowadzili to nie narzekaliby tak bardzo na pracę arbitrów, tyle że decyzje sędziów wygladały tak jakby mecz był rozgrywany w United Center, a nie Madison Square Garden.</div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 3,5 Raymond Felton</b>- musi zdecydowanie mniej rzucać, a więcej wchodzić pod kosz i wyszukiwać wolnych partnerów. Jednym z najskutecznieszych rozwiązań przełamywania niemocy są łatwe lay-upy i Ray powinien się kierować w ich stronę. Wraz z trwaniem sezonu zaczyna brakować sił?</div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 4,5 Jason Kidd- </b> wyróżnił się w końcówce kilkoma zagraniami stwarzającymi dodatkowe szanse dla Knicks- przechwyty i walka każdą piłkę</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 1 Ronnie Brewer- </b>jest problemem w ataku, którego Knicks nie mogą ignorować. Żeby rozwiązać problemy trzeba o nich rozmawiać. Ronnie już nie ścina jak na początku sezonu i przede wszystkim nie trafia. Przez to jego przydatność w defensywie traci na znaczeniu, jak i również podawanie do 'open-man'</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 6,5 Carmelo Anthony</b>- starał się w pojedynkę przebić przez twardo ustawioną defensywę Bulls. Nie była to najlepsza taktyka, ale żadnej innej nie było. Szybko się sfrustował- znowu narzekał na decyzję sędziów, kiedy Bulls trafili 'trójkę' w transition. Kilka znakomitych zagrań w obronie na Boozerze.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 3 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- zatrzymany przez Noah, nie istniał w ataku. Joakim wyglądał na zdecydowanie lepszego obrońcę. Frustracja wzieła górę.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 6,5 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">indywidualnymi akcjami i dryblingiem pchał atak Knicks do przodu. Ratował Knicks na deskach</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">6 Chris Copeland- </b><span style="font-size: 10pt;">z na początku sezonu oddawał rzuty bez namysłu, każda piłka w jego rękach leciała w kierunku kosza. Teraz zaczyna się wahać i nie egzekwuje z czystych pozycji. Było już za późno na odrabianie, pomimo znakomitej końcówki</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 1 Steve Novak</b>- oddaje rzut z 10-cio minutową częstotliwością i do tego niecelnie. Zbiórki zdarzają się równie rzadko- zero przydatności...</div>
<div>
</div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> 4 Pablo Prigioni- </b>dalej boji się rzucić, jak zwykle dobrze w naciskaniu na rywala na całym boisku. Dobra końcówka to głównie zasługa jego, Cope'a i Kidda.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> 4 Kurt Thomas-</b>nie miał sił by się oderwać od podłogi- za to skuteczny jumper</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> James White-</b> 18 sekund</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Player of the Game: </b>Joakim Noah</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc4jN07TY766qCvvFlCVy6a9EWQl6k82dRrM-tlCEJMVpITKuteTNT8CQE-fFdMBs77W7oEqOnm4bjxmXmAtqI8n4JEb8JnB9UC0Y_6LGQh_Wn7giNYjnJ_nE62Wa-ae_33IP57J29qK0O/s1600/bulls+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="147" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc4jN07TY766qCvvFlCVy6a9EWQl6k82dRrM-tlCEJMVpITKuteTNT8CQE-fFdMBs77W7oEqOnm4bjxmXmAtqI8n4JEb8JnB9UC0Y_6LGQh_Wn7giNYjnJ_nE62Wa-ae_33IP57J29qK0O/s400/bulls+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmtSEsRMYEFbuDFoPmKYtDDUbsd_JJ6CDUK8bQW-UqIt-Uy8Jg0TS0YXV9_hcGh0Ez3XM6r_g_g-1j_0lZ9etrNkjMBQoqDd3R0edfW4BE_NaD2r-aTzgnXYOHM8A98TJS9gxf0RvFfek7/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="158" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmtSEsRMYEFbuDFoPmKYtDDUbsd_JJ6CDUK8bQW-UqIt-Uy8Jg0TS0YXV9_hcGh0Ez3XM6r_g_g-1j_0lZ9etrNkjMBQoqDd3R0edfW4BE_NaD2r-aTzgnXYOHM8A98TJS9gxf0RvFfek7/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<object class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="http://0.gvt0.com/vi/uRde5_9b8Og/0.jpg" height="266" width="320"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/uRde5_9b8Og&fs=1&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="http://www.youtube.com/v/uRde5_9b8Og&fs=1&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-70320688363042593492012-12-20T12:02:00.001+01:002012-12-20T12:02:52.364+01:00Nets @ Knicks 86:100 19/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAuc8akn8bHwPoENoBbqgw_vhRFFTnbtXNMOJj1C475YkTVHA82_YAPqSaTs2yo470u5j44GA0kiK_mpDm90bHn-K9kIr_lDSoaPxU_psUBdPlfzcC0UNE37e79Behzuy2fdMsGEiZl2C1/s1600/nets+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="198" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAuc8akn8bHwPoENoBbqgw_vhRFFTnbtXNMOJj1C475YkTVHA82_YAPqSaTs2yo470u5j44GA0kiK_mpDm90bHn-K9kIr_lDSoaPxU_psUBdPlfzcC0UNE37e79Behzuy2fdMsGEiZl2C1/s400/nets+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b> Powrót Melo do składu Knicks znamienicie przyczynił się do poprawienie gry zespołu, co przełożyło się na odniesienie drugiej wygranej w tym sezonie z 'sąsiadami'. Knicks są 19-6 i przewodzą w Konferencji Wschodniej. </b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>CO W MENU?</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd1BmIGXAAtYK2t8x9Tu2fz0QJH0mxRBYkNz6ppLc9rLey-pbCXYs8Z7MAHzSZ2jkVrI4MmRdzySBwcqczrrTYvS-O8nUkep02UgwtwlLuOprXDxsoMUEKj9IxdO9Ha_Kt85uQxjJ0iNDt/s1600/nets+s5+msg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd1BmIGXAAtYK2t8x9Tu2fz0QJH0mxRBYkNz6ppLc9rLey-pbCXYs8Z7MAHzSZ2jkVrI4MmRdzySBwcqczrrTYvS-O8nUkep02UgwtwlLuOprXDxsoMUEKj9IxdO9Ha_Kt85uQxjJ0iNDt/s400/nets+s5+msg.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXykzWCOEgZNJipzWwRb3wrLgCTcHdusfrEvhO32DSUG7r7uZnsWSW77CAHrrX5VGWRhv1rRlN39zLlI8IlAABb7n7yeVmmDcxJLROz88u7sV0RWMapc91I80J421i83Uoqz_RW9G6YSk1/s1600/knicks+nets+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="102" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXykzWCOEgZNJipzWwRb3wrLgCTcHdusfrEvhO32DSUG7r7uZnsWSW77CAHrrX5VGWRhv1rRlN39zLlI8IlAABb7n7yeVmmDcxJLROz88u7sV0RWMapc91I80J421i83Uoqz_RW9G6YSk1/s400/knicks+nets+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt;">Dzień wcześniej oglądałem mecz Nets u siebie z Jazz, którzy jak wiadomo nie należą do drużyn najlepiej grających na wyjazadach. Po pierwszej połowie pomyślałem sobie, że gdybym miał możliwośc to postawiłbym dużo pieniądzy na wygraną Nets, bo gra obu drużyn wyglądała tak jakby nic już nie miało sie zmienić. Do końca pierwszej połowy podopieczni Avery Johnsona wyszli na 13-sto-punktowe prowadzenie, a ich gra, w przeciwieństwie do postawy Jazz zaczeła nabierać rozpędu. Utah chociaż zdobywali punkty to nie mogli dokonać żadnych powstrzymań. Dopiero dużą różnice po defensywnej stronie zrobił Derrick Favors, który nie tylko kontestował rzuty, ale również odgradzał drogę do 'painta' Jazz. Tym samym Utah wygrali już po raz trzeci z Nets, gdy tych rozgrywającym jest były Jazzman, Deron Williams. Co więcej game-changerem okazał się być ten, którego talenty musiano przehandlować w celu sprowadzenia gwiazdy. W przerwie między drugą, a trzecią kwartą powinienem również pamiętać o tym, że Nets spisują się znacznie gorzej w drugich połowach- nie potrafią zamknąć meczu. Brak koncentracji? Zaangażowania? Zgrania? Wina trenera? Póki co, ich siła rażenia przypomina mi nieco Clippers z poprzedniego sezonu- Reggie Evans factor? Ofensywny potencjał z przeciętną obroną. Jeśli ktoś jeszcze się zastanawia co się dzieje z formą Derona Williamsa to powinien sobie przypomnieć doniesienia sprzed rozpoczęcia sezonu- D-Will nie zdecydowal się na operacje stopy i dlatego przez całe rozgrywki będzie musiał zmagać się z bólem w niej. </span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Uwielbiam te sensacyjne tytuły newsów, czy naprawdę nie można się obyć bez 'faktoidalnych' zagrywek? Amar'e Stoudemire został zdegradowany do gry w D-League! Tylko, że już przed meczem z Houston, trener Woodson wyjaśniał, że chodzi wyłącznie o sesje treningowe, których Knicks nie mają zbyt wiele w tym tygodniu. Cóż, najwyraźniej takim wydarzeniom trzeba dodać pikanterii. Natomiast uwadze umyka fakt w jak gładki sposób, bezkonfliktowo, nie psując chemii, Mike Woodson ma szansę wprowadzić STATa do gry z ławki. Tymczasem ostatnio na ESPN znów szukano szkód jakich może wyrządzić wracający do gry Amar'e. Przysłuchałem się <a href="http://espn.go.com/video/clip?id=8758964" target="_blank">rozmowie panów Adande i Gutierreza</a>, gdzie ten drugi zwraca na kluczową dla Knicks grę w pick-and-roll Kidda i Chandlera. Naprawdę? Kidd i Chandler w pick-and-roll? Powrót Stoudemire'a zagraża już chyba wszystkiemu. Męczą mnie te żarty o końcu świata, ale jeśli jutro nic się nie wydarzy to pewnie z winy Amar'e. Dzięki ci STAT za przywrócenie Knicks do gry i dzięki ci Panie, że to Dolan pokutuje za swoje grzechy wpłacając pieniądze na konto najdroższego rezerwowego w historii.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>MOVIN' AND GROVIN'</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Po meczu z Rockets pisałem, że nawet z Melo Knicks nie mieliby większych szans w odniesieniu wygranej w tym spotkaniu. Cóż, pomyliłem się chyba jeszcze bardziej niż wtedy w przerwie meczu Jazz z Nets. Carmelo Anthony sprawia, że gra Nowojorczyków płynie, jest kluczem dla ofensywy Knicks, jego podwajanie otwiera drogę na kosz i daje partnerom możliwość oddawania rzutów z czystych pozycji. Knicks się nie męczą w ataku, dzięki czemu są bardziej zmobilizowani na własnej połowie. Knicks bez i z Melo to zupełnie dwie odmienne drużyny. Dlatego też dałem sobie spokój z oglądaniem <a href="http://www.bballbreakdown.com/rockets-at-knicks-jeremy-lin-james-harden-doin-work/" target="_blank">analizy meczu z Rockets</a>, której dokonał coach Nick na BBall Breakdown- przy każdej możliwej okazji stara się udowodnić jak bardzo nieudolną i przecenioną drużyną są Knicks. Nie oglądałem, ale kontent jest bardzo przewidywalny.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>HUSTLIN' AND BUSTLIN'</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Na szczęście dla Knicks i nieszczęscie dla Nets mecz się gra przez 4 kwarty. Nowojorczycy- ci oryginalni, z Manhattanu- rozpoczeli słabo po obu stronach parkietu. Już tradycyjnie w ataku nie kwapili się z rozgrywaniem piłki i cedzili rzuty z dystansu. Rzut niestety nie siedział, dlatego Knicks musieli już wcześniej przejść na tryb 'czwarto-kwartowy' i przykładać się bardziej w obronie, czyli wybornie rotować w kryciu, kontestować rzuty (brawo Chandler!) i nie pozwalać na łatwe wejścia pod kosz. J.R. kilkukrotnie odpuścił krycie Bogansa, za co Knicks zapłacili 9 straconymi punktami zza łuku.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>DISHIN' AND SWISHIN'</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
W końcowej fazie spotkania przeważyło zgranie obu drużyn i zespołowa gra Knicks. Nets starali się indywidualnie znaleźć drogę do kosza. Natomiast, gdy Avery Johnson chciał zmienić tę tendencję ofensywną swojej drużyny i stosować więcej ruchu piłką, podopieczni Woodsona nie gubili się w rotacji, dokonywali pewnych switchów, każdy z zawodników wiedział, w którą stronę się udać. Przez co Nets zdarzało się popełniać błędy 24 sekund, lub zbyt szybko wymieniając podania posyłać piłkę za boisko. Główną bronią na przełomie 3 i 4 kwarty był rollujący do kosza Chandler. Będący najczęściej w posiadaniu piłki Felton otwierał drogę do kosza Tysonowi po podwójnych zasłonach, co całkowicie gubiło obronę Nets.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>RACHUNEK</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Przed sezonem było do przewidzenia, że Knicks poniosą porażkę w pierwszym starciu z 'sąsiadami'. Jednak na koniec sezonu regularnego to Knicks powinni osiągnąć korzystny bilans w bezpośrednich starciach. Chociaż z drugiej strony wraz z powrotem 'szkodnika' Stoudemire'a, może dojść do tego czego najbardziej boją się Galowie, a trzeba przyznać, że 'okoliczności są wyjątkowe'...</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Sytuację Nets można porównać do zakochania od pierwszego wejrzenia. Cała otoczka związana z drużyną przyprawiała motyli w brzuchu. W kuzynce z prowincji zakochał się nie tylko Brooklyn, ale cały świat interesujący się koszykówką. Po chwilach uniesienia, jak to zwykle bywa, przyszła pora na czarno-białą rzeczywistość spowalniającą wirujący świat przez codzienność. Czy miłość wielkiego miasta będzie wystarczająco silna, aby docenić samą grę Nets? Pamiętajmy, że nigdzie tak jak w Nowym Jorku znają się na koszykówce.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>NAPIWEK</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
W MSG ponownie pojawił się Patrick Ewing. Tymczasem po meczu Mike Woodson powiedział, że 'nawet jeśli Anthony nie był na 100% w pełni sił, to i tak postawiłby na niego bo był znakomity!'. W piątek przyjeżdżają Byki, a w niedziele Wilki z Rubio.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 6,5 Raymond Felton</b>- dobrze rozgrywa, ale jego rzut pozostawia wiele do życzenia (dwa airballe). Zaledwie 8 punktów przy 15-stu rzutach. Znowu żadnej straty.</div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b>7,5 Jason Kidd-</b> nurkował po piłkę na parkiecie i znowu przechwytami wykazywał się w obronie, niestety wciąż niecelnie za 3 punkty. 'The ball will find you!'</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>5 Ronnie Brewer- </b>jest piętą achillesową Knicks w ataku, Nets po raz kolejny grali na niego i umyślnie zostawiali niekrytego. Ważne zbiórki w ataku, które dostarczyły dodatkowych punktów drużynie.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 9 Carmelo Anthony</b>- podobno wciąż narzekał na ból w kostce. Po jego grze nie było tego widać. Chce udowdnić chłopakom z Brooklynu kto rządzi w Nowym Jorku i to nie tylko grą.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8,5 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- jeden z najlepszych występów jeśli chodzi o obronę obręczy. W końcu można było odczuć kontestowanie rzutów spod kosza. W ataku już nie zaskakuje, gra zwyczajnie swoje.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">forma zwyższkowa, znakomite powstrzymanie Lopeza jeden-na-jeden w fast-breaku. Skutecznie rzutowo, dużo ważnych podań i to wypatrzenie po drugiej stronie parkietu Copelanda.</span></div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b> 6,5 Chris Copeland- </b>jego celem jest zastępowanie kontuzjowanych skrzydłowych Knicks. Wcześniej wcielił się w Anthony'ego biorąc na siebie ciężar zdobywania punktów. Teraz grał niczym Novak, odgrywając rolę spot-up shootera i zapewniając spacing. Podziwiam, że potrafił się dostosować i nie wymuszał zbyt wielu zagrań. Widać, że słucha poleceń trenera i nie chce się wybijać za wszelką cenę. Na pewno jest lepszym obrońcą od Novaka i jest duża szansa, że ukradnie mi trochę minut.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 6 Pablo Prigioni- </b>za bardzo stara się podać i znowu nie wykorzystuje sytuacji do oddania rzutu. Niezrozumiałe, tym bardziej, że wcześniej trafił z dystansu.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 5 Kurt Thomas- </b>dobra praca nóg w obronie na Lopezie, ale neistety akcja i tak skończona punktami</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> James White</b>- za krótko</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Carmelo Anthony</div>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-28488668678534099492012-12-18T12:56:00.000+01:002012-12-18T16:19:19.994+01:00Rockets @ Knicks 109:96 17/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu4JjYLRW2kMQ88_CqmNIQVDDXpySIS96OP6aKyjbtGuSZiCfHfdCcKv54mKk5NFpRduDb8-KV35o0L9wBFAM-erG4hyFBj_vmHGqh4EZ_Mjbuo3d4B8F_lmyx-cTW4frK_F3O7vdhmCtL/s1600/rockets+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="195" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu4JjYLRW2kMQ88_CqmNIQVDDXpySIS96OP6aKyjbtGuSZiCfHfdCcKv54mKk5NFpRduDb8-KV35o0L9wBFAM-erG4hyFBj_vmHGqh4EZ_Mjbuo3d4B8F_lmyx-cTW4frK_F3O7vdhmCtL/s400/rockets+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b> W NBA nie ma już niezdobytej twierdzy. Jeremy Lin odniósł już drugie zwycięstwo w starciu ze swoją byłą drużyną, a jego Rockets jako pierwsi pokonali Knicks na ich własnym terenie. Podopieczni Woodsona nie byli w stanie zatrzymać dostających się co chwilę pod obręcz młodych zawodników Rockets, którzy w tym sezonie jako jeden z niewielu zespołów wydaje się znać receptę na pokonanie drużyny z 'Wielkiego Jabłka'. Knicks poza słabą postawą w obronie, też mizernie prezentowali się w ofensywie i nie było śladu po znakomitym ruchu piłki do jakiego nas przyzwyczaili w tym sezonie.</b></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>CO W MENU?</b></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi19pg0B-JqY_zJ2M8n8EQc6f7UTRK5JEYoQvB858rQwA4wOslksytzXwbG1IL6uSP196a-shtTxwSVrjhSeUNgexI_IOdOQkXGCrYQKDcNDO2t9EhIVYGCkkMctWJ8YvAS2o73NU7dlEEW/s1600/Rockets+S5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="123" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi19pg0B-JqY_zJ2M8n8EQc6f7UTRK5JEYoQvB858rQwA4wOslksytzXwbG1IL6uSP196a-shtTxwSVrjhSeUNgexI_IOdOQkXGCrYQKDcNDO2t9EhIVYGCkkMctWJ8YvAS2o73NU7dlEEW/s400/Rockets+S5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiWd6q-G2ygFxi1QIGocwLGuKQx9KVmksNPDLW4rF9UtrSktVTl_1eykXKATQzZLVkwJkJcHpbCaHsWjKiuOGjuMxaimSNxIf95z-6aE_Rm3Bu123IXDQxs1XgCGjB2UR7HDpKkqjgxNNV/s1600/knicks+rockets+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="121" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiWd6q-G2ygFxi1QIGocwLGuKQx9KVmksNPDLW4rF9UtrSktVTl_1eykXKATQzZLVkwJkJcHpbCaHsWjKiuOGjuMxaimSNxIf95z-6aE_Rm3Bu123IXDQxs1XgCGjB2UR7HDpKkqjgxNNV/s400/knicks+rockets+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">Przy tym całym deszczu 'trójek' jaki oblewa charakterystykę gry Knicks można nie dostrzec jak ważną rolę w systemie Woodsona odgrywają rozgrywający. To od nich zaczyna się posiadanie piłki, jej ruch i przede wszystkim jej kontrola. Przed sezonem pisałem, że wzmocnienie pozycji rozrgrywającego będzie jednym z kluczowych dodatków w zbliżającym się sezonie. Knicks zaczynali poprzednie rozgrywki mając na 'jedynce' zawodnika, który grał jakby został zmuszony do występowania w roli rozgrywającego (no hard feelings Mr. Douglas), a w jego kluczowym momencie zostali z Mikem Bibbym. Teraz w pierwszej piątce mają nawet dwóch klasowych rozgrywających, co od razu przełożyło się na ball-movement, ale przede wszystkim na ograniczoną ilością strat.</span><span style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Jedynym racjonalnym koszykarskim wytłumaczeniem niewyrównania oferty dla Jeremy'ego Lina był jego styl, który nie wpisywał się w koncepcję drużyny Mike'a Woodsona. Przynajmniej to ja starałem się w ten sposób zrozumieć cały ten cyrk z 'Jeremy zostaje na 99%' i późniejszym 'Wszystkiego dobrego w Houston'. Tyle, że w sezonie ogórkowym widziałem system Knicks w ultra-defensywnym świetle i nie przypuszczałem, że Knicks staną się drużyną najlepiej troszczącą się o piłkę w lidze. Jak wiemy Jeremy Lin bynajmniej nie należy do najlepszych ball-handlerów w NBA. Nie mogłem przypuszczać również, że Woodson mówiąc w 'Real Camp' o najlepiej przygotowanym kondycyjnie teamie wliczał w jego skład sztab szkoleniowy. Jak wiemy trenerzy dużo biegają w tym sezonie...</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to właśnie decyzja Woody'ego zaważyła na odejściu Jeremy'ego- no hard-feelings Mr. Woodson. Knicks postawili na wygrywanie 'teraz', a w 'teraz' zwyczajnie nie było czasu na rozwój Jeremy'ego Lina. Uważam, że koniec końców, powrót Lina do Houston wyszedł obu stronom na dobre. Woody ma doświadczonych rozgrywających potrafiących kierować grą zespołu, a Lin ma większe możliwości rozwoju w drużynie Rockets. Jeremy nie notuje po 20 punktów i 8 asyst na mecz, ale to wcale nie znaczy, że był 'fałszywym prorokiem' (tak go określają niektóre z <a href="http://knickswag.com/the-false-prophet/" target="_blank">blogów traktujących o Knicks</a>). Zwyczajnie potrzebuje nabyć doświadczenia i ogrania w tej lidze, a nawet jeśli nie będzie zdobywał po 20 punktów i 9 asyst na mecz to wcale nie będzie oznaczać, że nie jest wartościowym graczem. Mecz z San Antonio pokazał, że gdy zajdzie potrzeba jest w stanie udźwignąć ciężar zdobywania punktów. Linsanity było najlepszą historią jak przydażyła się Knicks na przestrzeni kilkunastu lat i dlatego, tak trudno było się z nią rozstać.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
To nie był tylko powrót Jeremy'ego do Nowego Jorku, ale również nieco mniej spektakularnego Douglasa, chociaż i ten miał swoją chwilę Douglasanity podczas jednego z wieczorów w Chicago. Toney zdradziłł Tinie Cervasio przed meczem, że wchodząc w poprzedni sezon nie był do końca zdrowy i nie doszedł do siebie po operacji barków. Natomiast jest bardzo zadowolony, ze swojego wejścia w ten sezon i widać, że powoli wraca do gry, bo przed wakacjami mogło się wydawać, że już nigdy nie zobaczymy Toney'ego w NBA.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Wydawało się, że będzie to mecz, w którym po kontuzji do gry wróci Carmelo Anthony. Tymczasem, Mike Woodson zdecydował się na dodatkowy dzień odpoczynku dla Melo. W obliczu tak okazałej porażki i formy jaką prezentowali zawodnicy Kevina McHale'a trzeba przyznać, że było to rozsądne posunięcie ze strony Woodsona. Wątpie, aby Melo był w stanie powstrzymać Houston w transition, czy swoją grą w obronie odgrodzić drogę do pomalowanego. Na pewno zrobiłby różnicę po stronie ofensywnej, ale to mogłoby zwyczajnie nie wystarczyć.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Oprócz Melo w meczu nie wystąpili Rasheed Wallace, Marcus Camby, Amar'e Stoudemire i Iman Shumpert. STAT ma rozpocząć treningi już w tym tygodniu. Ponieważ Knicks nie mają zbyt wielu zajęć w najbliższych dniach, STAT będzie musiał trenować z drużyną z D-League.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>RUNNING AND GUNNING</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Jeremy Lin został <a href="http://www.youtube.com/watch?v=IWYIdefyjAo" target="_blank">gorąco przywitany</a> przez fanów w Madison Square Garden. Gdy Lin zaczął sobie coraz śmielej poczynać i stwarzać duże zagrożenie dla obrony Knicks, owacja zamieniła się w buczenie przy każdym posiadaniu piłki. Fani może nie mieli mu za złe, ale na pewno chcieli odebrać jego pewność siebie. Knicks są bardzo podatni na grę z kontry, co zresztą pokazał już pierwszy pojedynek obu drużyn w Houston. Rockets obrali identyczną taktykę- atakować pomwalowane i to jak najszybciej. Taki styl gry odpowiada też Jeremy'emu, to przecież '7sol' D'Antoniego i penetracje podkoszowe stanowiły pożywienie dla Linsanity. Rockets zdobyli aż 22 z 29 punktów (1 celny rzu za 3 oraz 4 punkty z osobistych) w pierwszej kwarcie w pomalowanym, z czego 11 w fast-breaku. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>STUMBLING AND BUMBLING</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Knicks byli bardzo pasywni w chronieniu własnej obręczy. Ja rozumiem, że z powodu kontuzji innych graczy Chandler nie ma back-upu i nie może złapać szybkich fauli, ale Rockets nie mieli żadnych trudności z oddaniem łatwego lay-upu gdy dostali się już pod kosz. Poza krótkimi epizodami w drugiej i trzeciej kwarcie zagęszczenie pomalowanego praktycznie nie miało miejsca- w 'paint'cie' Knicks wraz z Hardenem i Linem, hulał tylko wiatr. Wysoka skuteczność Smitha pozwoliła Knicks wyjść na prowadzenie po pierwszej kwarcie, ale J.R. złapał też szybkie dwa faule przez co Nowojorczycy nie mieli praktycznie żadnej opcji ofensywnej w drugiej kwarcie, w której zdobyli zatrważające 11 punktów (najniższa zdobycz w tym sezonie). Jedyną zdobyczą punktową przez pierwsze 6 i pół minuty w tej części gry był celny rzut za 3 punkty Prigioniego. Knicks od początku spotkania też mieli problemy z kontrolowaniem piłki (3 straty Feltona w pierwszych 12-stu minutach), a Smith, który zdobył aż 17 punktów w pierwszej połowie potrzebował zaledwie półtorej minuty by stracić piłkę dwukrotnie w trzeciej kwarcie. Knicks popełnili w całym meczu aż 17 strat, co jest najgorszym wynikiem w tym sezonie.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>WEAVING AND ACHIEVING</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Znakomita postawa Copelanda w trzeciej kwarcie pozwoliła się zbliżyć Knicks na 5 punktów do Rockets. Po czym McHale poprosił o czas, a reszta zespołu Knicks jakby odmówiła współpracy, ze znakomicie spisującym się Copelandem, który znajdował się często na czystej pozycji. Nawet 'Clyde' w pewnym momencie nie wytrzymał i krzyknął 'Give the ball to Copeland, man!'. Knicks woleli forsować rzuty z półdystansu, zamiast podawać do gorącego 'Cope'a', który radził sobie z obroną Rockets równie dobrze jak z Celtics w preseason. W między czasie Lin i Harden tkali zwycięstwo swojego zespołu, wykorzystując kolejne nieskuteczne rzuty i straty Nowojorczyków. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>RACHUNEK</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Czwarta kwarta była formalnością i tylko potwierdzeniem tego, że gdyby Knicks oparli swój atak na częstszych zagraniach do Copelanda to losy tego spotkania mogłyby się inaczej potoczyć. Obok Smitha był to jedyny zawodnik, który znajdował drogę pod obręcz przeciwników. W meczu, w którym nie wpadają rzuty z dystansu, gra na takiego zawodnika wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem. Ponadto kompletnie niewidoczny był ball-movement jaki charakteryzował ofensywę drużyny Mike'a Woodsona.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Największą słabością Nowojorczyków może nie być słaba walka na tablicach, ale obrona pomalowanego połączona ze słabą defensywą w przejściach. W sumie na połowe porażek 'Bockers w tym sezonie złożyły się te dwa elementy- dwa razy Rockets i Mavericks- a słaba gra pod koszem odegrała też kluczową rolę w meczach z Grizzlies i Bulls.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>NAPIWEK</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Już w meczu przeciwko Cavaliers Knicks wyglądali na nieco rozluźnionych. Niech porażka z Rockets zostanie wykorzystana jako okazja do zwarcia szeregów i polepszenia postawy przede wszystkim w obronie. Już jutro zawodnicy z Brooklynu po raz pierwszy powiedzą 'Hello Manhattan!'...</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 4 Raymond Felton</b>- znowu przegrał w bezpośrednim pojedynku z Linem. Na początku dużo strat, ale za to skutecznie z pół-dystansu. Grał z urazami w obu rękach.</div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 3 Jason Kidd-</b> wyglądało na to, że w końcu się wstrzelił, nie miał siły do biegania za tą młodzieżą, kolejny słaby występ gdy na przeciwko niego staje Jeremy. </span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 3 Ronnie Brewer- </b>jedna dobra penetracja zakończona punktami, po której Rockets i tak zdobyli punkty w transition. Później nieprzydatny- nawet w obronie. Za to w ataku tracił piłki. Z nim na parkiecie Knicks byli +5.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 7,5 Chris Copeland- </b>słaby początek, ale ogarnął się w drugiej połowie. Pomimo tego, że tracił to potrafił też przechwycić i nawet wymusić faul ofensywny na przeciwniku. Gorący w ataku. Zastanawiam się dlaczego nie może zostać jedną z głównych opcji ofensywnych zespołu z ławki? Ma wszystkiego czego potrzebuje Woodson w ofensywie- rzut z dystansu rozciągający grę, potrafi wejśc pod kosz, nie boji się grać tyłem i wcale nie jest kulawy w obronie. Career-high 29 punktów.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 4 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- Rockets gdy już dostawali się w pomalowane to nikt specjalnie im nie przeszkadzał w oddaniu łatwego lay-upu, po części tłumaczy go fakt, że większość punktów zdobyli w kontrataku oraz z pewnością unikał łapania fauli w pierwszej kwarcie, co zamroziłoby go na dalszą część gry. Jednak później zbyt wiele się nie zmieniło. Skupił się głównie na zbieraniu piłek- najwidoczniej nie można mieć dwóch rzeczy na raz. Jego faul na Linie był raczej wyrazem frustracji, a nie sposobem przekazania informacji, że czas łatwych wejść pod kosz się skończył. Chociaż Jeremy uważa inaczej i po meczu powiedział, że było to okazanie ich wzajemnej przyjaźni.</span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 6 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">dzięki niemu Knicks wygrali pierwszą kwartę, gorący jak nikiel, ale Mike Woodson nie był zadowolony, bo złapał szybkie dwa faule. W drugiej połowie nie był w stanie odzyskać swojego rytmu strzeleckiego, ale jako jeden z niewielu, w zasadzie to dwóch, atakował Rockets wejściami pod kosz.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 2 Steve Novak</b>- nie tylko nieskutecznie, ale kompletnie nieprzydatnie. Jedyne co udało mi się zauważyć to zbiórka w ataku- jedyna w całym spotkaniu!</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b> 4 Pablo Prigioni- </b>w drugiej kwarcie nie popisał się kreatywnością i Rockets uzyskali przewagę, której nie oddali juz do końca. Nie mające znaczenia career-high w ilości zdobytych punktów. Podczas dopełniania formalności odnotował 5 asyst, w istotnym momencie dla losu meczu miał zero.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 3 Kurt Thomas- </b>przebywał na parkiecie w najgorszym ofensywnie momencie dla zespołu, sam spudłował dwukrotnie rzuty osobiste i nie trafił 'swojego jumperka'</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 5 James White-</b> a może zamiast 'Flight White', flat white? Równie często jak kawa wbrew celom zastosowania, nie pobudza, a usypia. W obronie poprawnie, a w ataku miał jedno dobre wejście pod kosz.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>James Harden</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6g9rCWZrsbdiclzWVkivsMYMW5jDlH6awZmMkmr_-jum-2aFsRlSaKrWUNA2BCvcxTiARvTaO6DcCHwpilRgXNqg9_Chy8EboZPYjy4VQvon2ozUWYUjc1LheHwS_h5WUDvH7ao8Ml8hN/s1600/rockets+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="147" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6g9rCWZrsbdiclzWVkivsMYMW5jDlH6awZmMkmr_-jum-2aFsRlSaKrWUNA2BCvcxTiARvTaO6DcCHwpilRgXNqg9_Chy8EboZPYjy4VQvon2ozUWYUjc1LheHwS_h5WUDvH7ao8Ml8hN/s400/rockets+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8o4UG0bcndBTzGmW0XtGbclOwNCkgpmCVqtuAdcLUKW9Fr2QkXvXGpAFKORH3shV3_Y3xCn980aGePYH7KLbTpqdx8CArIrjy3RBaV9KvcBwfn0ntV0yF1BEfZiD66lrwk58u8LUfDUDs/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8o4UG0bcndBTzGmW0XtGbclOwNCkgpmCVqtuAdcLUKW9Fr2QkXvXGpAFKORH3shV3_Y3xCn980aGePYH7KLbTpqdx8CArIrjy3RBaV9KvcBwfn0ntV0yF1BEfZiD66lrwk58u8LUfDUDs/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/YymdOCl86eo?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-43028256333828826662012-12-16T13:05:00.000+01:002012-12-16T13:05:19.490+01:00Cavs @ Knicks 102:103 15/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs0Q3sy5JdgZgS1NT6B0szcMfjWa1v-qZv2NEySFyn6etYkRJrILQhEj3gg74PiYPKw7_y4blVcbknn669_rP90E_RXUt38gtXSIODA0pROsBWwieRkvrr4iyvTmg3ORCrFz91HhyPHdOi/s1600/cavs+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs0Q3sy5JdgZgS1NT6B0szcMfjWa1v-qZv2NEySFyn6etYkRJrILQhEj3gg74PiYPKw7_y4blVcbknn669_rP90E_RXUt38gtXSIODA0pROsBWwieRkvrr4iyvTmg3ORCrFz91HhyPHdOi/s400/cavs+board.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> Najlepszy występ w karierze Kyriego Irvinga pod względem ilości zdobytych punktów i brak Melo w składzie Knicks nie pomógł drużynie z Ohio w odniesieniu zwycięstwa w Madison Square Garden. Nowojorczycy są 10-0 we własnej hali i przy bilansie 18-5 jest bardzo łatwo obliczyć jak spisują się na wyjazdach. Przed Knickerbockers jeszcze 4 mecze z rzędu na własnym terenie. </b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>CO W MENU?</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhckW_lF29V26dec84NLAo55EmVs_g-yy6OxDcnS6J6oIvwyN1vYZ1i5bIuF-XO25GBg8MWxiac9UfALaDgwLFUci3kN-lsLVlksNGqLI4xAMsHXPfQd5YRHoONIlnrQa-EgwecgBhtq0Cd/s1600/cavs+nyk+lineups.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="207" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhckW_lF29V26dec84NLAo55EmVs_g-yy6OxDcnS6J6oIvwyN1vYZ1i5bIuF-XO25GBg8MWxiac9UfALaDgwLFUci3kN-lsLVlksNGqLI4xAMsHXPfQd5YRHoONIlnrQa-EgwecgBhtq0Cd/s400/cavs+nyk+lineups.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<div>
W ostatnich dniach coraz bardziej się zmienia nastawienie opinii w świecie NBA związane z powrotem Amar'e Stoudemire'a. Od początku sezonu spoglądano na STATa jak na element, który może popsuć znakomitą chemię w zespole i spowodować, że Melo nie będzie już tak efektywny grając z Amar'e na parkiecie. Tymczasem coraz bardziej prawdopodobna wydaje się opcja wychodzenia Stoudemire'a z ławki, gdzie jego rola może być kluczowa dla zespołu. Knicks może nie mają jakiegoś wielkiego problemu z dostarczaniem punktów, gdy w grze są rezerwowi, ale zdecydowanie spada ich skuteczność rzutów za 3 punkty. STAT może dać drugiemu unitowi nową jakość w swojej grze pick-and-roll i możliwości łapania extra punktów w akcjach and-one. <a href="http://www.grantland.com/blog/the-triangle/post/_/id/45230/downtown-downpour-the-new-york-knicks-are-raining-threes" target="_blank">Znakomity artykuł</a> na ten temat napisał Zach Lowe na Grantland.com, a jeśli macie ochotę na trochę czułości to polecam <a href="http://theknickswall.com/2012/12/14/dear-amare/" target="_blank">list</a> od chłopaków z The Knicks Wall.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
We wczorajszym spotkaniu Knicks musieli wystąpić nie tylko bez Amar'e- do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić- ale również zabrakło Melo i Rasheeda Wallace'a, który podobno cierpi na bóle w lewej stopie. Piszę podobno, gdyż według Franka Isoli są to bóle pleców, które niestety dobrze nie wróżą i Knicks nie chcą zbytnio się afiszować z tą informacją. Stąd też możemy być świadkami gry dwóch zupełnie odmiennych Sheedów- jeden energetyzujący zespół, a drugi sprawiający wrażenie ociężałego, który sprawia wrażenie jakby mu nie zależało. Tymczasem Sheedowi zwyczajnie 'szczyka' w krzyżu. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Pomimo braku opcji na pozycji silnego skrzydłowego, Woodson i tak zaskoczył wszystkich wystawiając w pierwszej piątce Chrisa Copelanda. 28-letni Cope miał znakomitą drugą kwartę w pojedynku z Phoenix, kiedy zdobył 8 punktów trafiając 4 z 5 oddanych rzutów. Od tamtej pory zagrał jednak tylko dwie minuty w spotkaniu z Miami. Woodson najprawdopodobniej sprawdza charakter pierwszoroczniaka i jego przygotowanie do każdego z meczów- bo przecież nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie twoja pora.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Cavaliers zwyczajnie nie leżą Knicks- w ostatnich 8 spotkaniach pokonali Nowojorczyków 5-ciokrotnie, w tym wygrywając wszystkie 4 mecze na swoim terenie- na szczęście Knicks grali tym razem u siebie. Są typem nieustępliwego teamu, który może być zdziesiątkowany przez kontuzje, ale i tak we własnej hali jest w stanie wygrać z każdym. Tym razem też wystąpili bez kontuzjowanego Diona Waitersa, ale za to urazy twarzy nie powstrzymały aż trzech graczy, którzy wystąpili w maskach. Słaby bilans Cavs wynika głównie ze względu na opuszczenie aż 11 meczów przez Irvinga w tym sezonie, a ile on znaczy dla tej drużyny można było się przekonać ostatniej nocy w Madison Square Garden. Ostatni mecz Cavaliers jaki oglądałem był przeciwko Indianie i po nim przede wszystkim obawiałem się znakomitej skuteczności z dystansu C.J. Milesa (6 na 9 za 3), którego forma ma ostatnio tendencje zwyżkowe.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>SWOOPING AND HOOPING</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Gracze Cavaliers od początku spotkania nie mieli większych problemów z przedostawaniem sie pod kosz Knicks. Głównie dokonywali tego za sprawą indywidualnych akcji, zdecydowanie brakowało zespołowości w ich grze ofensywnej, ale pasywna obrona Knicks i krycie na radar sprawiały, że co chwilę Tristan Thompson wjeżdżał pod kosz, lub Irving trafiał z dystansu. Tylko 6 asyst Cavs w pierwszej połowie nie przeszkodziło im w znajdowaniu drogi do kosza. Podopieczni Byrona Scotta zdobyli w pierwszej kwarcie połowę swoich punktów w pomalowanym. Dobry ball-movement, zagrania w rytm oraz skuteczna egzekucja Copelanda i Feltona utrzymały gospodarzy przy tylko jedno-punktowej stracie.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>SLICING AND DICING</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Różnice w dalszej części meczu zrobiło pojawienie się na parkiecie rezerwowych obu drużyn. Ławka Knicks, choć w nieco okrojonym składzie zdecydowanie lepiej wypadała na tle zawodników Cleveland przebywających na parkiecie bez Varejao i Irvinga. Złym zwiastunem pod koniec pierwszej kwarty był przymusowy odpoczynek Tysona Chandlera, który znowu załapał szybkie dwa faule. Jedynym podkoszowym pozostającym w obwodzie Woodsona był Thomas, który wykonał kawał dobrej roboty- zbierając w ataku, asystując, atakując obręcz i przede wszystkim broniąc dostępu do własnego kosza. Po czterech niecelnych rzutach za 3 punkty Kidda, skuteczność zza łuku Nowjorskiej drużynie poprawił Steve Novak trafiając wszystkie 4 trójki.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>WINNING AND GRINNING</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Irving dorastał w New Jersey i w dzieciństwie był fanem Nets. Jego ojciec zabrał go na jeden mecz z finałów w 2003 roku. Na młodym Kyriem spore wrażenie musiał wtedy wywrzeć, będący u szczytu swojej formy Jason Kidd. Gra w MSG i występ przeciwko swojemu idolowi na pewno były czynnikami dodatkowo motywującymi. Większość młodych koszykarzy wchodzących do ligi <a href="http://m.palmbeachpost.com/news/sports/ethan-skolnick-miami-heats-dwyane-wade-ray-allen-k/nTXJp/" target="_blank">chce sprawdzić swoją wartość</a> mierząc się właśnie z wielkimi graczami. J-Kidd ma najlepsze lata za sobą, ale rola jaką odgrywa dla Knicks jest kluczowa. Wczoraj nie trafiał i czytając box-score można dojść błędnie do wniosku, że był to raczej nieudany występ. Tymczasem Kidd kilkukrotnie uratował piłkę, po której Nowojorczycy zdobli punkty, znakomicie dyrygował grą zespołu i był nieustępliwy 'jak zawsze'. Jedyne co mu nie wychodziło 'jak zawsze' (przynajmniej w tym sezonie) to rzuty z dystansu. Za to Kyriemu wpadało praktycznie wszystko, a przede wszystkim dwie najważniejsze trójki, szczęśliwie, przez ręce swojego idola. Kyrie nie tylko rzucał, ale też kładł niesamowity nacisk na obronę Knicks podczas penetracji. Był to jeden z najlepszych indywidualnych występów w The Garden w tym sezonie. Andersonowi Varejao zabrakło zimnej krwi podczas wykonywania rzutów osobistych, kiedy gospodarze zdobyli 8 ostatnich swoich punktów z linii rzutów wolnych (trafiając 8 z 10 w clutch).</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>RACHUNEK</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Knicks w drugiej połowie kilkukrotnie oddalali się na ośmio i dziesięcio-punktową przewagę, po czym można było zauważyć rozluźnienie w ich szeregach. Ten mecz był najlepszym przykładem tego, że nie potrzeba zbyt wiele czasu by odrobić 10-punktową stratę przy braku zaangażowania w obronie. Po dunku Chandlera na 5 minut przed końcem Knicks odpuścili, a Cavs postawili wszystko na jedną kartę i wyciągneli z talii asa, jakim okazał się być Irving. Grając przeciwko tak znakomitemu clutch-playerowi, ta grupa weteranów powinna się wykazać większą ostrożnością.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Ponownie na początku meczu brakowało intensywności w defensywie, trochę bez zaangażowania, jakby oczekiwali, że ten mecz wygra się sam. Seria wygranych potrafi usypiać i czasami może okazać się za poźno na powrót do gry, w szczególności gdy nie można skorzystać z usług najlepszego zawodnika.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>NAPIWEK </b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
W nadchodzącym tygodniu Knicks nie będą mieli 'łatwych' spotkań przed sobą. Do Madison Square Garden przyjeżdżają, lub w przypadku Nets przychodzą, trzy drużyny, które pokonały wcześniej Nowojorczyków na własnym terenie. Mam nadzieje, że wpłynie to na ambicje i zaangażowanie podopiecznych Mike'a Woodson. Chociaż na mecz z Brooklynem sam w sobie jest motywujący. Najbliższa potyczka zostanie rozegrana pod znakiem pierwszego powrotu 'Linsanity' do Nowego Jorku. Czy Melo będzie wystarczająco zdrowy, aby podnieść rękawice rzucone przez Jeremy'ego? </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 7,5 Raymond Felton</b>- pomimo znakomitego występu Irvinga bardzo dobrze wychodziła mu w tym match-upie obrona jeden-na-jeden. Znakomite podanie kozłem po pick-and-rollu do Chandlera. Tradycjnie dobre wejścia i trochę mniej dobre rzuty z dystansu (nie rozumiem tych długich jumperów odpalanych po przekroczeniu linii za trzy punkty), które zaważyły na skuteczności. Gdy nie ma Melo bierze zdobywanie punktów na siebie i zazwyczaj z pozytywnym skutkiem</div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 7,5 Jason Kidd-</b> nie wchodziły rzuty za trzy, ale i tak niesamowity występ. Robił co mógł, aby powstrzymać Kyriego, ale ten trafiał przez jego ręce. Nawiązując do wypowiedzi Chandlera- Jason jest drugim coachem na parkiecie.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 5 Ronnie Brewer- </b>rzucał się na piłki w ataku, ale raczej bezbarwny występ, na początku obiecująco w ofensywie po celnym jumperze.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 7 Chris Copeland</b>- można powiedzieć, że w pierwszej kwarcie wczuł się doskonale w rolę Melo. Jest tajną bronią Mike'a- nikt w lidze nie wie jezcze czego od niego oczekiwać i jak go bronić. Pamiętajmy, że w pre-season Celtics zdecydowali się go podwajać w pewnym momencie. Dopiero na dwie godziny przed startem dowiedzieliśmy się, że wyjdzie w pierwszej piątce- sprytny plan. Mike Woodson pochwalił po meczu Cope'a i potwierdził, że chłopak potrafi zdobywać punkty.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- Chandler biega do ataku w fast-breaku i rolluje piłkę do kosza z kilku metrów, nie są to może porywające zagrania technicznie, ale w tym systemie jest jedną z głównych broni ofensywnych. Varejao sobie przy nim nie pozbierał i według mnie to Tyson zasługuje bardziej na grę w All-Star niż Brazylijczyk. Znowu wybicia piłki na obwód po niecelnych rzutach.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 6,5 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">chyba się trochę zapedziłem z tą stabilizacją. Rzutowo, występ podobny do Feltona, tylko że mniej skuteczny- oboje spudłowali dwa łatwe lay-upy. Dwie straty pod rząd w trzeciej kwarcie, ale powstrzymał Milesa w prawdopodobnie w najważniejszej akcji defensywnej meczu. </span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 7 Steve Novak</b>- perfekcyjnie w pierwszej połowie za 3. Knicks najlepiej rzucają z dystansu w lidze, a on dopiero zaczyna łapać swój rytm. Walczył o zbiórki i dobrze- ocierające się o agresywnie- w obronie, robiący wrażenie blok. Zdecydowanie lepiej sobie radzi, z mniej wymagającymi rywalami, co zresztą chyba jest normalne.</div>
<div>
</div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b> 5,5 Pablo Prigioni- </b>robi to w każdym meczu, a pomimo tego przeciwnicy nie przykładają się przy wznawianiu od linii końcowej. Znowu bez punktów.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b> 7 Kurt Thomas- </b>zdecydowanie lepiej wypada gdy wchodzi z ławki. Dostaje wtedy też więcej minut, bo zazwyczaj oznacza to przymusowy odpoczynek dla Chandlera. Znakomite podania i walka na deskach. To zwolnione rollowanie do kosza nie jest piękne, ale skuteczne- bardziej Rolling Stones, niż pick-and-roll.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>Player of the Game: </b>Kyrie Irving</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinLS0PMoVfg1s7JDw2qA6Zjvbs6-bAsux8FXeShwTQB2qu6M-Cm643Njxg5LwDUSvayGjIOuHw3oruQf3INXws-wbnPUmzDFhocz4VoYWLWH37hYO7_fHpd18yIEC4wA5J6HW3JK_MlSIJ/s1600/cavs+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinLS0PMoVfg1s7JDw2qA6Zjvbs6-bAsux8FXeShwTQB2qu6M-Cm643Njxg5LwDUSvayGjIOuHw3oruQf3INXws-wbnPUmzDFhocz4VoYWLWH37hYO7_fHpd18yIEC4wA5J6HW3JK_MlSIJ/s400/cavs+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiptR89nfBJxVmB6N3UEeTFIYvEmpw31FCF5FslFYFHhOW660Bqr0Bu7v6m2FYRU_Kqmwg0-_J0tYSrCOknMpNMAXJJjiq9OsigaUqE7g2P4ETxEmg8ZV_Uo40FSYGUqNQK454Xj_LOyOtS/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiptR89nfBJxVmB6N3UEeTFIYvEmpw31FCF5FslFYFHhOW660Bqr0Bu7v6m2FYRU_Kqmwg0-_J0tYSrCOknMpNMAXJJjiq9OsigaUqE7g2P4ETxEmg8ZV_Uo40FSYGUqNQK454Xj_LOyOtS/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/q42A7DUaxgQ?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-8182205115744487712012-12-14T13:44:00.000+01:002012-12-15T12:11:29.664+01:00Lakers @ Knicks 107:116 13/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-Nlxs8fETChBZMKKR9aj3-dM0gRYPblG8JUdn8eopWmGZ4ZjwnCxmuBbdo-P-a0ygstgHBcyMMxfcGe3oPyMTNblm5jy6mspfSxc0EX8Ag7hQREdqMxFDxxxpgHCq0PVQOz-HrO427aCz/s1600/lakers+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="195" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-Nlxs8fETChBZMKKR9aj3-dM0gRYPblG8JUdn8eopWmGZ4ZjwnCxmuBbdo-P-a0ygstgHBcyMMxfcGe3oPyMTNblm5jy6mspfSxc0EX8Ag7hQREdqMxFDxxxpgHCq0PVQOz-HrO427aCz/s400/lakers+board.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> Mike D'Antoni został wybuczany, Anthony zaliczył zdumiewającą pierwszą kwartę, ale z powodu kontuzji musiał opuścić mecz, Lakers nie wykazywali żadnego zespołowego zaangażowania w grę obronną, a Knicks odnieśli już 9 zwycięstwo we własnej hali pozostając niepokonanymi w The Garden- w takim skrócie można przybliżyć losy czwartkowego spotkania w Nowym Jorku, które było transmitowane przez ogólnostanową telewizję w USA.</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>CO W MENU?</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbSNBQHAPlad31CMPDG8wyPkR_G1BYrLZRknFaVVX8SNrVhGqLtuX42ULIN1kGhDtiLqg0zvGc6LPAe7s88ZQPUQB9SE0h_TNZBlJOzq1JHxzPRTh1TzIIUkrIQDsNtUfjSR2h7ePZDr8w/s1600/lal+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="345" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbSNBQHAPlad31CMPDG8wyPkR_G1BYrLZRknFaVVX8SNrVhGqLtuX42ULIN1kGhDtiLqg0zvGc6LPAe7s88ZQPUQB9SE0h_TNZBlJOzq1JHxzPRTh1TzIIUkrIQDsNtUfjSR2h7ePZDr8w/s400/lal+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Kobe Bryant powiedział dużo ciepłych słów na temat Carmelo Anthony'ego i nie wydaje mi się, że chciał nimi złagodzić 'rozszalałego byka'. Według niego Melo jest trudniejszy do powstrzymania w ataku od Jamesa. Może gdyby Kobe wypowiadał się równie ciepło o swoich kolegach z zespołu to 'team-spirit' Lakers wyglądałby bardziej przekonywująco?</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Ciepły w kierunku Melo starał się być Mike D'Antoni, który radzi sobie w Los Angeles równie dobrze co podczas kadencji w Nowym Jorku. Mike stał się twarzą gry swojego zespołu. Uważam, że jest ostatnią osobą, która byłaby w stanie poradzić sobie z bezradnością drużyny jaką wykazują się Lakers i w pełni sie podpisuję pod <a href="http://szostygracz.pl/2012/11/18/znykajacy-list-do-mikea-dantoniego/" target="_blank">listem zNYKającego</a>. W pierwszej połowie przypomniałem sobie jakie uczucia do niego żywiłem gdy był jeszcze w 'Wielkim Jabłku'- było mi go zwyczajnie żal. Nawet jego żona starała się zapobiec wybuczeniu w The Garden, bo przecież Mike rozpoznał doskonale sytuację i sam ustąpił- chwała ci Panie. Niestety żadne apele nie pomogły- buczenie było donośne i długie do tego stopnia, że opóźnił się start meczu...</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Tymczasem Knicks od momentu zastąpienia Mike'a innym Mike'iem, radzą sobie naprawdę dobrze. Choć na pewno znajdą się jeszcze tacy, którzy wierzą, że wciąż niesie ich tylko energia związana ze zmianą trenera. Nawet John Hollinger <a href="http://insider.espn.go.com/nba/story/_/page/PERDiem-121213/new-york-knicks-legit-threat-east" target="_blank">pobłogosławił Nowych Knicks</a> i jeszcze przed przejściem z ESPN do Memphis zmienił ich status do drużyny mającej szansę zagrozić Miami Heat w Play-Offs. Kompletnie nie przekonuje to Charlesa Barkleya, który widzi w Knicks team upośledzony w walce na tablicach. Natomiast Steve Kerr poszedł dwa kroki dalej razem z <a href="http://www.nba.com/2012/news/features/david_aldridge/12/10/morning-tip-new-york-knicks-a-lot-like-dallas-mavericks-so-far/index.html" target="_blank">Davidem Aldridgem i porównał Nowojorczyków do Miami 2012 i Dallas 2011</a>, którzy nie byli znakomicie zbierającymi drużynami, a w ofensywie napędzała ich dynamiczna 'czwórka'. Ja na tym etapie sezonu skupiłbym się wyłącznie na wygraniu Atlantic Division (Celtics jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa w sezonie regularnym) i mam nadzieje, że takie jest też nastawienie zawodników z Madison Square Garden.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Kilku graczy podczas tego spotkania mogło się poczuć jak w 'Nieoczekiwanej zamianie miejsc'. Wychowany w Compton Chandler reprezentował Nowy Jork. Natomiast produkty 'Wielkiego Jabłka' David Ebanks i Metta World Peace grali dla L.A. Poza tym MWP przyznaje otwarcie, że jest fanem Knicks. Ostatni raz wspominał o tym podczas kupowania kurtki Brooklyn Nets.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>DISHING AND SWISHING</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Melo wyznał, że to nie był zamach na Mike D'Antoniego- nie bierze zakładników i chodziło mu wyłącznie o Lakers. W sumie to cały zespół odpowiada za 73% skuteczności z gry i zero strat, aż do 8-mej minuty drugiej kwarty. Nikt tak nie potrafi nakryć do stołu jak Melo. Obrona Lakers dostarczyła mu wszystkie możliwe dania, a on to wszystko zjadł- 22 punkty w pierwszej kwarcie i w sumie w tym momencie zakończył to spotkanie. Na stole nie pozostało nic... okruszki podjadał Felton.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>OUT-MUSCLING AND OUT-HUSTLING</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
W szeregach Lakers trudno było zauważyć jakiekolwiek zaangażowanie w grę obronną. To jest wciąż ten sam Howard? Taka postawa w defensywie wynika przede wszystkim z braku chemii w zespole. Rozpędzony Raymond Felton mijał obwodowych Lakers jak chciał, a przy lay-upie Howard jakoś specjalnie się nie wysilał by zablokować rzut. W sumie to Howard w defensywie grał na takim poziomie jak kontuzjowany Chandler przy pierwszych porażkach z tego sezonu. Trzeba przyznać, że Kobe (13 punktów na starcie) robił co mógł by strzelecko dorównać Anthony'emu w pierwszej kwarcie. Po serii strat i chybionych rzutów trafił w swoim stylu trójkę z rogu z odchylenia i przyczynił się tylko do wydłużenia minut w tym spotkaniu. W walce o powrót do meczu pomagali mu dwaj wcześniej wspominani rodowici Nowojorczycy (16 i 9 punktów odpowiednio MWP i Ebanksa na przestrzenie 3 i 4 kwarty), ale Knicks kiedy tylko chcieli przedostawali się pod obręcz Lakers. O dziwo, podopieczni D'Antoniego wyglądali o wiele lepiej gdy zwalniali tempo gry- mniej strat i pełniejsze wykorzystywanie potencjału swoich graczy, którzy jak ktoś już zauważył nie są pierwszej młodości.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>HANGING AND BANGING</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;">Lakers wygrali drugą połowę głównie dzięki kontuzji odniesionej przez Carmelo Anthony'ego. O ile jego 'hanging' miało na celu wyczekanie momentu w powietrzu do oddania rzutu, to o samo 'banging' zatroszczył się Dwight Howard. Był to jeden z momentów, który potrafi odmienić losy calego spotkania. Knicks udało się jednak dowieźć zwycięstwo do końca, chociaż Lakers ze swoją zdobyczą punktową stacjonowali całkiem niedaleko. Chwilę po tym jak Melo opuścił parkiet, Sacre pchnął Chandlera przy próbie podejścia do alley-oopu- na szczęście tym razem zakończyło się bez kontuzji, chociaż wyglądało to groźnie.</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;"><b>RACHUNEK</b></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;">Jest prosty- Woodson jest bardziej wartościowym trenerem od geniuszu swojego immienika. Woody wie jak trafić do zawodników i nawiązać z nimi kontakt. Tymczasem MDA ma misję sprzedawania swojej wizji i na jego nieszczęście już od kilku sezonów w jego drużynach brakuje kluczowego zawodnika do jego systemu. </span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;">Knicks wygrali ten mecz już w pierwszej kwarcie- było to w sumie perfekcyjne 16 minut w wykonaniu Nowojorczyków. Odesłanie Melo do szatni nie pomogło Lakers w odniesieniu zwycięstwa. Nawet przy zbliżeniu się na odległość 7 punktów nie można było powiedzieć o straceniu kontroli nad meczem przez 'Bockers- bardziej wynikało to z braku koncentracji. Bo Knicks gdy trzeba potrafią się zmobilizować w ostatnich minutach.</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;"><b>NAPIWEK</b></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;">Po meczu Glen Grunwald powiedział, że kontuzja Melo nie wydaje się być groźną. Natomiast Frank Isola reportował, że Anthony narzeka na bóle w kostce i kolanie. Jego status jest day-to-day</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt; text-align: center;">Już w sobotę Knicks zmierzą się z Cavaliers- występ Anthony'ego jest mało prawdopodobny i biorąc pod uwagę to co gracze z Cleveland robili Knicks w MSG w ostatnich sezonach to wcale nie musi być łatwy pojedynek. W poniedziałek po raz pierwszy do Nowego Jorku powraca Linsanity.</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 6,5 Raymond Felton</b>- nie stawiano mu zbyt dużego oporu ze strony przeciwnika na swojej pozycji i pod koszem też nie miał problemu z minięciem płotka- bo ciężko było to nazwać murem w pierwszej połowie. Ładny crossover na Howardzie. W drugiej połowie znacznie gorzej, przede wszystkim za dużo rzutów, które wynikały z braku pomysłu na rozegranie akcji. Pomimo tego znowu zaliczył dwie asysty przy kluczowych rzutach- najpierw alley-oop do Chandlera, a w następnej akcji na 'trójkę' Smitha dającą prowadzenie 111:99. 19 punktów przy 26 oddanych rzutach wygląda bynajmniej nieimponująco.</div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 7 Jason Kidd-</b> jeden z najrzadziej mylących się zawodników w tym sezonie. Nie było wielkich rzutów, ale potrafił się świetnie dostosować do bronienia Bryanta po tym jak dał się dwukrotnie minąć w ISO. Imponujące podanie stojąc tyłem 'ala Lebron' do ścinającego Feltona- niestety ten nie trafił łatwego lay-upu. Najwięcej zbiórek w zespole.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 6,5 Ronnie Brewer- </b>po zbiórkach i przechwytach inicjował kontrataki, w obronie MWP tylko się na nim zatrzymywał.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 10 Carmelo Anthony</b>- pierwsza kwarta była najlepszą sekwencją ofensywną w wykonaniu jednego gracza w tym sezonie. Szkoda, że nie udało się zdobyć 50 punktów. Gdyby to był jakikolwiek inny zawodnik, nawet z najmniejszymi problemami kostki lub kolana to ten upadek mógły zakończyć się o wiele bardziej poważną kontuzją. Ciekawe czy zostanie zawodnikiem tygodnia na Wschodzie?</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7,5 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- wie co robić z Howardem, w zeszłym sezonie był kryptonitem na Supermana, doszło do kilku spięć między nimi. Przy współpracy z Feltonem dostawał się pod kosz kiedy tylko chciał. No i te wybicia na obwód po niecelnych rzutach- zawsze przypomina mu się o tym w kluczowych momentach. Nieskutecznie z linii rzutów wolnych i tylko 4 zbiórki.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7,5 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">po części zastąpił Melo w czwartej kwarcie, ważne rzuty za 3 punkty. Śmiem twierdzić, że w dwóch ostatnich meczach przejawiał nieco ustabilzowanie swojej gry.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7 Rasheed Wallace- </b><span style="font-size: 10pt;">dobra robota na Howardzie, trójeczki, przekroczone 16K w karierze- o ile się nie mylę to tą 'turnaround-trey'. Znakomicie powstrzymal Kobego przy jednym z wejść na kosz.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 6,5 Steve Novak</b>- dwie trójki z rzędu uderzające w 'momentum' i 4 asysty w sumie. Przy rzucaniu pomylił się tylko raz, natomiast w obronie jak słusznie zauważyli komentatorzy Lakers starali się wykorzystaćjego obecność jak tylko mogli.</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b> 6 Pablo Prigioni- </b>tym swoim podawaniem z czystej pozycji do oddania rzutu (overpassing) potrafi inicjować znakomity ball-movement- nikt nie może czuć się wykluczony.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 5 James White- </b>nie byłem pełen podziwu gdy nie nabierał się na te head-fake'i Kobego. Opanowany w obronie.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Carmelo Anthony</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZGZwbx9Bspo3YKEtqfJMxRpSOsFzmumZALQw2AHZ8aMM8cupL77Dl8WOaikO2v6NcM9hDx9PyXfVW1OiWaHgFSu3Kd8M7B-cs748ain4GOZqc-sNDGjfxuZ8PLNddaPYXnAdfKO1Tn6rn/s1600/lakers+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="147" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZGZwbx9Bspo3YKEtqfJMxRpSOsFzmumZALQw2AHZ8aMM8cupL77Dl8WOaikO2v6NcM9hDx9PyXfVW1OiWaHgFSu3Kd8M7B-cs748ain4GOZqc-sNDGjfxuZ8PLNddaPYXnAdfKO1Tn6rn/s400/lakers+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoAm5quyDUzTTZPmHPkfuoxzJ8HILigyeO2JKAFBoI11xIrvBRhwP5kWEJyODEoPVLNHZ6S6vdE8_R1PIIbvQipp-zjl434HSUON5fTFuiCnkiSR6J_EIAH_DWul5_J_yBd0wB0r34Mb2k/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="158" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoAm5quyDUzTTZPmHPkfuoxzJ8HILigyeO2JKAFBoI11xIrvBRhwP5kWEJyODEoPVLNHZ6S6vdE8_R1PIIbvQipp-zjl434HSUON5fTFuiCnkiSR6J_EIAH_DWul5_J_yBd0wB0r34Mb2k/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/KH7iPKw9JYw?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
<br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-43993915063690324582012-12-12T13:29:00.003+01:002012-12-12T14:43:16.974+01:00Knicks @ Nets 100:97 11/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhBd9uPAL9YtFr4XLvrUn_1z4QIMrza7OM7YLbiuWU_OtbGsV_Rtevq8h7aWZnmUZ7KUbk7hqbgrpmIFPA4j_LUUk0l9l8unoNUEoGRnb6mRTZbeua8Xpj4XJi8PPe3gp1oQWu2B4UclDZ/s1600/nets+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="197" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhBd9uPAL9YtFr4XLvrUn_1z4QIMrza7OM7YLbiuWU_OtbGsV_Rtevq8h7aWZnmUZ7KUbk7hqbgrpmIFPA4j_LUUk0l9l8unoNUEoGRnb6mRTZbeua8Xpj4XJi8PPe3gp1oQWu2B4UclDZ/s400/nets+board.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> Jason Kidd był tym, czego brakowało Knicks w pierwszym spotkaniu do odniesienia zwycięstwa z Nets. Ironicznie większość bannerów zawieszonych pod kopułą Barclays Center jest zasługą J-Kidda, który był największą gwiazdą ostatniej dekady tej organizacji. Tym razem stał się pogromcą Nets na ich nowym, świeżym starcie. Mecz sezonu zaliczył również Carmelo Anthony, którego najwidoczniej rozwścieczyła rozcięta warga na początku spotkania. Knicks przegrywali nawet 17 punktami, ale ten sezon już niejednokrotnie udowadniał, że dla graczy Mike'a Woodsona mecz zaczyna się dopiero w czwartej kwarcie.</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>CO W MENU?</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVIt_0FjJczHVSTlzBPeoZD6sa2Fwzrmh-F_zupng4RnnVinSKU0GSshyphenhyphenng-0iNLV3Qx5goWM1VRcz9cdJ4ejgLtvnyPnBF2hU6m6SxK29q1n_DufgK_LH6JEc0ntO3AKKnqqeQezKHyiP/s1600/knicks+s5+rockets.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="127" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVIt_0FjJczHVSTlzBPeoZD6sa2Fwzrmh-F_zupng4RnnVinSKU0GSshyphenhyphenng-0iNLV3Qx5goWM1VRcz9cdJ4ejgLtvnyPnBF2hU6m6SxK29q1n_DufgK_LH6JEc0ntO3AKKnqqeQezKHyiP/s400/knicks+s5+rockets.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDcHjjUTwxLylzb_ALwCt-PJ6dpumTekxnBwkUX9AWZIZTzLXnRb2iwAm2MnmELnrQA8LT2W_gtTKRZJ_rHvZhmzMaw5OvGCm0KTgiE2lM0J5Id5laTYBk_DNvq0YnsTp6gBG_q2t-pHsH/s1600/Nets+S5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="70" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDcHjjUTwxLylzb_ALwCt-PJ6dpumTekxnBwkUX9AWZIZTzLXnRb2iwAm2MnmELnrQA8LT2W_gtTKRZJ_rHvZhmzMaw5OvGCm0KTgiE2lM0J5Id5laTYBk_DNvq0YnsTp6gBG_q2t-pHsH/s400/Nets+S5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<div>
Już od jakiegoś czasu wertuję 'When The Garden Was Eden' i wczoraj udało mi się wyczytać, że <a href="http://www.infobarrel.com/media/image/99879_max.jpg" target="_blank">ojcowi Rossa i Moniki Gellerów z 'Przyjaciół'</a> zdarzało się pojedynkować koszykarsko z Clydem Frazierem. Elliott Gould, bo tak nazywa się w rzeczywistości, u szczytu swej popularności na przełomie lat 60 i 70 rozegrał mecz jeden-na-jeden z Clydem, który podobno przegrał zaledwie 10:7. Były to czasy, w których Knicks jednoczyli całe miasto, a znajdująca się w jego centrum Madison Square Garden stawała się Mekką, w której po raz pierwszy na meczu koszykówki można było usłyszeć potrafiące wpłynąć na przebieg spotkania 'Dee-fense!!! Dee-fense!!!'. Knicks byli spektaklem na Manhattanie, dostarczali rozrywki, ale też pozwalali się odnaleźć przechodzącemu przez burzliwy okres społeczeństwu amerykańskiemu.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Nawiązuję do tego przy opisie do meczu z Nets, bo po pierwsze wraz z pojawieniem się nowej drużyny na Brooklynie, Knicks nie będą już w stanie całkowicie jednoczyć społeczności Wielkiego Jabłka. Po drugie, uważam że coraz częstsze porównania Barclays Center do Madison Square Garden są zwyczajnie nie na miejscu. Nowa hala na Brooklynie może zachwycać- jest świetna, nowoczesna, ale to nie ten poziom. Póki co Barclays Center to przede wszystkim kupa kasy, zresztą co zdradza sama <a href="http://www.barclays.co.uk/PersonalBanking/P1242557947640" target="_blank">jej nazwa</a>. MSG jest Mekką, bo ma duszę, która była tworzona przez historię. Ot, taka oda do The Garden.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Tymczasem wczoraj na trybunach Barclays Center można było dostrzec zdecydowaną większość fanów reprezentujących niebiesko-biało-pomarńczowe barwy. Zresztą dało się to słyszeć ze skandowanym 'Dee-fense!!!', gdy Nets znajdowali się przy piłce i prowadzili kilkunastoma punktami. Z tak prezentującymi się Knicks jak w tym sezonie, Nets w najbliższym czasie mogą się stać jedyną drużyną w NBA grajacą tylko 39 meczów u siebie. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Wśród widzów oglądających mecz nie zabrakło pochodzącego z Brooklynu Spike'a Lee, który miał na sobie koszulkę legendy Knicks, Bernarda Kinga. King podobnie jak Lee też dorastał na Brooklynie, co więcej został wybrany w drafcie przez Nets. Kilka krzesełek w prawo od Spike'a miejsce do przyglądania się swoim byłym kolegom z drużyny okupował Baron Davis, który zdecydowanie zasługuje na miano 'Knick For Life'.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Nets podchodzili do tego spotkania mając za sobą cztery porażki z rzędu, a Frank Isola z New York Daily News wziął się za wyszukiwanie w metrze <a href="https://twitter.com/FisolaNYDN/status/278616238559731712/photo/1" target="_blank">zawstydzonych fanów drużyny z Brooklynu</a>. Poza tym to już od 28 listopada w wyjściowym składzie nie pojawił się Brook Lopez, który opuścił 6 meczów z rzędu z powodu kontuzji. Nie zapominajmy jednak, że Knicks wciąż grają bez Shumperta, Stoudemire'a i Camby'ego.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>STUMBLING AND BUMBLING</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Nets z niesamowitą determinacją rozpoczeli to spotkanie i dokładnie realizowali wcześniej założony plan. Zdobywali łatwe punkty spod kosza, atakowali obręcz, oddawali rzuty z czystych pozycji. Wykorzystywali też częste 'switche' w obronie Knicks i wynikające z nich 'mis-matche' ustawiające ich podkoszowych z niższymi graczami. W obronie ich plan był prosty- pozwolić na jak największą ilość oddanych rzutów przez Ronnie Brewera i skupić się na obronie pozostałych czterech graczy. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Knicks rozpoczeli ospale i leniwie- rzucali byle skąd, tak jakby im się nie chciało rozgrywać piłki. Podobnie gra wyglądała pod koszem, gdzie kompletnie pozwolili się zdominować Nets, a jedną z najlepszych kwart sezonu rozgrywał Andray Blatche, który zdobył 12 punktów trafiając 6 z 7 rzutów z gry. Reggie Evans dołożył 9 zbiórek i wraz z syreną kończącą pierwszą kwartę Nets prowadzili 14-oma punktami. Tyle, że popełnili też mały błąd kopiąc Carmelo Anthony'ego w szczękę i rozcinając mu wargę. Zaspani Knicks poczuli krew i w końcu się przebudzili.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>DISHING AND SWISHING</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Carmelo Anthony w pierwszej kwarcie był 3 na 7 z gry, natomiast już do końca spotkania chybił zaledwie 5 razy przy 17-stu próbach, z czego miał 5/7 za 3 punkty. Po jego minie można było zauważyć, że nie spodobało mu się to jak został potraktowany przez buty Geralda Wallace i będąc 'wrukwionym' wejdzie w swój 'Jordan mode'. Melo rzucił do połowy jeszcze 14 punktów, a w oddawaniu celnych trójek akompaniowali mu Kidd i Wallace. Po meczu Avery Johnson powiedział, że Knicks w idealnym świecie Knicks trafiliby tylko 7-8 'trójek'- cóż, Knicks nie egzystują w idealnym świecie.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Tyson Chandler załapał na początku dwa szybkie faule i w drugiej części gry spędził na parkiecie niespełna cztery minut. Mike Woodson zdecydował się na grę small-ballem ala 'USA Basketball London 2012' z Melo grajacym w środku otocznym przez znajdujących się na obwodzie Novaka, Smitha, Kidda i Feltona. Pomysł ten przyniósł kilka szybkich punktów Knicks, ale też sprawił, że Nowojorczycy stali się podatni na atakowanie obręczy przez graczy Nets. Świetnie zagrał Brooks, ale wcześniej wspominane okrzyki nawołujące do obrony, sprawiły że Knicks zacieśnili nieco szeregi w tej formacji. Bardzo umiejętnie i z wielkim zaangażowaniem zaczeli stosować zmiany w kryciu, co powoli zaczynało wprowadzać grę w czwartą kwartę, która wyglądała jakby crunch-time zaczął się już na 8 minut przed końcem.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>MANIPULATING AND DEVASTATING</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Tak jak napisałem we wstępie, do odniesienie zwycięstwa przez Knicks w pierwszym meczu między dzielnicami zabrakło jednego- Jasona Kidda. Kidd oddał tylko dwa rzuty z gry w ostatniej odsłonie- pierwszy na wyrównanie wyniku 91-91, a drugi ustalający końcowy rezultat i dający ostateczne zwycięstwo Knicks. To nie była najlepsza kwarta w wykonaniu Raymonda Feltona, ale asystował przy obu tych rzutach. 'Bockers kilkukrotnie gubili się w kryciu, pozwalając na wejścia pod kosz tylnymi drzwiami (m.in. Melo gubił Wallace'a). To był naprawdę twardy pojedynek i z wiadomych, choć nie do końca wyjaśnionych przyczyn co chwilę ktoś lądował na kamerzystach za koszem. Czasami protesty zawodników w sprawie decyzji sędziowskich popłacają- tak było też w jednym z kluczowych momentów gdy sędziowie po czasie zmienili decyzję i odgwizdali 'basket interference' po dobitce Andraya Blatche.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>RACHUNEK</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Knicks muszą wykazywać więcej zaangażowania na początku spotkania. Wyglądali tak jakby nie wiedzieli co się wokół nich dzieje. Mike Woodson miał prawo być wściekły po pierwszej kwarcie na grę w obronie jego zawodników, ale dalsza część spotkania pokazała jakim jest trenerem. Co do współpracy zespołu i gry obu bohaterów, to najlepiej obrazuje to zdjęcie:</div>
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrXc7jpQdBe4eKRHiyoeeSWN0V7IBXsesFSwM8CtsxQM4qXHDSckMmdrnzAd3SSQ8ajqvyRrk0tae_kudphO957wcjHEDL6ybTz_tmecptmadaKxhLWQi10Y-Pw44x5jk6WEsX7JKgQE_S/s1600/Coach+said.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="325" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrXc7jpQdBe4eKRHiyoeeSWN0V7IBXsesFSwM8CtsxQM4qXHDSckMmdrnzAd3SSQ8ajqvyRrk0tae_kudphO957wcjHEDL6ybTz_tmecptmadaKxhLWQi10Y-Pw44x5jk6WEsX7JKgQE_S/s400/Coach+said.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div>
<b>NAPIWEK</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Już jutro do Madison Square Garden zawita Mike D'Antoni i jego świta. Lakers również grali wczoraj i zostali pokonani przez Cavaliers. Mecz z 'Jeziorowcami' będzie rozpoczynał serię 6 spotkań w Madison Square Garden oraz okres nieco łatwiejszego terminarza. Czy Knicks w następnych 6-ciu spotkaniach uda się utrzymać wysoką formę i wciąż pozostaną niepokonani na własnym terenie?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 5,5 Raymond Felton</b>- skrzywdzony flopem D-Willa później nie mógł odnaleźć swojego rytmu, choć tak jak wspominałem wcześniej dograł w dwóch najważniejszych rzutach. Aż 7 strat, miał problemy z kontrolowaniem piłki i jakby nie patrzeć wypadł słabiej w rywalizacji z Williamsem</div>
<div>
</div>
<div>
<br />
<span style="font-size: 10pt;"><b>9 Jason Kidd-</b> na początku musiał stawiać czoła w obronie wyższym od siebie graczom. Jestem pod wrażeniem tego jak skutecznie przekwalifikował styl swojej gry. Rozgrywał piłke w post'cie w stylu Lebrona- któż inny w lidze mógłby w podobny sposób wyszukiwać swoich partnerów i wychwytywać okazję do zdobycia łatwych punktów. Takie rzuty jak ten game-winner zbliżają do siebie całą drużynę. </span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 4 Ronnie Brewer- </b>Nets robili co mogli by oddawał jak najwiecej rzutów, jeden z groszych występów w tym sezonie, chociaż udało mu się nawet przechwycić piłkę</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 10 Carmelo Anthony</b>- dla mnie był w 'Jordan mode', zaśpiewał pod nosem 'Ain't nobody messin' with my Knicks' Imana i zatańczył 'breadgance' na parkiecie w tych hip-hopowych klimatach Brooklynu, najlepszy mecz w tym sezonie, okrzyki MVP może za wczesne, ale w pełni zasłużone.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 6,5 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- szybkie dwa faule wykluczyły go praktycznie z pierwszej połowy, w której został oskubany przez Blatche i Evansa. Ze słabszym dniem Feltona i twardą podkoszową gwardią Nets nie sprawdził się w ataku, ale z wiadomych przyczyn nie mógł być też agresywny. W kluczowym momencie ważne wybicie na obwód po niecelnym rzucie. Podobno już sam porównuje Knicks do Mavericks z 2010</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7,5 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">na przełomie 3 i 4 kwarty oddał 5 celnych rzutów z rzędu, pod koniec meczu nie był już tak skuteczny, ale podtrzymał drużynę ofensywnie w trudnych momentach. Nie bał się nastawić karku by zatrzymać Wallace'a i kilkukrtonie po penetracjach lądował na deskach. Potrafi się poświęcić dla drużyny</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7 Rasheed Wallace- </b><span style="font-size: 10pt;">śpiacy rycerz rozruszal szeregi Knicks i pobudził do walki. Trafiał za 3 i kiedy wymagała tego sytuacja krzyknął na kolegów do zabrania się do roboty w obronie. Widać, że bardzo mu zależało na wygraniu tego spotkania</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 3 Steve Novak</b>- Nets go kompletnie wyłączyli z meczu, Avery Johnson musiał oglądać spotkania z ostatnich Play-Offs.</div>
<div>
</div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br />
<b>5 Pablo Prigioni- </b>walczył o każdą piłkę przy zbiórkach, ale występ bez wyrazu.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b> 4 James White- </b>dostal szansę już w pierwszej kwarcie, ale zostawial wolnego Johnsona na obwodzie. W ataku niewidoczny, a na zrehabilitowanie swoich błędnych poczynań w obronie nie było już czasu. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>Player of the Game: </b>Carmelo Anthony</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-42261250016976717742012-12-10T15:36:00.000+01:002012-12-10T18:49:05.050+01:00Nuggets @ Knicks 106:112 09/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5LcOo26FMfLpNB2eSR4yjwar2zKDpVJy-9bVNoQk0cH219RYXZgt3WwZqMQqxc8oY4PMy9E-ky834BuRrsOBbhPn5Y3bNwbRQmNEH3yEIYAiMgm1YjNpnl9WJjAxZYRsi5NFmmeRuixus/s1600/nuggets+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5LcOo26FMfLpNB2eSR4yjwar2zKDpVJy-9bVNoQk0cH219RYXZgt3WwZqMQqxc8oY4PMy9E-ky834BuRrsOBbhPn5Y3bNwbRQmNEH3yEIYAiMgm1YjNpnl9WJjAxZYRsi5NFmmeRuixus/s400/nuggets+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b> Powrót Carmelo Anthony'ego do gry po kontuzji przyczynił się do odniesienia przez Knicks już 8-ego zwycięstwa w tym sezonie na własnym terenie. Melo przeciwko swojej byłej drużynie zdobył 34 punkty i aż 17 razy lądował na linii rzutów osobistych. Ważną rolę w zwycięstwie odegrali też Kidd i Chandler. Knicks osłabieni kontuzjami Wallace'a, Camby'ego i Stoudemire'a nie dali się zdominować w walce na deskach. W kluczowym momencie spotkania doświadczenie zawodników z Nowego Jorku wzięło górę nad szybkością graczy z Kolorado. Knicks pozostają niepokonani we własnej hali, a Mike Woodson może się pochwalić bilansem 19:1 w Mecce Koszykówki w roli trenera gospodarzy.</b></div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
</div>
<div dir="ltr" style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>CO W MENU?</b></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-HtGs1Qa8ousxQMTBJm30d52hxi8L6CPkVDzDPwNSs2d4C0kP5Ah-_d1sftNR-q9ewCjcmSHMTa8LB9BYfPoucoeY5Fr0AHKbhLFjfRMS8n4ZnSvk9i-AjWfahs00tFbBadDBSMaQDXEX/s1600/Nuggets+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="71" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-HtGs1Qa8ousxQMTBJm30d52hxi8L6CPkVDzDPwNSs2d4C0kP5Ah-_d1sftNR-q9ewCjcmSHMTa8LB9BYfPoucoeY5Fr0AHKbhLFjfRMS8n4ZnSvk9i-AjWfahs00tFbBadDBSMaQDXEX/s400/Nuggets+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcfZQfPFL3Xa8XvJUO8oCERveXDLzzOxpFzVMKH718F0t-PJBkqjRVeFuao5nNv6xpK4d40M-IdxRLax3b-fPn4ZIns8_MS0PmmMdo8RkoVZzTbcnd4tg_8LqBOekPhQ5P-ZqgHrMCAOfT/s1600/knicks+s5+rockets.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="127" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcfZQfPFL3Xa8XvJUO8oCERveXDLzzOxpFzVMKH718F0t-PJBkqjRVeFuao5nNv6xpK4d40M-IdxRLax3b-fPn4ZIns8_MS0PmmMdo8RkoVZzTbcnd4tg_8LqBOekPhQ5P-ZqgHrMCAOfT/s400/knicks+s5+rockets.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Dla mnie było to przede wszystkim spotkanie najbardziej przecenionej z najbardziej niedocenianą drużyną w tym sezonie. Nuggets oczywiście są intrygującą, super-atletyczną ekipą, która potrafi biegać od kosza do kosza przez całe spotkanie, co w sumie jest ich głównym atutem. Są młodzi i jeszcze wiele przed nimi, ale mimo to trudno jest mi pojąć na jakiej podstawie John Hollinger z ESPN wywróżył im drugie miejsce na zachodzie. Może do tej pory ich terminarz nie należał do najłatwiejszych, ale gdyby tak nagle Denver nawiedził jakiś huragan- co jest raczej niemożliwe i czego oczywiście im nie życzę- i musieliby się przenieść do innego miasta to bez tego swojego 'altitude' byliby teraz grubo pod kreską. Są nie do zatrzymania w fast-breaku i świetnie też bronią w transition, ale na szczęście koszykówka to coś więcej niż atletyzm i szybkość. Z czasem na pewno będą stawać się coraz lepsi, ale to nie jest jeszcze ten sezon. Poza tym wydaje mi się, że brakuje im graczy pokroju Andre Millera- z doświadczeniem, ale też takich, którzy coś już osiągneli i potrafiliby poinstruować tym młodym teamem na parkiecie, bo zwyczajnie brakuje im równowagi oraz rozwagi.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Był to drugi mecz dla Knicks z serii back-to-back i w dodatku przeciwko drużynie, którą cechuje szybkie tempo gry. Z drugiej strony za Knicks przemawiała przewaga własnej hali, a do tego Nuggets spisują się słabo na wyjazdach.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
PRZYSTAWKI NA PARZE</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Powrót do Madison Square Garden Danilo Gallinariego, Mozgova i Randolpha. Dwaj ostatni nie zagrali, Wilson Chandler jest kontuzjowany, a o Corey Brewerze nie wspominam bo nie wiedzieć czemu dzień po transferze jego kontrakt został rozwiązany (Chandler został zastąpiony innym Chandlerem, a Brewer innym Brewerem). Pojedynek obu drużyn już chyba do momentu odejściu Gallinariego z Denver, lub Melo z Nowego Jorku będzie mierzony transferem, który sprowadził Anthonyego na Manhattan. Na obecną chwilę to Knicks zdecydowanie lepiej wyszli na tej transakcji, chociaż są tacy którzy szukają w tym wszystkim drugiego dna.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Melo i Gallo mieli wczoraj wzjaemnie coś do udowodnienia, co zresztą im się przydarza od początku ich wspólnego match-upowania. Anthony wypadł lepiej i to po obu stronach parkietu. Przy większości zejść do prawej strony był faulowany przez Gallinariego. Chytry plan Karla z wystawieniem Igoudali na Feltonie nie powiódł się pomimo obiecująco zapowiadającego się początku. Felton inicjuje zagrywki, ale Nuggets pozostawili kluczowego zawodnika dla ofensywy Knicks, jakim jest Kidd z 'a little guy on him' (słowa Anthony'ego określające Lawsona).</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>THREE COURSES MEAL DEAL</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
SLAMMING AND JAMMING</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Było dużo soczystego jamu (dżemu) w pierwszej kwarcie. Knicks wyglądali na zaskoczonych zmatchowaniem/przystawieniem w obronie przez Karla i pozwolili Nuggets zdobyć 6 punktów z rzędu. Poza tym sparowanie Lawsona i Kidda miało im dać przewagę w uruchomianiu fast-breaku, co się zresztą potwierdziło i uwidoczniło piętę achillesową Knicks jaką jest 'transition defence'. Pierwsze 13 punktów Denver było efektem wjazdów pod kosz, które kończyły się albo dunkiem, albo lay-upem. 'Bockers nie pozostawali dłużni atakując obręcz alley-oopami (Ray i Tyson) i put-backami (główna broń Chandlera w ofensywie). W grze Knicks raziła przede wszystkim nieskuteczność w wykonywaniu rzutów osobistych.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<div>
SHAKING AND FAKING</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Problem z egzekwowaniem rzutow osobistych w pierwszej kwarcie, przestał byc problem w dalszej czesci gry i dał przewagę Knicks (16/17 FT w drugiej kwarcie). Dwa head-fake Kidda na granicy rzutow za 3 punkty i nieco naciągany faul Gallo na Melo, plus jego techniczny dały w sumie Nowojorczykom 8 punktow. Gallo, który sprzedaje faule kiwnięciami głowy, w pojedynku z Melo stał się ofiarą swoich praktyk... do czasu. Gallinari narzekal przy kazdym faulu i zostal w koncu ukarany faulem technicznym. W dalszej części gry też zaczął wykorzystywać sposób sędziowania tego meczu i częściej dostawał się na linię rzutów osobistych. Nuggets przez całe spotkanie szukali przede wszystkim gry w transtion, do polowy zmiażdżyli w tym elemencie Knicks 17:2, ale ich half-court offense pozostawiał wiele do życzenia. Często ich posiadania kończyły sie stratami, co zresztą zostało uwydatnione w końcówce spotkania.</div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
POSTING AND TOASTING</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Pomimo wejścia Knicks w czwartą kwartę z cztero-punktowym deficytem trudno było odczuć, żeby ten mecz wymykał się spod kontroli drużynie Mike'a Woodsona. Nawet to szybkie uzyskanie 8-mio punktowej przewagi przez Nuggets nie sprawiało takiego wrażenia. Nuggets są drużyna słabo kończącą mecze, a 'Bockers w tym sezonie uczynili z 4 kwartej jeden ze swoich markowych produktów. Nowojorczycy wrócili po 'czasie' z akcją rozrysowaną przez Woodsona, która została zakończona celnym rzutem Novaka za 3 punkty i zainicjowała 'twelve-nuthin-run'. Knicks w obronie byli niesieni przez głośne 'Defence!', a atak był rozgrywany przez ustawianego w post'cie Kidda (znakomita akcja po time-outcie, zakończona czwartym alley-oopem Chandlera w tym meczu). Trudno się nie zgodzić z Mikem Breenem, który słusznie zauważył, że gra Melo w czwartej kwarcie, była tym czego brakowało Knicks w meczu z Chicago. Anthony ugotował Gallinariego i wraz z nim zjadł resztę Nuggets. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>RACHUNEK</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Pojedynek szybkiej koszykówki z half-court defence i ball-movement rozsztrygnięty na korzyść tej drugiej. Nuggets zdobyli aż 62 punkty w pomalowanym, przy 32 Knicks i w punktach z kontrataku pokonali Knicks 25:5. Tylko co z tego wybika? Skoro nie potrafili zatrzymać ich w obronie (37 prób Knicks z linii rzutów wolnych) i pozwolili odebrać sobie 8-mio punktową przewagę w kluczowym momencie. Ustawiający się i zwalniający Knicks nie dali się zdominować skaczącym i biegającym Nuggets.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Oglądając mecze Nuggets da się zauważyć, że mają problemy w grze przeciwko drużynom z rozgrywającymi potrafiącymi kontrolować tempo. Może Felton nie jestem jednym z nich, ale Kidd zdecydowanie należy do grona tego typu rozgrywających.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Ten mecz należał do Melo i przez cały jego pobyt na parkiecie nie schodził poniżej poziomu MVP. George Karl powiedział po meczu, że Carmelo Anthony prezentuje się jak zawodnik, który w swojej karierze sięgnie po mistrzowski tytuł.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
NAPIWEK</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Kolejne dwa ekscytujące mecze z dodatkowymi smaczkami w tym tygodniu. Już we wtorek Knicks przejadą przez Most Brooklynski, by podjąć Nets w Barclays Center, a w czwartek do MSG wróci Mike D'Antoni.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 6 Raymond Felton</b>- na początku trochę zaskoczony grą na Iguodali. Później kilkukrotnie poluzował sznurówki obrońcą Nuggets przy crossoverach, znakomita komunikacja z Chandlerem</div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 8 Jason Kidd-</b> miał być mentorem dla Lina, ale dobrze wychodzi mu pełnienie tej roli dla Melo. Z nim na boisku Knicks są całkowicie inną drużyną, nawet gra rezerwowych z nim na parkiecie prezentowała się bardzo dobrze. Ostatni sezon w Dallas powoli zaczyna tracić na znaczeniu. Brawo Panie Grunwald!</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 7,5 Ronnie Brewer- </b>nie musi zdobywać punktów by robić różnicę na parkiecie. Dzisiaj był bardziej przydatny w ataku- ważna dobitka z syreną końcową trzeciej kwarty. Jest znakomitym uzupełnieniem Kidda i Chandlera w obronie obwodu- wszyscy trzej kładą duży nacisk na rozgrywanie akcji przez przeciwników.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 8,5 Carmelo Anthony</b>- Iguodala bał się go bronić? W sumie to Melo kilkukrotnie przećwiczył swoją grę obronną na Andre. Na początku nie czuł się pewnie ze swoim rzutem. najwidoczniej później zdał sobie sprawę, że zszyty palec mu już nie przeszkadza, przynajmniej nie tak bardzo. Jeden z najlepszych występów w tym sezonie, znakomicie po obu stronach parkietu. Zabrakło jedynie lepszej skuteczności i okrzyków 'MVP!'</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- może czas zacząć powoli odklejać mu łatki zawodnika bezużytecznego w ataku? Wiem, że to dopiero piąty lub szósty mecz, w którym się wyróżnia w ofensywie, ale ostatnio robi to regularnie i widać jego zaangażowanie. Z czasem jego współpraca z Feltonem może przynosić jeszcze więcej owoców.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 5 J.R. Smith-</b><span style="font-size: 10pt;"> selekcja rzutowa ostatnio zdecydowanie się pogorszyła i przez rzucanie na siłę spada też skuteczność, powinien szukać więcej szans po penetracji. Trochę się podciągnął w czwartej kwarcie.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 5 Kurt Thomas- </b><span style="font-size: 10pt;">Mr. Popper, skutecznie po pick-and-popie</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 6 Steve Novak</b>- niewidoczny przez cały mecz, chociaż dało się go zauważyć jego udział przy jednym z bloków, którego ironicznie on sam nie widział bo zamknął oczy. Do spółki z Kiddem dał sygnał do ataku w czwartej kwarcie i przejęcia kontroli nad meczem.</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b> 6,5 Pablo Prigioni- </b>tylko jedna asysta mniej od Feltona, lepiej się prezentuje z Kiddem na parkiecie, przeciwnicy chcą żeby rzucał więc powinien być przygotowany do oddawania rzutów z czystych pozycji. 'Rookie' bardziej doświadczony od weterana Millera? Znakomicie wymuszona strata.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">James White- </b><span style="font-size: 10pt;">5 sekund.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Carmelo Anthony</div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBuyJFXlwrQ-uKmebdKczkDgmT1ECU9QIEV2lBK7rXZHAQ7C5PNX3e5Ne8NbYdhYdHSA-2rPnLsfBhj2PU43UlXIGjAvA8QELKqQMm-fxcTxXbPsgtWeQ0SePvaY0-_1494iAB16J1dLzP/s1600/Nuggets+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBuyJFXlwrQ-uKmebdKczkDgmT1ECU9QIEV2lBK7rXZHAQ7C5PNX3e5Ne8NbYdhYdHSA-2rPnLsfBhj2PU43UlXIGjAvA8QELKqQMm-fxcTxXbPsgtWeQ0SePvaY0-_1494iAB16J1dLzP/s400/Nuggets+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAHu52cXJ3RGKAvo5ZzLMRmlbtHmYg2mtpkrwQ5AyMqlTa27CsQWejx7MHand1i5Wbc-ClMGEVYKV6mQlSokU0EWb_27oU1mnMFjJXKi-P5vjv1TaXlxjVWntEMXMX6oWqIjlU-2bMtkcr/s1600/Knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAHu52cXJ3RGKAvo5ZzLMRmlbtHmYg2mtpkrwQ5AyMqlTa27CsQWejx7MHand1i5Wbc-ClMGEVYKV6mQlSokU0EWb_27oU1mnMFjJXKi-P5vjv1TaXlxjVWntEMXMX6oWqIjlU-2bMtkcr/s400/Knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/S96vUOL6H7k?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-11426439734402517472012-12-09T10:58:00.001+01:002012-12-09T10:58:14.611+01:00Knicks @ Bulls 85:93 08/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC-oVvySvASS6K-R0aSa7_zJ39XQxbJeDW-f6NzXz4nhcbufAa2FVFkCCBBK2JSgP_lqrD6C39uzeM53vMF9BL560qXGOGAP2M-yVexC-Fs0pLxXfrLZOaKy3BZb9b1qf6jcxdj6aCpu60/s1600/bulls+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="197" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC-oVvySvASS6K-R0aSa7_zJ39XQxbJeDW-f6NzXz4nhcbufAa2FVFkCCBBK2JSgP_lqrD6C39uzeM53vMF9BL560qXGOGAP2M-yVexC-Fs0pLxXfrLZOaKy3BZb9b1qf6jcxdj6aCpu60/s400/bulls+box.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<span style="font-size: 10pt;"><b> </b></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<span style="font-size: 10pt;"><b> New York Knicks po raz drugi w tym sezonie musieli sobie radzić bez zmagającego się z urazem palca Anthony'ego. Tym razem nie udało się powtórzyć wyczynu z Florydy i Knicks polegli w Chicago z Bulls. Po spotkaniu w United Center Nowojorczycy zakończyli serię 5 zwycięstw, a dla Bulls była to 3 wygrana z rzędu.</b></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<b>CO W MENU?</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Było to pierwsze spotkanie Ronnie Brewera przeciwko swojemu byłemu klubowi. Przed meczem Ronnie zdradził, że liczy na pobłażliwość ze strony fanów i nie zostanie zbyt głośno wybuczany. W pierwszej piątce Knicks znalazło się jeszcze dwóch byłych 'Byków', a mianowicie Chandler i Thomas. Z drugiej strony barwy Bulls reprezentował były Knick- Nate Robinson. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Knicks przed tym spotkaniem przegrali 18 z ostatnich 21 meczów przeciwko Bulls. Przy ustalaniu terminarza spodziewano się zapewne, że pojedynek Nowego Jorku z Chicago będzie jednym z sobotnich hitów, tymczasem znacząco okrojone składy obu drużyn i nienajlepsza dyspozycja Bulls w tym sezonie nie mogły elektryzować na tyle ile można było wcześniej oczekiwać. Knicks zagrali bez wspomnianego Anthony'ego oraz Stoudemire'a, Camby'ego i Shumperta. Natomiast dla Chicago niebyli zdolni do gry Rose i Hamilton, a Hinrich nie wrócił do gry po pierwszej połowie.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Bulls dzień wcześniej zdecydowanie pokonali Detroit Pistons, a mecz z Knicks był ich drugim w back-to-back.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
PIERWSZE PIĄTKI:</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUk1Mw1ylwthSbjR0O8-ovyBM8_gk_ChD8gSy6k8H2QWCodym4sC6V93yZV43WF2z76-tyQ8xaJVAwwbxEuKW9EeQWIySqgtRzfVyfO1pQF-7Dp9df4VjbCnWgkE4-HByPyi0d8JoGWys9/s1600/knicks+bulls.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="72" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUk1Mw1ylwthSbjR0O8-ovyBM8_gk_ChD8gSy6k8H2QWCodym4sC6V93yZV43WF2z76-tyQ8xaJVAwwbxEuKW9EeQWIySqgtRzfVyfO1pQF-7Dp9df4VjbCnWgkE4-HByPyi0d8JoGWys9/s400/knicks+bulls.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHkxraM7VkK0EvEQc1g7OyVcfWfshx-msCpyDd_FgllEwvxh2cPAp4WzxF94pv2iXtoAdQDTT7jd_R_1Qxp4wgs0SIx0ma_vb5YB9IwCSUZvOZVgBL0B9Lg37vjoWxk_fkCIn9F0OVNqy0/s1600/bulls+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="75" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHkxraM7VkK0EvEQc1g7OyVcfWfshx-msCpyDd_FgllEwvxh2cPAp4WzxF94pv2iXtoAdQDTT7jd_R_1Qxp4wgs0SIx0ma_vb5YB9IwCSUZvOZVgBL0B9Lg37vjoWxk_fkCIn9F0OVNqy0/s400/bulls+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: start;">
<b>THREE COURSES MEAL DEAL</b></div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
SLICING AND DICING</div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
Nowojorczycy rozpoczeli spotkanie od prowadzenia 6:0 (najwyższego w całym meczu), ale dalsza część pierwszej kwarty należała już do Marco Belinelliego. Włoch nie miał zbyt wielu czystych pozycji, ale też radził sobie z oddawaniem celnych rzutów nad głowami Kidda i Smitha. To jak bardzo gorący był Belinelli pokazuje jego odpowiedź na 'trójkę' 'Sheeda, kiedy to równo z syreną kończącą pierwszą kwarte trafił grubo z 2 metrów zza łuku za 3 punkty. Bulls bardzo dobrze bronili na obwodzie i nie dopuszczali Knicks do rzucania za 3 z czystych pozycji (m.in. airballe Kidda i Brewera). Ponadto utrudniali rozgrywanie pick-and-rolla, gdzie Felton i Prigioni byli zmuszani do oddawania niewygodnych rzutów. </div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
POSTING AND TOASTING</div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
Bulls prowadzili już 37:30, kiedy po dwóch kontrowersyjnych faulach technicznych z parkietu został usunięty Taj Gibson. Knicks złapali 'momentum' i szybko przeprowadzili 9-punktowy 'run'. Tom Thibodeau już do końca spotkania miał problemy z wysokimi i to nie tylko podkoszowymi, ale również rozgrywającymi. Kirk Hinrich z powodu urazu nie wrócił już do meczu, a później Boozer zebrał szybkie 4 faule. Raymond Felton starał się jak mógł wykorzystać fakt, że był kryty przez dużo niższego Nate'a Robinsona i ustawiał się tak w post'cie by mógł swobodnie oddać rzut z pół dystansu nad głową rezerwowego Bulls. Knicks coraz śmielej zaczeli poczynać sobie w pick-and-rollu, który był uruchamiany przez zasłony Chandlera i Thomasa. </div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
DISHING AND SWISHING</div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
Problemy z faulami nie omineły też wysokich Knicks. Chandler zanotował kolejny faul walcząc o zbiórkę w ataku, ale na własne żądanie pozostał w meczu. Oczywiście Chandler nie mógł już grać agresywnie pod własnym koszem, a Bulls starali się to wykorzystać atakując obręcz Knicks- częste wjazdy Denga i Butlera. W efekcie Bulls zdobyli w ostatniej kwarcie 10 z 26 punktów w pomalowanym, a w całym meczu pokonali Knicks w tym elemencie 28:18. Nowojorczycy, na dwie i pół minuty do końca po celnej trójce Smitha zbliżyli się na 3 punkty do Bulls, ale kompletnie nieskuteczna egzekucja rzutowa nie pozwoliła im już wyrwać zwycięstwa (Felton spudłował 7 z 8 rzutów w ostatniej kwarcie, w większości były to jumpery z pół-dystansu)</div>
<div style="text-align: start;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: start;">
<b>RACHUNEK</b></div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
Knicks przegrali przede wszystkim z powodu trzech czynników: strat, słabej skuteczności i ilości zezwolonych punktów w pomalowanym. Chociaż podopieczni Woodsona popełnili o 4 traty mniej od Bulls, to wynik 15-stu jest najgorszym od przegranej z Houston, kiedy uzyskali tą samą ilośc strat i też przegrali mecz. 'Bockers trafiali zaledwie 32% z gry i na nic zdały się punkty drugiej szansy, chociaż i tutaj wypadli lepiej Bulls- 18:16. Raymond Felton zdobył 27 punktów z 30 rzutów (9/30 FG). Ostatnim zawodnikiem Knicks, który trafił mniej niż 10 razy przy 30 próbach był Willis Reed w 1967 roku. Czwarta kwarta stała głównie pod znakiem fauli Chandlera i Chicago zdobyli w niej w pomalowanym 10 punktów mając w sumie 28 w całym meczu przy 18-stu Knicks. Po usunięciu Gibsona i faulach Boozera mogło się wydawać, że to Knicks zyskają przewagę w tym elemencie.</div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
<b>NAPIWEK</b></div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
Carmelo Anthony już zapowiedział, że wystąpi w niedzielnym meczu przeciwko Nuggets.</div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>5 Raymond Felton</b>- to spotkanie nie byłoby takie złe w jego wykonaniu gdyby nie ostatnia kwarta, w której wyglądał jak w meczu przeciwko Nets. Wyglądał jakby oddawał te rzuty, aby sie nie przemęczać- jak najmniejszym wysiłkiem znaleźć drogę do kosza. </div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b>5 Jason Kidd-</b> nieskutecznie i aż 3 straty, w obronie podobała mi się jego współpraca z Chandlerem przy obronie pick-and-rolli, ale dla nich to już chyb rutyna. Ball-movement w ofensywie też gdzieś zaginął.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>5 Ronnie Brewer- </b>nie zachwycił w swoim powrocie do 'Wietrznego Miasta', ale ze swojej dyspozycji w obronie może być zadowolony- skuteczna pomoc z 'weak-side' i wymuszał straty</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>6 Kurt Thomas- </b>season-high w ilości zdobytych punktów, w jednej akcji chciał go minąć Luol Deng, ale jedyne co mu się udało to odbić od brzucha Kurta</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">7 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- znowu znakomicie na tablicach, w sumie to już trzeci z ostatnich 4 meczów, gdy ma więcej niż 6 ofensywnych zbiórek. Niestety jego ilość fauli przechyliła szalę zwycięstwa na korzyść Bulls</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">3 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">zagrał równie nieskutecznie co w meczu przeciwko Bobcats, tyle że bez fajerwerków na koniec. Nie kontrolował piłki i nie potrafił jej złapać. Deng i Belinelli rzucali na nim jak chcieli. Pod nieobecność Melo powinien się stać opcją numer jeden, tymczasem -14 i 5 strat.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">6 Rasheed Wallace- </b><span style="font-size: 10pt;">dobra robota na Boozerze i dwie celne trójki</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>4 Steve Novak</b>- więcej prób z linii osobistych niż za 3, nie raził grą w obronie, chociaż na widok zbliżającego się Noah uciekał spod kosza.</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b>4 Pablo Prigioni- </b>nie dawał spokoju Thomasowi w pick-and-rollu, ale sam miał prbolem z wykończeniem akcji.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>6 James White- </b>z nim na parkiecie Knicks byli +10, odważne wejścia pod kosz, przemyślane i wyważone decyzje rzutowe, dobrze w obronie.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Marco Belinelli</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGB4lp3anIOD1pnFIU0gJqnXb4kG5-c3e-TzDd_8Ohk75hltmAUKgu_lVcYtSIEtXzDlJQbh52z9fQIld1L7HXq5U_1jkeOynewYtxbjVU90krWNrwhM4u9buzCOaBeLvCmogdPTPrvjY7/s1600/Knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGB4lp3anIOD1pnFIU0gJqnXb4kG5-c3e-TzDd_8Ohk75hltmAUKgu_lVcYtSIEtXzDlJQbh52z9fQIld1L7HXq5U_1jkeOynewYtxbjVU90krWNrwhM4u9buzCOaBeLvCmogdPTPrvjY7/s400/Knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx_9gvBT0YxuGOaqles9dRNuruFjDS_IhlOzEz56dA_EuYWZ1R5HODYy55vusKaAgjEXIaoxp6nD-H2G_9IaTQ8xrWgRQzzp8u5PTCWiWkVXFLhu1vvX4RSZJRdgbazY8ULmXBkBNJmikN/s1600/bulls+boxxx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="140" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx_9gvBT0YxuGOaqles9dRNuruFjDS_IhlOzEz56dA_EuYWZ1R5HODYy55vusKaAgjEXIaoxp6nD-H2G_9IaTQ8xrWgRQzzp8u5PTCWiWkVXFLhu1vvX4RSZJRdgbazY8ULmXBkBNJmikN/s400/bulls+boxxx.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/YZ-JYLHed-w?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-58788162902541259582012-12-07T07:27:00.002+01:002012-12-07T07:30:34.062+01:00Knicks @ Heat 112:92 06/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4usBzA31YUAdIUXkkYtTb_U_7s0c4HNTU50o6fAZrH4Rc5U_u6VpKpJ7EFguvwFBkFyvJdw7K40CUl5eXROoVmwLGUocY98UHpDQ8qi5_dpdWEjVQsn7seGTMT0uE9tb9OeRbUsRAbCOw/s1600/heat+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="165" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4usBzA31YUAdIUXkkYtTb_U_7s0c4HNTU50o6fAZrH4Rc5U_u6VpKpJ7EFguvwFBkFyvJdw7K40CUl5eXROoVmwLGUocY98UHpDQ8qi5_dpdWEjVQsn7seGTMT0uE9tb9OeRbUsRAbCOw/s400/heat+board.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> Obronić mistrzowski tytuł w NBA jest trudniej niż zdobyć upragniony pierścień po raz pierwszy. Steve Kerr podczas komentowania tego meczu odniósł się przede wszystkim do czynnika 'więcej'- zawodnicy mistrzowskiej drużyny chcą więcej pieniędzy, więcej minut, poświęca im się więcej uwagi w mediach. Natomiast problem broniących tytułu Miami nie tkwi w 'więcej', ale w braku odpowiedniej motywacji, który wynika z zaspokojenia głodu zwycięstwa. Mimo wszystko pojedynek we własnej hali przeciwko drużynie z najlepszym bilansem w Konferencji, która skopała Heat tyłek na starcie sezonu nie mógł być obojętnym dla Jamesa i spółki. Było to widoczne po grze Miami w pierwszej połowie. Jednak w dalszej części spotkania to Knicks przejeli całkowicie kontrolę nad meczem. Huraganu Sandy już dawno nie ma i tak naprawdę trudno jest zwalić winę na cokolwiek...</b><br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b>
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u>CO W MENU?</u></b><br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u><br /></u></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYlzKvPixlyoSvekLC569oMEJ3dwdZBIUV6cfIB27VDcrDJ4xsjZ1dxmHXyHfUSDEY_LFSRYf3K2okgG1V-2tP80i4nBSihjB7S7rLG99dow_F4n4KJyk0hwQw1_y6ruk_bVLr5YxSO0xy/s1600/knicks+heat.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="350" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYlzKvPixlyoSvekLC569oMEJ3dwdZBIUV6cfIB27VDcrDJ4xsjZ1dxmHXyHfUSDEY_LFSRYf3K2okgG1V-2tP80i4nBSihjB7S7rLG99dow_F4n4KJyk0hwQw1_y6ruk_bVLr5YxSO0xy/s400/knicks+heat.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
To był już piąty back-to-back pojedynek Knicks w tym sezonie. Jak słusznie zauważył Tommy Bear z Hoopsworld.com Nowojorczycy są 5-0 w meczach rozpoczynających back-to-back, natomiast gorzej już przedstawiałsię bilans pojedynków na następny dzień- 1-3. Zmęczenie? Odpuszczanie? Frustracja? Kumulacja tych wszystkich przyczyn? W każdym bądź razie 'niech cie szlag 'back-to-back', bo to właśnie takie ustawienie terminarza dostarcza najwięcej porażek 'Bockers. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Zagadką dnia było to czy Melo wystąpi przeciwko Heat i czy z przeciętym palcem bedzie chciał stawić czoła Lebronowi? Beatwriterzy ze Stanów starając się znaleźć odpowiedzi na to dręczące pytanie opisywali ostatnie dwie godziny Anthony'ego przed meczem z taką intensywnością, jakby miały to być dwie ostatnie godziny jego życia. Dlatego też dowiedziliśmy się między innymi, że Melo nie łapał piłki lewą ręką na treningu przed meczem, strasznie grymasił gdy nie trafiał rzutów i przed decyzją o nie przystąpieniu do meczu wziął prysznic. Od początku byłem zwolennikiem odpuszczenia przez Melo tego pojedynku z Bronem. Po pierwsze przyczyna opuszczenia tego spotkania byłą uzasadniona, także nie było co się obawiać represji ze strony komisarza Sterna. Po drugie, Knicks nie musieli wygrać tego meczu, a porażka tak naprawdę niczego by nie zmieniła. Natomiast 'Bockers grając w pełnym składzie (nawet z kontuzjowanym Melo, a może przede wszystkim z nim) w przypadku przegranej pozwoliliby na zyskanie komfortu psychicznego i dodatkowej pewności siebie przez Heat i Jamesa. Woodson wybrał drogę Popa, tyle że legalną i nieco z konieczności.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<span style="font-size: 10pt;">Według statystyk podanych przez ESPN, Knicks i Heat po raz pierwszy zmierzyli się z sobą, gdy odsetek ich wygranych był wyższy lub równy .700. Ponadto Heat są drudzy w NBA pod względem trafiania 'corner-treys' (46.7%), kiedy Knicks są na 7 miejscu w lidze pod względem bronienia tych rzutów.</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><u>THREE COURSES MEAL DEAL</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Miami dwa dni wcześniej doznało upokarzającej porażki z najgorszą drużyną ligi. Ponadto w pierwszym pojedynku z Knicks zostali zmieceni z parkietu w MSG. Te dwa czynniki musiały dodatkowo motywować zawodników Spoelstry. Po początku spotkania jedno było pewne- Knicks nie boją się Miami Heat i nie boją się też rzucać za 3 punkty. Bez swojej głównej broni ofensywnej każde znalezienie się na wolnej pozycji musiało być uwieńczone rzutem.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<i>SLICING & DICING</i></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Wchodząc na nba.com i natknąłem się na to zdjęcie i zawarty na nim komunikat:</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHO7JxjP9UEQWdIPHLxaDFZsC6CZOhV7bgzQg56mT4v_xIWS1oI_gSFMsKix_Y5maV34WIeZ6x-wNWJFIa_6hbD5UyWWx-vzo4SjT-6ZKvwAVMu1n122YUZRpjl7BD5lQU8fTx6hIhA8uu/s1600/camera+angels.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="243" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHO7JxjP9UEQWdIPHLxaDFZsC6CZOhV7bgzQg56mT4v_xIWS1oI_gSFMsKix_Y5maV34WIeZ6x-wNWJFIa_6hbD5UyWWx-vzo4SjT-6ZKvwAVMu1n122YUZRpjl7BD5lQU8fTx6hIhA8uu/s400/camera+angels.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<div>
pierwsze co mi przyszło na myśl to, że TNT znanym tylko sobie sposobem zainstalowało mikrokamerę na głowie Lebrona, żeby pokazać te całkiem nowe kąty patrzenia na grę. Niestety pomyliłem się i chyba nigdy nie będzie nam dane zobaczyć tego co widzą oczy Brona. <span style="font-size: 10pt;">Po pierwszej kwarcie Lebron James wziął się za rozkrajanie defensywy Knicks- za nóż służyły mu podania do uwalniających się po podwajaniu partnerów. Wydaje mi się, że jego koledzy z drużyny czasami nie zdają sobie nawet sprawy, że znajdują się w dogodnej pozycji do wejścia pod kosz, gdy on już to widzi. To trochę tak jak z wykonaniem zbyt szybkiego zwodu w post'cie, który nie zostanie zauważony przez przeciwnika- chociaż jest wykonany dobrze to ze względu na brak reakcji nie zostanie spożytkowany.Choć gra Heat opiera się głównie na wizji Jamesa, to też wiele zależy od tego na ile skuteczni będą jego koledzy z drużyny. </span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><i>SHAKING & BAKING</i></span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
James rozegrał znakomitą pierwszą połowę- zdobywając 18 punktów z zaledwie 7 rzutów. Najwyraźniej jego postawa nie zrobiła zbyt wielkiego wrażenia na Raymondzie Feltonie, który odpowiadał ciosem na cios Jamesa. Wraz z rozpoczęciem drugiej połowy Felton wyprowadził Knicks na prowadzenie, którego nie stracili do końca meczu i nikt już nie pamiętał, że Carmelo dotrzymuje dzisiaj towarzystwa Shumpertowi. Gra Feltona i deszcz celnych trójek z otwartych pozycji rzucanych przez większość graczy Knicks kompletnie ugasił 'żar' w Miami. Nawet jeśli w pewnym stopniu wynikało to z braku motywacji, to na twarzy Jamesa trudno było nie zauważyć bezradności. Sprawiał wrażenie jakby wiedział, że nie jest w stanie odmienić losów tego spotkania, co również uwidoczniło stratę pewności siebie (słyszeliście 'Ball Don't Lie' z ławki przy dwóch z rzędu chybionych osobistych Lebrona?). Eric Spoelstra też o czymś wiedział i to długo przed meczem.</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><i>DISHING & SWISHING</i></span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;">Eric Spoelstra został zapytany o to, co myśli na temat gry Nowojorczyków, odpowiedział, że w Knicks przede wszystkim podoba mu się pionowe rozciąganie gry (vertical spacing) przy wykorzystaniu Chandlera. Częste schodzenie Tysona pod kosz robi dużo miejsca między nim, a znajdującym się na 'top of the key' Feltonie. Do tego ustawienie pozostałych zawodników wzdłuż linii rzutów za 3 punkty znacznie ogranicza uzsykanie pomocy w obronie od pozostałych graczy w celu powstrzymania Feltona. Chandler skupia też dużą uwagę przy zejściach na kosz. Gdy zawodnicy Heat nie decydują się na 'help defence' akcja kończy się łatwym lay-upem (dodatkowy wpływ ma brak wysokiego w składzie Heat). Natomiast schodząc do środka uruchamiają drive-and-kick i rozrzucenie piłki po obwodzie. To, że Knicks pokonali Heat dwa razy w tym samym stylu nie jest przypadkiem. Knicks trafiali z otwartych pozycji, a Heat musieli kontestować ich rzuty, lub zostawiać Feltona z Chandlerem. Duża przestrzeń dzieląca Chandlera i resztę zawodników uniemożliwiała im podwajanie i grę w pomocy.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>RACHUNEK</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Knicks są pierwszą drużyną w tym sezonie, która pokonała Heat w ich hali. Zarazem pozostają jedynym niepokonanym na własnym terenie zespole w lidze i przewodzą w Konferencji z bilansem 14-4. Oczywiście, wszystko to można sprowadzić do braku motywacji graczy Heat, wyniakającego z absencji Melo oraz nieprawdopodobnej skuteczności za 3 punkty. Tyle, że w czwartej kwarcie wyglądało to na bezlitosne morderstwo dokonane na oczach tysięcy świadków- w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać gdzie jest Sonny i Rico? Cóż, dwa 20-sto punktowe blow-outy z mistrzem naprawdę mogą nie robić wrażenia, a najlepszym dowodem na to jest mina Woodsona:</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipnDVqLRseSrIo4D_wMMeKFusQhv6CRImaUCo2_vWkvjDKePaOqeMqb9jg6aERQkOyBIRVSh-aOGhw8rVoSDluh7uMpoyy8qXjOznFeRhP-HCbY-sPSt0bsLf_mz2wVgAn-naC0GwM5XC6/s1600/Woody.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="197" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipnDVqLRseSrIo4D_wMMeKFusQhv6CRImaUCo2_vWkvjDKePaOqeMqb9jg6aERQkOyBIRVSh-aOGhw8rVoSDluh7uMpoyy8qXjOznFeRhP-HCbY-sPSt0bsLf_mz2wVgAn-naC0GwM5XC6/s400/Woody.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: start;">
<b><u>NAPIWEK</u></b></div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
Przed Knicks trudne wyjazdowe spotkanie z Bulls, później pojedynek u siebie z Nuggets i znowu na Brooklynie z Nets. Nie będzie łatwo, ale drużyna już nie raz w tym sezonie pokazała, że potrafi.</div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
<div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 9 Raymond Felton</b>- w trzeciej kwarcie sprawił, że zapomniałem o Jeremy Linie i przestało mi brakować Melo w tym spotkaniu.</div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 8 Jason Kidd-</b> jest Kidd, jest ruch piłką. Nie potrzebuje szybkości w obronie, potrafi przewidzieć jak zagra przeciwnik i wyprzedzić jego ruch. Chociaż ten pościg Chalmersa zrobił duże wrażenie. Z nim na parkiecie Knicks byli +31</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>7 Ronnie Brewer- </b>zrobił wszystko, co było chyba możliwe broniąc Jamesa. Zadanie wykonane!</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>6 Kurt Thomas-</b> gra przeciwko byłemu zespołowi, który reprezentował gdy po tym świecie stąpali jeszcze Biggie i 2pac musiała go dodatkowo zmotywować- przecież zawsze tym się tłumaczy zaskakująco dobrą dyspozycję gracza. Dobrze na ofensywnej desce i ciężko zapracowane dwie dobitki rzutów.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8,5 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- Nowojorski wertykalny rozciągacz przestrzeni, w pierwszej połowie nie dawał rady pod koszem z kującymi niczym osy zawodnikami Heat. Później gracze Miami nie mieli zbyt wielu okazaji do atakowania obręczy.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">w takim spotkaniu trudno mieć pretensje do niego o to, że za dużo rzucał. Bardzo dobrze w obronie, na deskach i znajdowaniu Novaka na czystych pozycjach</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">7,5 Rasheed Wallace- </b><span style="font-size: 10pt;">jego zaangażowanie w tym spotkaniu było nieporównywalne do tego z meczu z Bobcats. Doświadczony zawodnik wie jak rozłożyć pokłady swojej energii. Dobrze w post-upie i na tablicach.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 7,5 Steve Novak</b>- na początku i na końcu spotkania nie trafiał z czystych pozycji, ale złapał momentum z resztą drużyny.</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b> 7 Pablo Prigioni- </b>aż 6 zbiórek i 2 przechwyty, poza tym bezbłędnie rzutowo 3/3 (w tym 1/1 za 3 punkty)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>7 James White-</b> nie przestraszył się krycia Jamesa, poza tym bardzo dobrze w ataku, trafiał ważne rzuty i współgrał z resztą drużyny</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Chris Copeland-</b> za krótko</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Raymond Felton</div>
</div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEJGO_zSsj78LKRNDR2UEc_L8DLGbkIq59oflPSeVof0tS3-EcC74jm5DDyxhI67JGHRHnyArPwD-DLcKRwdzaOekg1jRJSWDA_HX7G3tmFvOv7PQWbzwQq2rrdZDFWuS5hbjiJHhIZ5hu/s1600/Knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEJGO_zSsj78LKRNDR2UEc_L8DLGbkIq59oflPSeVof0tS3-EcC74jm5DDyxhI67JGHRHnyArPwD-DLcKRwdzaOekg1jRJSWDA_HX7G3tmFvOv7PQWbzwQq2rrdZDFWuS5hbjiJHhIZ5hu/s400/Knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju2RcSK8I5nwROOcZvNALIkLdh2NXOKbP_2TtkxXe2EEgPxsZG8DCJyavKsB8Knaa5VlrvfizkDyKiq0lhghRGQxiY2wn23neDBjXWKjF4ynwmFuL7zM5ulRZjyi0m_WRRlBoQ-Chx349y/s1600/heat+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju2RcSK8I5nwROOcZvNALIkLdh2NXOKbP_2TtkxXe2EEgPxsZG8DCJyavKsB8Knaa5VlrvfizkDyKiq0lhghRGQxiY2wn23neDBjXWKjF4ynwmFuL7zM5ulRZjyi0m_WRRlBoQ-Chx349y/s400/heat+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/4cWEXKChxeA?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<br />
<div>
<br /></div>
</div>
<br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u><br /></u></b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-50878540300578451342012-12-06T13:42:00.001+01:002012-12-06T13:42:03.275+01:00Knicks @ Bobcats 100:98 06/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid6fbTpMSPWgCUoRQKA9ZIbgOUZrh2w4Cv07eLX73DzHmSk1N1o1fO0Ub7oN1-46ezRurY_ngb9uZm5zChG_VASSZ58Z3J5HMScKFfK0P_NLJPj2icmfirQ-_dWWQaK7DuHdVFW-KxrRPR/s1600/bobcats+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid6fbTpMSPWgCUoRQKA9ZIbgOUZrh2w4Cv07eLX73DzHmSk1N1o1fO0Ub7oN1-46ezRurY_ngb9uZm5zChG_VASSZ58Z3J5HMScKFfK0P_NLJPj2icmfirQ-_dWWQaK7DuHdVFW-KxrRPR/s400/bobcats+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> Raymond Felton i Tyson Chandler powrócili do Charlotte, by stawić czoła zespołowi, w którym wcześniej razem występowali. Najwiodczniej gra przeciwko byłej drużynie podziałała motywująco bo obaj zawodnicy wypadli najlepiej w szeregach Knicks. Bobcats pomimo wcześniejszych 4 porażek z rzędu postawili trudne warunki graczom z Nowego Jorku- spisując się bardzo dobrze w obronie, atakując obręcz i przeprowadzając szybkie kontrataki. Dopiero rzut J.R. Smitha w ostatniej sekundzie dał zwycięstwo Knicks. Był to pierwszy game-winner w tym sezonie dla zawodników Mike'a Woodsona.</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b><u>PIERWSZE PIĄTKI:</u></b></div>
</div>
<br />
<br />
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPQlCCkSffoyBqIBkHHuDWw-_Bj0xgsA_iuq1qvOij1fD0nXU3LkQUnniqC2aa_k9AgZ9j3ubyCnO_5DE-LoYuPtC8omn9_PLOItKUgqBoQs0uQbszsEQfRQaj9dM-gULk5cdJnalYTJ8I/s1600/knicks+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="73" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPQlCCkSffoyBqIBkHHuDWw-_Bj0xgsA_iuq1qvOij1fD0nXU3LkQUnniqC2aa_k9AgZ9j3ubyCnO_5DE-LoYuPtC8omn9_PLOItKUgqBoQs0uQbszsEQfRQaj9dM-gULk5cdJnalYTJ8I/s400/knicks+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0MlGDTJK34evw7BU_lIeJ-QLFdDWUZJT4iwRIHrxye5hY7EJVOOx466GxJwOkULIyuBfb94z1Fzmn89Cmkz9mpm6X8ecUCMf_qh01r9-b2dos5Xt9rVoP97vWevGkE7t5uaGw6Eqx5Xi3/s1600/bobcats+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="72" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0MlGDTJK34evw7BU_lIeJ-QLFdDWUZJT4iwRIHrxye5hY7EJVOOx466GxJwOkULIyuBfb94z1Fzmn89Cmkz9mpm6X8ecUCMf_qh01r9-b2dos5Xt9rVoP97vWevGkE7t5uaGw6Eqx5Xi3/s400/bobcats+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b style="font-size: 10pt;"><u>1 KWARTA 26:24</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Obie drużyny zaczeły spotkanie w wolnym tempie. O ile Knicks mieli problemy z przedostawaniem się z piłką w pomalowane to wykorzystywali sytuacje, w których Bobcats zostawiali niekrytych zawodników pod koszem. Carmelo Anthony ani razu nie przepchnął się w swoim stylu pod obręcz przeciwnika. Gdy po dwóch celnych rzutach za 3 punkty Anthony'ego i Brewera Nowojorczycy prowadzili już 12:6, graczom z Charlotte udało się przeprowadzić szybki 'run' 9:1. To głównie aktywna gra na deskach i w ofensywie Chandlera pozwoliła utrzymać Knicks prowadzenie.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b style="font-size: 10pt;">Kluczowa akcja:</b><span style="font-size: 10pt;"> Wszystkie ofensywne zbiórki Chandlera, które dały dodatkowe punkty Knicks.</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>Najlepszy zawodnik: </b>Tyson Chandler</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><u>2 KWARTA 51:53 (25:29)</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Jednym z 'keys to the game' dla Bobcats było 'wypunktowanie' ławki rezerwowych Knicks i trzeba przyznać, że wypełnili wzorowo to założenie. Knicks wyglądali na zamroczonych w obronie, a szybcy gracze Bobcats starali się zdobyć jak największą przewagę w punktach w transition i nie mieli też większych problemów z przedostawaniem się pod kosz. W przeprowadzaniu akcji ofensywnych znakomicie się spisywali Walker, Sessions i Gordon. Po 5 minutach musieli wrócić do gry starterzy Knicks, ale 'Cats i tak doszli do 10-cio punktowego prowadzenia. Na kilka minut przed końcem pierwszej połowy Nowojorczycy pokazali obronę, która demonstrują w 'crunch-time' w tym sezonie- umiejętna rotacja w kryciu, wywieranie presji na rozgrywającym i szybkie powroty do obrony w kontrataku przeciwników (blok Smitha). Efekt? Bobcats przez ostatnie 4 minuty zdobyli zaledwie 4 punkty. W ataku swój rytm odzyskał Melo, jak się później okazało tylko na chwilę. </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>Kluczowa akcja: </b>Knicks wznawiają przy linii końcowej z 2 sekundami na zegarze odliczajacym czas do oddania rzutu. Piłka trafia do Melo, a ten fade-awayem rozbija 'shot-clock' i wyrównuje rezultat na 51:51 (Knicks 'run' 12:2) </div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b style="font-size: 10pt;">Najlepszy zawodnik: </b><span style="font-size: 10pt;">Carmelo Anthony</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<u><b>3 KWARTA 72:75 (21:22) </b></u></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Na początku trzeciej kwarty Raymond Felton przyczynił się do zdobycia wszystkich 7 punktów przez Knicks, na które Bobcats nie byli w stanie odpowiedzieć. Dalsza część tej kwarty to głównie popisy zawodników Charlotte, którzy nie dawali odpocząć w defensywie Chandlerowi atakując obręcz kiedy tylko się dało- nie były to tylko indywidualne wjazdy pod kosz, ale imponujące zagrywki po ścięciach. Zawodnicy z Północnej Karoliny równie agresywnie grali po drugiej stronie parkietu- nieustepliwa obrona Biyombo i Kidd-Gilchrista przyczyniła się do dwóch ofensywnych fauli w ataku Smitha i Chandlera. Knicks byli bezradni w ataku i przez 5 minut nie udało im się zdobyć punktów z akcji, a pomimo tego i tak utrzymywali się w grze. Negatywnym bohaterem był J.R. Smith, który w swoich 5 posiadaniach pod rząd chybił 3 rzuty z dystansu i popełnił 2 straty, w dodatku odpuszczał Gordonowi w obronie.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>Kluczowa akcja:</b> Tuż przed zakończeniem kwarty Jason Kidd najpierw trafia za 3 punkty, by po chwili po drugiej stronie parkietu zablokować rzut- 'big-time play'.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Kemba Walker</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b><u>4 KWARTA 100:98 (28:23)</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
Czwarta kwarta jest kwartą dla bohaterów- najlepsi zawodnicy zachowują to co najlepsze na tą część spotkania. To nie była udana połowa dla Carmelo Anthony'ego- nie mógł odnaleźć swojego rytmu strzeleckiego, ale nie bał sie poświęcić dla swojego zespołu, który znowu w końcówce meczu popisał się wyśmienitą defensywą. Knicks rozgerali znakomitą partie w obronie, zmuszając Bobcats do błedów '24 sekund', '5 sekund' i kilkukrotnej straty piłki. J.R. Smith najpierw przechwycił najważniejszą piłke meczu, by jeszcze w tej samej akcji zaprzepaścić okazję do zdobycia łatwych dwóch punktów w kontrze. Zamiast atakować obręcz cofnął się kilka kroków do tyłu, a trener Woodson poprosił o czas. Knicks mieli niespełna 4 sekundy na rozegranie ostatniej akcji, piłka trafiła w ręce Smitha, który oddał trudny rzut z odchylenia mając na sobie jednego z najlepszych obrońców ligi. J.R. trafił i po celnym rzucie postawił sobie 'posąg'. Już dwukrotnie we wcześniejszych meczach Anhtony chybił z tej samej pozycji, tym razem był nieobecny z powodu urazu palca- trzeba przyznać, że Melo wie jak poświęcić się dla zespołu.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>Kluczowa akcja:</b> Game-winner Smitha.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Gerald Henderson</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 7,5 Raymond Felton</b>- <span style="font-size: 10pt;"> znakomity początek drugiej połowy, wszystkie punkty zostały zdobyte z jego udziałem- asysty, rzuty, kierowanie grą zespołu. Mogło się wydawać, że nie radził sobie z Kembą, ale to on odnotował +10, gdy był na parkiecie , a Walker miał -10. Ponadto 9 asyst i ponownie żadnej straty. </span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 6,5 Ronnie Brewer- </b>znakomicie w obronie i przyzwoicie w rzutach, nie spuszcza z tonu i wykonuje bardzo dobrze swoje zadanie. Miał tylko jeden przechwyt, ale przyczynił się do wymuszenia innych.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 7,5 Carmelo Anthony</b>- miał problemy z przedostawaniem się pod kosz. W drugiej połowie kompletnie mu nie szło w ofensywie, ale za to robił wiele innych rzeczy (3 przechwyty) i znakomicie spiswał sie w obronie. W kluczowym momencie nie bał się rzucić w trybuny za piłką- przez co rozciął palca w lewej ręce i nie wrócił juz do meczu.</div>
<div>
<b> </b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 5 Kurt Thomas- </b><span style="font-size: 10pt;">jestem pod wrażeniem tego jak wypatrzył Melo pod koszem w pierwszej akcji Knicks- później już nie grał.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8,5 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- Knicks wygrali dzieki jego grze na deskach, poza tym widać jego progres gry w ofensywie i nie mam tu na myśli jedynie znikomej gry w post'cie, ale odważnego atakowania obręczy. Juz kilka meczów z rzędu dostarcza po kilkanaście punktów. </span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">przyzwoita druga kwarta, ale kompletnie zawodził przez całą resztę spotkania- oczywiście, aż do kluczowego momentu, w którym został bohaterem. </span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b> 7 Jason Kidd- </b>wrócił i odwalił kawał dobrej roboty w kluczowych momentach, ważne bloki, przechwyty i rzuty. Nie robi tego często, ale nie da się tego nie zauważyć bo do jego zagrań dochodzi w ważnych momentach. No i oczywiście jego cwaniacki head-fake.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 5 Rasheed Wallace- </b><span style="font-size: 10pt;">pasywny w obronie, przyglądał się tylko jak Bobcats atakowali obręcz, wyglądał na pół-przytomnego.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 5,5 Steve Novak</b>- nowo-wyuczony rzut po koźle i 'fake' chyba sprawia mu trudności z podjęciem z decyzji i opóźnia szybkość uwalniania rzutu, do którego nas przyzwyczaił w zeszłym sezonie. Niestety znowu kiepsko w obronie.</div>
<div>
</div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b> 5,5 Pablo Prigioni- </b>nie obyło się bez przechwytu, ale na szczęście obyło się bez straty. Nie popisał się w drugiej kwarcie, gdy Bobcats przejeli kontrole nad meczem i wyszli na 10-cio punktowe prowadzenie.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>James White- </b>8 sekund.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px; text-align: start;">
<b>Player of the Game: </b>Tyson Chandler</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSdeSaElqkyYK8MmlV-XPKpzpA2q8E5iM9jddbSroW9Ki7L0zR5_BpQN-QkrSiAP1soh7k48XXVpSPVOeEqp9iUqMa-DADECLhi9eMZC0LqavrPwXBUBCi6Rs8Dddp6iqTtVl2ru9avMOJ/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSdeSaElqkyYK8MmlV-XPKpzpA2q8E5iM9jddbSroW9Ki7L0zR5_BpQN-QkrSiAP1soh7k48XXVpSPVOeEqp9iUqMa-DADECLhi9eMZC0LqavrPwXBUBCi6Rs8Dddp6iqTtVl2ru9avMOJ/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiThDNcGI8qdfJG2_71JBK3b2Qw-KdJ55sPCKTdLSyQ3LOMcYgdNR0_XsuXQxYxnJdiAqYraTt_Bnpx1_EG5qwQZszHE4tkSYjagK7hTTjp5o2o0o8tz8BLIeWbL0xDSsXZUNXEBELD2iWb/s1600/bobcats+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="158" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiThDNcGI8qdfJG2_71JBK3b2Qw-KdJ55sPCKTdLSyQ3LOMcYgdNR0_XsuXQxYxnJdiAqYraTt_Bnpx1_EG5qwQZszHE4tkSYjagK7hTTjp5o2o0o8tz8BLIeWbL0xDSsXZUNXEBELD2iWb/s400/bobcats+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/shilTkvgAWM?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-91391688659763518742012-12-03T14:12:00.000+01:002012-12-03T14:12:16.037+01:00Suns @ Knicks 99:106 02/12/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkSkYtCuRGDdONN_Ejd6NLOx_WsEFPyuHMBzmgjawWocLVE1taqbAJ-2GU5T1eV1qq44IF9hDr7b0wj55i4zg59FRMZdffJffrRyGrNxeZILf2fdYNyG2cqTA6C3BhWVruMZzkeBy_v0jS/s1600/suns+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="152" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkSkYtCuRGDdONN_Ejd6NLOx_WsEFPyuHMBzmgjawWocLVE1taqbAJ-2GU5T1eV1qq44IF9hDr7b0wj55i4zg59FRMZdffJffrRyGrNxeZILf2fdYNyG2cqTA6C3BhWVruMZzkeBy_v0jS/s400/suns+board.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> Knicks odnieśli kolejne zwycięstwo na swoim terenie i wciąż pozostaja niepokonani w Madison Square Garden. Nowojorczyków do zwycięstwa poprowadził Carmelo Anthony, który zdobył 34 punkty, ale to Chris Copeland został cichym bohaterem tego spotkania rozgrywając wyśmienitą drugą kwartę. Pomimo 17-sto punktowej straty w ostatniej części gry Suns się nie poddawali i w końcówce spotkania mieli jeszcze spore szanse na wywiezienie pierwszego zwycięstwa w tym sezonie z 'Mekki Koszykówki'. Ponownie decydującym czynnikiem była ilość wymuszonych strat przez 'Bockers na przeciwnikach- Phoenix gubili piłkę siedemnastokrotnie przy zaledwie 8 stratach Knicks.</b><br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b>
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u>PIERWSZE PIĄTKI:</u></b><br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u><br /></u></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg061jlPqsDgK8KNbDRC1CDABwNOm4sswwkfO8-ks61qxyKu42PIan8xGyTw4AMTwAXj3zTw71hdY5wKlM5krN8Dphvsp6miWRiFpRHINGOpowWK7IstLjERwQM2r2jTfVO4vdAcpUEjFAF/s1600/suns+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="97" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg061jlPqsDgK8KNbDRC1CDABwNOm4sswwkfO8-ks61qxyKu42PIan8xGyTw4AMTwAXj3zTw71hdY5wKlM5krN8Dphvsp6miWRiFpRHINGOpowWK7IstLjERwQM2r2jTfVO4vdAcpUEjFAF/s400/suns+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy7cZUWUSj5q1u35naOB1IvlsMmFJVDskMbC_XwjbNE0q59-v0HRQuswtm7S2oWamSLEx5v1ttGxVEiNPtKC1tzCBe6aOaz4QoBBuby1PUXWet0OY6GNOmdz8ubuZ3FsLtih3Qr7vwUTwd/s1600/suns+knicks+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy7cZUWUSj5q1u35naOB1IvlsMmFJVDskMbC_XwjbNE0q59-v0HRQuswtm7S2oWamSLEx5v1ttGxVEiNPtKC1tzCBe6aOaz4QoBBuby1PUXWet0OY6GNOmdz8ubuZ3FsLtih3Qr7vwUTwd/s400/suns+knicks+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;"><u>1 KWARTA 24:20</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Jednym z trzech kluczy do zwycięstwa w tym meczu dla Knicks było ograniczenie Gortata i gry w post'cie zawodników Suns. Gracze Woodsona nie przyłożyli się za dobrze do tego zadania bo nasz rodak poczyniał sobie całkiem nieźle- świetny turnaround-hook na początku spotkania, który zamroził Chandlera. Knicks zmuszali Suns do masy strat i szybko uzyskali 15-sto punktowe prowadzenie. Nie wykorzystali w pełni wszystkich okazji, bo niemiłosiernie pudłowali z czystych pozycji z dystansu. Byłem ciekawy tego jak będzie wygladał pojedynek P.J. Tuckera z Carmelo Anthonym- na początku obaj zawodnicy przepychali się w post'cie, ale w sumie zagrali tylko jedną akcję, gdy Melo miał piłkę w rękach i został zmuszony do popełnienia ofensywnego faulu. Był to drugi faul Anthony'ego i musiał 'odpocząć w narożniku', a wraz z tym pojedynek w pierwszej 'rundzie' dobiegł końca. Zastąpił go Rasheed Wallace, który w dość kontrowersyjnych okolicznościach otrzymał dwa szybkie faule techniczne- pierwszy za powstrzymanie Scoli w kontynuacji akcji po faulu, a drugi kilka sekund później po 'Ball Don't Lie'... NBA staje się coraz bardziej policyjne. Oczywiście usunięcie 'Sheeda zbiegło się z traceniem 'momentum' Knicks i Suns przed końcem kwarty zmniejszyli stratę do 4 punktów.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;">Kluczowa akcja:</b><span style="font-size: 10pt;"> Melo nurkuje na parkiecie za kolejną straconą piłką przez Suns, Felton wyprowadza kontratak i podaje lobem do Chandlera, który kończy akcje dunkiem- po niespełna 6 minutach mamy wynik 18:6 dla Knicks.</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Najlepszy zawodnik: </b>Marcin Gortat</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><u>2 KWARTA 59:42 (35:22)</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Mike Woodson nie lubi grać debiutantami i przez większość sezonu decydował się na ich wystawianie tylko w 'garbage time'. Wiedząc, że z krótką rotacją Knicks nie przebrną przez trud rozgrywek (mecz w Dallas) w ostatnich kilku spotkaniach zaczął wprowadzać debiutantów już na początku drugiej kwarty. Prigioni zawsze wchodził w tym momencie do gry, ale w ostatnich meczach był wpuszczany jeszcze pod koniec pierwszej części spotkania- co pozwalało mu złapać rytm. Dzisiaj Prigioni wszedł w dopiero w drugiej kwarcie i nie był w stanie pokierować grą drużyny, co już często mu się zdarzało. Myślę, że Mike Woodson powinien zwrócić na to uwagę. Natomiast Chris Copeland zyskuje coraz większe zaufanie Woody'ego i udowodnił, że warto na niego stawiać. Copeland zrobił to, do czego nas przyzwyczaił w pre-season- zenergetyzował całą drużynę, wziął na siebie ciężar zdobywania punktów i całkiem przyzwoicie prezentował się w obronie (może poza jedną akcją, gdy przy basleine minął go Beasley i nikt nie przyszedł z pomocą, o co miał zresztą pretensje do J.R.). W pojedynku Melo-Tucker, P.J. został położony na deski dwoma ciosami z obrotu w drugiej rundzie.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Kluczowa akcja: </b>Melo nie trafia za trzy, ale na posterunku jest Cope, który efektownym put-back dunkiem daje Knicks 10-cio punktową przewagę.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;">Najlepszy zawodnik: </b><span style="font-size: 10pt;">Chris Copeland</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<u><b>3 KWARTA 89:72 (30:30)</b></u></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Novak podobnie jak w Milwaukee rozpoczął drugą połowę w miejsce Kurta Thomasa, który jednak musiał wrócić do gry po tym jak Chandler złapał kolejne faule. Suns wracali do meczu, za każdym razem gdy już się wydawało, że jest po zawodach. Promień nadzieji 'Słońcom' dał Shannon Brown, który nie bał się walki pod koszem z Chandlerem i skutecznie punktował też z dystansu (13 punktów w kwarcie). P.J. Tucker podniósł się i podjął walkę po ciężkiej drugiej rundzie, ale tuż przed gongiem Melo wymierzył mu 3-punktowy cios prosto twarz, który ponownie położył go na ringu. W pierwszej fazie drugiej kwarty Melo był kryty przez swojego 'wannabe' Beasleya, którego wzrost przeszkadzał bardziej Anthony'emu, od umiejestności defensywnych Tuckera.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Kluczowa akcja:</b> Melo przy podwojeniu decyduje się na wymuszony rzut, Suns przeprowadzają fast-break, Tucker rzutem przez pół-parkietu podaje do Browna, a pierwszym z Knicks który dobiega do Browna jest... Melo- to co wydawało się być łatwym lay-upem kończy się blokiem Anhtony'ego.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Carmelo Anthony</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><u>4 KWARTA 106:99 (17:27)</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Ofensywa Knicks na początku ostatniej odsłony wyglądała jak popisy J.R. Smitha w całym meczu- oddawanie nieprzygotowanych rzutów z nadzieją, że może wpadnie i uda się przełamać złą passę. Tymczasem Suns rozpoczeli kwartę od wyniku 13:2 i zbliżyli się na niebezpieczną dla Knicks odległość 6 punktów. W trudnych chwilach dla podpiecznych Woodsona fani zgromadzeni w The Garden głośnym aplauzem starali się przywrócić swoją drużynę na właściwy tor. Poskutkowało, bo po chwili Tyson Chandler zaliczył kolejny efektowny put-back, a w następnej akcji Felton zatrzymał Telfaira i celnym rzutem o tablicę zakończył fast-break. Suns już pokazali w tym sezonie, że potrafią odrobić wysoki deficyt punktowy (mecz z Cleveland z 7-ego listopada) i wcale nie zamierzali łatwo oddać tego spotkania. Znakomitą partię rozgerał Sebastian Telfair, który pokierowal grą zespołu i to głównie dzięki jego dyspozycji Suns mieli jeszcze szanse na wygranie tego meczu na minutę do końca. W bezpośrednim pojedynku Melo-Tucker, nie było knock-outu, ale zdecydowanie na punkty wygrał Melo, który też został dość mocon obity w skuteczności rzutów z gry.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Kluczowa akcja:</b> Telfair w widzianym, chyba tylko przez niego kącie dogrywa prostopadle do ścinającego Dudleya, który kończy akcję łatwym lay-upem.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Sebastian Telfair</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 8 Raymond Felton</b>- udało mu się zrobić to czego nie dokonał w meczu przeciwko Nets, a mianowicie w decydującym momencie przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojego zespołu. Słabo rozpoczął czwarta kwartę, ale stał się boahterem w jej drugiej części. Jego przyjaźnie-niecelne rzuty przy wejściach pod kosz stały się karmą dla Chandlera na atakowanej tablicy.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 7 Ronnie Brewer- </b>kawał dobrej roboty w obronie i nie odpuszczał piłek po niecelnych rzutach. Pomimo kiepskiej złej selekcji rzutowej w czwartej kwarcie wciąż nie razi nieskutecznością.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 8 Carmelo Anthony</b>- wciąż napotykam opinię na jego temat bazujące na doklejonych łatach w przeszłości, twierdzących że Melo wchodzi do gry po tylko, aby sobie porzucać. Zamiast studiowania box-score'ów zapraszam do obejrzenia tego meczu wszystkim, którzy wątpią w zmianę podejścia do gry Anthony'ego. Knicks z nim na parkiecie byli +16.</div>
<div>
<b> </b></div>
<div>
<b> 5,5 Kurt Thomas- </b>wyróżniająca się walka na deskach na początku spotkania. Później już chyba nie starczyło siły i zdecydowanie umiejętności ofensywnych (chybiony otwarty lay-up)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- za każdym razem, gdy opuszczał parkiet z powodu fauli uwidoczniała się jego przydatność dla zespołu pod koszem. Jego put-backi zrobiły różnicę i w dużym stopniu przyczyniły się do zwycięstwa Knicks w tym spotkaniu. Kilkukrotnie dał się zrobić Gortatowi pod koszem i w post-upie.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 5 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">znowu zimny jak lód, ale za to 5 zbiórek i 4 asysty.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> Rasheed Wallace- </b><span style="font-size: 10pt;">Ball Don't Lie! Usunięcie Wallace'a z gry przyczyniło się do większej ilości minut dla Copelanda.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 6 Steve Novak</b>- trafia wtedy gdy drużynie układa się gra. Najwyraźniej swoją przydatnośc w obronie chce udowodnić przechwytami.</div>
<div>
</div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> 8 Chris Copeland- </b>tak jak pisałem przy wcześniejszych opisach- powinien wchodzić do gry wcześniej. Może stać się wartościowym zmiennikiem Melo. Szkoda, że nie dano mu szansy w drugiej połowie.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> 4 Pablo Prigioni- </b>zbyt dużo strat i znowu bez pomyslu w kreowaniu grą zespołu- za bardzo się zapędza w pomalowane przy czym traci możliwość oddania piłki do partnerów.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Player of the Game: </b>Carmelo Anthony</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzyxXpOR8C714dVQ4MuCnBxay8rJCJLe0pPRsbeVUg5SOqSTub3A6GTUzPSGnXJSV7aWyeBAgjWW1lokVnmPOJMzZ7X6iNOSydDfVO83PeAFume4hkYXaoRwh_G8_Fy7RxUG9gk_5_1wTs/s1600/suns+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzyxXpOR8C714dVQ4MuCnBxay8rJCJLe0pPRsbeVUg5SOqSTub3A6GTUzPSGnXJSV7aWyeBAgjWW1lokVnmPOJMzZ7X6iNOSydDfVO83PeAFume4hkYXaoRwh_G8_Fy7RxUG9gk_5_1wTs/s400/suns+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFUmB1QCSwoo959H6oBYL7bAtA8blT4dMOnN2kh3x9V9uiLt4HThp4UQrxT4brVj3mdu2MqCwkHzo0l9qtxniRdgM-_fS2CWZlkSLpj-NHqaBH-dxy_AtqxY7HrcDQGh8Tib8IpjYtRTv8/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="161" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFUmB1QCSwoo959H6oBYL7bAtA8blT4dMOnN2kh3x9V9uiLt4HThp4UQrxT4brVj3mdu2MqCwkHzo0l9qtxniRdgM-_fS2CWZlkSLpj-NHqaBH-dxy_AtqxY7HrcDQGh8Tib8IpjYtRTv8/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><object width="320" height="266" class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="http://0.gvt0.com/vi/mG_HixZfhcw/0.jpg"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/mG_HixZfhcw&fs=1&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="http://www.youtube.com/v/mG_HixZfhcw&fs=1&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u><br /></u></b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-28697250511497885432012-12-01T05:44:00.000+01:002012-12-01T05:44:24.645+01:00Wizards @ Knicks 87:108 30/11/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCsdWG5U4z29jq1_nYMmbrEc30ALIqiSnfGP5SuHlO2snMumwNVL7bTfS7dbRpwTWFi8Zqds7CMHjKidZ9o_UACPHOO4YsPTpu3yKcgCgZ2UguUM9JCbDRyEvvaKcAvHXwvplQ1OYCDie-/s1600/wizards+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="151" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCsdWG5U4z29jq1_nYMmbrEc30ALIqiSnfGP5SuHlO2snMumwNVL7bTfS7dbRpwTWFi8Zqds7CMHjKidZ9o_UACPHOO4YsPTpu3yKcgCgZ2UguUM9JCbDRyEvvaKcAvHXwvplQ1OYCDie-/s400/wizards+board.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> Wizards przyjechali do Nowego Jorku już bez piętna jedynej drużyny bez zwycięstwa w tym sezonie. Odniesienie pierwszej wygranej najwidoczniej nie wpłyneło motywująco na zawodników z D.C., którzy zwyczajnie nie podjeli walki. Bardzo prawdopodobne, że Randy Wittman podobnie jak Popovich wpisał tę porażkę w starty. Wizards 'tankują', a David Stern nie reaguje? Tymczasem Knicks, zgodnie ze sportowym duchem rywalizacji pozostają niepokonani we własnej hali.</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b><u>PIERWSZE PIĄTKI:</u></b></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivwtipMrnK6ykQVOzBAXLro9xkCB9LrR7VlWbR2FjlGWj-vi7BLYl1jsuHBmoVliokBoYkJP-HRbsENt590HKkVobHnEvXKQNlNV5OgP_9kkaFPdkxblH-WMA4WiXsGkRGNwNsGts-NPio/s1600/wizards+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="107" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivwtipMrnK6ykQVOzBAXLro9xkCB9LrR7VlWbR2FjlGWj-vi7BLYl1jsuHBmoVliokBoYkJP-HRbsENt590HKkVobHnEvXKQNlNV5OgP_9kkaFPdkxblH-WMA4WiXsGkRGNwNsGts-NPio/s400/wizards+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5ETi1-kYLti2ut0o6VVnBMYuznhbDX2hGXvOkcDvySVJM2GibNwfYke0D7aQtNosaWbLJGVzbEY_9cZzo6PmCKg101Q1TPrXTkIRlyfM6xy1VH7b1E6DwVQiltqBXqfsomH2yuM7RDCeM/s1600/knicks+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="73" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5ETi1-kYLti2ut0o6VVnBMYuznhbDX2hGXvOkcDvySVJM2GibNwfYke0D7aQtNosaWbLJGVzbEY_9cZzo6PmCKg101Q1TPrXTkIRlyfM6xy1VH7b1E6DwVQiltqBXqfsomH2yuM7RDCeM/s400/knicks+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><u>1 KWARTA 26:17</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Knickerbockers rozpoczeli w swoim stylu- rzutami z dystansu i bez większego wysiłku w pierwszych akcjach, trochę od niechcenia. Podobnie było zresztą na własnej tablicy- Wizards często pudłowali, ale też często zbierali swoje rzuty (Seraphin 4 ofensywne zbiórki). Melo <span style="font-size: 10pt;">wziął się z</span><span style="font-size: 10pt;">a rozdawanie podań po obwodzie</span><span style="font-size: 10pt;"> </span><span style="font-size: 10pt;">i Knicks trafili dwie trójki z rzędu, zyskując prowadzenie 14:11, którego nie oddali już do końca kwarty. Szybciej na zmiany zdecydował się Woodson- jeszcze w tej części gry na parkiet weszli Prigioni, Wallace i Novak, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Wprowadzanie rezerwowych pod koniec pierwszej kwarty- szczególnie w takim meczu jak ten- pozwala im złapać odpowiedni rytm przed kolejną odsłoną. Carmelo Anthony nie potrafił się wstrzelić, ale za to robił wiele innych rzeczy na parkiecie.</span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">Kluczowa akcja:</b><span style="font-size: 10pt;"> Melo pod koszem jest otoczony przez graczy Wizards, udaje mu się jednak odegrać piłkę do znajdującego się na obwodzie Smitha, który podaje do wolnego w lewym rogu Novaka, a ten trafia za 3 punkty- 23:15 dla Knicks.</span></div>
<div>
<b>Najlepszy zawodnik: </b>Carmelo Anthony</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>2 KWARTA 57:46</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Mike Woodson, podobnie jak w meczu przeciwko Bucks, zdecydował się na szybsze wprowadzenie do gry Copelanda, który zmienił Melo. Rezerwowi Knicks, głównie za sprawą znakomitej postawy w ataku Smitha, Wallace'a i Prigioniego, utrzymywali wysokie prowadzenie. Sheed pomimo, tego że wyróżniał się w walce na tablicach to nie był w stanie poradzić sobie w grze jeden na jeden z Nene, który bez większych problemów mijał go w drodze na kosz wykorzystując brak szybkości Wallace'a. Wizards starali się jak mogli wykorzystać również krycie swingmanów przez Novaka. W dwóch akcjach z rzędu bez większego trudu pod kosz dostawali się Ariza i Webster, a tam też nie było nikogo, kto byłby w stanie postraszyć ich blokiem. Choć Knicks spokojnie utrzymywali się przy prowadzeniu, to wciąż można było dostrzec ich słabości. Znaczenie skutecznych zatrzymań w obronie i zmuszanie rywala do oddawania nieprzygotowanych rzutów było niwelowane przez zbiórki ofensywne Wizards. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Kluczowa akcja: </b>Melo wchodzi w strefę podkoszową Wizards i w biegu zagrywa alley-oop do Chandlera- Knicks wychodzą na prowadzenie 42:30</div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">Najlepszy zawodnik: </b><span style="font-size: 10pt;">Pablo Prigioni</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<u><b>3 KWARTA 86:65 (29:19)</b></u></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Wizards przestali wierzyć, że mogą jeszcze odmienić losy tego spotkania i pozwolili całkowicie zdominować się Knicks. Po stronie gospodarzy wyróżniał się Ronnie Brewer, który nie tylko trafiał z pół-dystansu, ale również przechwycał piłki, zbierał w ataku- po jego dwóch hustle-plays Nowojorczycy zdobyli 5 punktów. Już w połowie kwarty można było usłyszeć o wygranej przypisanej dla Knicks i pierwszym od 1972-73 wejściu w sezon od 11 zwycięstw i 4 porażek- ile razy jeszcze będziemy przywoływać duchy przeszłości? </div>
<div>
</div>
<div>
<b>Kluczowa akcja:</b> Prigioni zagrywa lobem pod kosz do Smitha, który łapie piłkę w powietrzu i jeszcze przed opadnięciem oddaje do wolnego na obwodzie 'Sheeda, który trafia za 3 punkty</div>
<div>
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Ronnie Brewer</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>4 KWARTA 108:87</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Nie było już potrzeby wprowadzania do meczu graczy z pierwszej piątki. J.R. Smith starał się wykorzystać dany mu czas w ostatniej odsłonie i znaleźć swój rytm gry przed zbliżającymi się pojedynkami. Skandowane przez fanów w MSG 'Marcus Camby' nie wystarczyło na wprowadzenie weterana do gry. Tymczasem, pozostali rezerwowi Knicks kilkukrotnie przesadzali z ball-movement i zamiast wykorzystywać dogodną sytuację odgrywali do partnerów.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Kluczowa akcja:</b> Pablo Prigioni zagrywa z dalekiej odległości lobem do Smitha, a ten kończy alley-oop wsadem od tyłu.</div>
<div>
<b>Najlepszy zawodnik:</b> J.R. Smith</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 5 Raymond Felton</b>- W pierwszej kwarcie nieskutecznie, zanim zaczął się rozkręcać było już po meczu. Kilka nieprzemyślanych i ryzykowanych podań- tylko 2 asysty i 2 straty.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>7,5 Ronnie Brewer- </b>Wbrew rokowaniom i wszelkim statystycznym kalkulacjom z poprzedniego sezonu on cały cza trafia. Poza tym przeszkadza przeciwnikom jak może- znakomita trzecia kwarta, która przesądziła przedwcześnie o losie tego spotkania.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 8 Carmelo Anthony</b>- Nie mógł się wstrzelić na początku, ale za to nadrabiał w dogrywaniu do kolegów, walką na tablicach i grą w obronie. Jego buzzer-beater wbity Wizards do szatni należał do tych z najwyższej półki- zabrakło tego w pojedynkach z Mavericks i Nets? Grał na luzie, choć Wizards wcale go nie oszczędzali i kilkukrotnie został poturbowany pod koszem- nikt nie mówił, że będzie łatwo na 'czwórce'. Dodatkowy kontakt fizyczny z przeciwnikiem może też wywoływać u niego wolę walki i większą chęć przeciskania się pod obręcz, w której jest jednym z najtrudniejszych graczy do powstrzymania.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 4 </b><b style="font-size: 10pt;">Kurt Thomas-</b><span style="font-size: 10pt;"> Nieudanie. Zaliczył dwie gafy- ten airball i to nieporozumienie przy zbiórce, tak zostanie zapamiętany jego występ.</span></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- nie miał zbyt wiele do roboty w obronie, chociaż jego brak nawet minimalnego zaangażowania w blokowanie rzutów może zostać wykorzystywany przez przeciwników. Znowu aktywnie w ataku.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">Zaczyna odzyskiwać rytm gry, oby go utrzymał do pojedynków z bardziej wymagającymi przeciwnikami. Nigdy mu mało- w przerwie powiedział, że nie jest zadowolony z 11-sto punktowej przewagi. Dał upust swojemu nienasyceniu w czwartej kwarcie.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">6,5 Rasheed Wallace- </b><span style="font-size: 10pt;">Więcej Sheeda w post'cie i pick-and-popie. Wyróżniał się na tablicach i pod obręczą- im dalej od kosza tym bardziej krucho z obroną, nie dawał rady z 'first-stepem' Nene.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>6,5 Steve Novak</b>- podobnie jak Sheed, im dalej od kosza, tym większe szanse na minięcie. Jego obecność w high-post'cie w obronie staje się powoli okazją do zdobycia łatwych punktów przez przeciwników. </div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b> 7 Pablo Prigioni- </b>dał istotną zmianę w pierwszej połowie. Wprowadzanie go wcześniej robi dużą różnicę. Tak jak Novak zyskuje coraz większą pewność siebie w rzucaniu z dystansu. W końcu Clyde wspomniał o scouting-report, przeciwnicy chyba mają w nim napisane tylko 35-letni rookie. Natomiast nie ma żadnej wzmianki o ostrożności przy wznowieniach. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">6 Chris Copeland-</b><span style="font-size: 10pt;"> widać, że potrzebuje więcej czasu, aby się wgrać w mecz. Gdy zaczyna wygląda na zbyt zdenerwowanego, aby zrobić cokolwiek pożytecznego z piłką. Z czasem zyskuje pewności siebie- zresztą chyba jak większość zawodników stawiających pierwsze kroki w lidze. Woodson dobrze robi wprowadzając go już w drugiej kwarcie, powinien dostać więcej czasu gry i mógłby stać się użyteczny na przełomie 3 i 4 kwarty.</span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"> <b>5 </b></span><b style="font-size: 10pt;">James White- </b><span style="font-size: 10pt;">ładny runner, a poza tym niecelnie i nieprzekonywująco.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>J.R. Smith</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9chHfWrAIuM1-OlwnxrDERvhHYBiD61ZlTLJrsqp2k0GEO5KYWyw0E6IWppnrY6d8PuvCM_mjoNHkjLixWM4RD-D04Ve4OFbnkeGHkpqphinQsjUKRXOHGA2G0hmNfspQHhVueyWL1jcv/s1600/wizards+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9chHfWrAIuM1-OlwnxrDERvhHYBiD61ZlTLJrsqp2k0GEO5KYWyw0E6IWppnrY6d8PuvCM_mjoNHkjLixWM4RD-D04Ve4OFbnkeGHkpqphinQsjUKRXOHGA2G0hmNfspQHhVueyWL1jcv/s400/wizards+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY_5rLdwGXByUyLnpD8A35-nSLRR0dElm0keqx1K-E-aTM_ekfkSuzqgjku5i7AcTV3x_DTLb4ylGd7bBZpnEbf2uDvZxZpm4c6gAgVBwGbYq5rHbS9mHO3SBR0X8RceVWoq0GtSIAwx9t/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY_5rLdwGXByUyLnpD8A35-nSLRR0dElm0keqx1K-E-aTM_ekfkSuzqgjku5i7AcTV3x_DTLb4ylGd7bBZpnEbf2uDvZxZpm4c6gAgVBwGbYq5rHbS9mHO3SBR0X8RceVWoq0GtSIAwx9t/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-66988225304170383082012-11-29T13:40:00.001+01:002012-11-29T14:09:50.419+01:00Knicks @ Bucks 102:88 28/11/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmyIOws602ADYflIg9zVI3p4l7LG8QuVTBsCazSFyoCjRUQMfEIZviE1vKKVVZOqhWq6yXZrajT1pSSA_RxiEcWvRySjZ7-iS91JObo_JqrFOymWW44iZJ982tMePWPwHDSUfwOk3yc4Dq/s1600/knicks+bucks+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="148" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmyIOws602ADYflIg9zVI3p4l7LG8QuVTBsCazSFyoCjRUQMfEIZviE1vKKVVZOqhWq6yXZrajT1pSSA_RxiEcWvRySjZ7-iS91JObo_JqrFOymWW44iZJ982tMePWPwHDSUfwOk3yc4Dq/s400/knicks+bucks+board.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> Rezerwowi Milwaukee Bucks przyczynili się do zwyciężenia, dzień wcześniej meczu w Chicago, w którym drużyna Scotta Skilesa przegrywała już 27 punktami. Natomiast we wczorajszej porażce ich pojawienie sie na boisku zbiegło się z przechwyceniem kontroli nad spotkaniem przez Knicks. Znakomity występ znowu zaliczył Carmelo Anthony, a wtórowali mu Novak, Prigioni i Chandler.</b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b><u>PIERWSZE PIĄTKI:</u></b></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyqHGg_zEglWseMfN1tAXCSRQ4gKAUISHouU6G2q0iVJS-RGyWHp9V8iM6EvxPNCmSE1blYNxo8IpGHLf9_lkSaeQs3aAuM3klhUTxqVw9xuXr4U7SebMSc7TOQNSIhKTS-T47br7y2BWP/s1600/knicks+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="73" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyqHGg_zEglWseMfN1tAXCSRQ4gKAUISHouU6G2q0iVJS-RGyWHp9V8iM6EvxPNCmSE1blYNxo8IpGHLf9_lkSaeQs3aAuM3klhUTxqVw9xuXr4U7SebMSc7TOQNSIhKTS-T47br7y2BWP/s400/knicks+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9Y9U_XBYh6mwThhSkbgHgvH5PyeIx9v0UshjzqBJ8H4UUCudjlqI6GLBbn8h5hmvHzAw4AqwqaeyJtbi-tB8n7YyZbyQK90CMQSZoLrpKrm7RoMf5vmeeja_YbcVhYyh7V7qoRoj3liWC/s1600/bucks+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="72" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9Y9U_XBYh6mwThhSkbgHgvH5PyeIx9v0UshjzqBJ8H4UUCudjlqI6GLBbn8h5hmvHzAw4AqwqaeyJtbi-tB8n7YyZbyQK90CMQSZoLrpKrm7RoMf5vmeeja_YbcVhYyh7V7qoRoj3liWC/s400/bucks+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><u>1 KWARTA 23:26</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Początek meczu charakteryzowały przede wszystkim jumpery z pół dystansu, rzuty za 3 punkty i rzuty osobiste. Na te 3 sposoby obie drużyny próbowały zdobywać punkty. Knicks nie mieli za bardzo pomysłu na rozgrywanie akcji i było widoczne, że coraz bardziej ich ofensywie doskwiera brak potrafiącego wprowadzać piłkę w ruch Jasona Kidda. Bucks oddawali rzuty z dystansu, głównie ze względu na to, że obrona obwodu Nowojorczyków zbytnio im w tym nie przeszkadzała- zazwyczaj były to rzuty z czystych pozycji. Strata punktowa Knicks byłaby mniejsza, ale w ostatniej sekundzie Melo przy stracie piłki faulował Ellisa, a ten wykorzystał oba rzuty osobiste.</div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">Kluczowa akcja:</b><span style="font-size: 10pt;"> Melo mija Sandersa przy penetracji, sędziowie nie gwiżdzą faulu, Melo nie trafia a rzut nieudanie stara się dobić Chandler, piłka ląduje znowu w rękach Anthony'ego, który oddaje celny baseline-jumper.</span></div>
<div>
<b>Najlepszy zawodnik: </b>Monta Ellis</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>2 KWARTA 58:48 (35:22)</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Knicks oddali swoje dwa pierwsze rzuty w kwarcie zza linii 3 punktów. Efekt 8 asyst przy pierwszych 9 celnych rzutach wynikał bardziej z grania na catch-and-shoot, aniżeli dzielenia się piłka i częstej wymiany podań. Ławka Bucks jest drugą w lidze pod względem średniej zdobywanych punktów, tymczasem to właśnie rezerwowi drużyny z Milwaukee pozwolili Knicks na przejęcie kontroli nad meczem. W ofensywnych akcjach wyróżnili się Prigioni oraz Anthony, ktory po kilkuminutowym odpoczynku dosłownie przejął to spotkanie. Knicks również dokonali kilka z zatrzymań w defensywie w krótkim odstępie czasowym i praktycznie każdy zawodnik Knickerbockers przyczynił się do bronienia dostępu do własnego kosza.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Kluczowa akcja: </b>Felton uwalnia się po wysokiej zasłonie postawionej przez Chandlera, wjeżdza pod kosz i podaje piłke do ścinającego Prigioniego, który odrzuca ją na obwód do wolnego Novaka, a ten nie myli się za 3, Knicks prowadzą 43:39 na 3:30 do końca pierwszej połowy.</div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">Najlepszy zawodnik: </b><span style="font-size: 10pt;">Pablo Prigioni</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<u><b>3 KWARTA 88:70 (30:22)</b></u></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Knicks szybko doprowadzili do pierwszej dwudziesto-punktowej przewagi i nie pozwalali zdobyć Bucks żadnego punktu przed osiągnięciem tak dużej różnicy. Podopieczni Woodsona byli równie skoncentrowani co we wcześniejszej części gry i nie dopuszczali Bucks do łatwych sytuacji rzutowych spod obręczy. Sami skutecznie ezgekwowali rzuty z dystansu, a punkty z pomalowanego dostarczali Chandler- po put-backach i pick-and-rollach- oraz Melo. Gdyby nie wygrana zawodników Skilesa w Chicago i powrót z 27-mio punktówej straty to gracze z Nowgo Jorku mogliby spokojnie odetchnąć przed ostatnia odsłoną.</div>
<div>
</div>
<div>
<b>Kluczowa akcja:</b> Na początku kwarty Melo przebił się pod kosz przez obronę Bucks, nie trafił lay-upu, ale zebrał swój rzut i skutecznie dobił piłkę, <span style="font-size: 10pt;">chociaż znajdowało się przy nim aż trzech graczy Milwaukee.</span></div>
<div>
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Tyson Chandler</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>4 KWARTA 102:88</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Drew Gooden nie wezwał do akcji spuszczania koszulek Knicks w muszli klozetowej i cud z Chicago bez tego rytuału się nie powtórzył. Nowojorczycy dowieźli zwycięstwo do końca, choć po runie Bucks 9:0, zacząłem się zastanawiać, czy Woodson myśli o tym samym co ja... Starterzy nie wrócili, a za zdobywanie punktów wziął się ten, któremu to wychodzi najlepiej w takich momentach, Chris Copeland. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Kluczowa akcja:</b> Novak przechwytuje piłkę, przeprowadza kontrę i kończy akcję lay-upem.</div>
<div>
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Steve Novak</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>7 Raymond Felton</b>- kilkukrotnie odważnie zaatakował obręcz Bucks, inicjował najładniejsze akcje tego spotkania, po ktorych Knicks zdobywali łatwe punkty. Zdecydowanie lepiej niż przeciwko Nets. Gdyby nie 4 przechwyty to jego osiągnięcia zostałyby skopiowane przez Prigioniego, z którym notabene bardzo dobrze układała się współpraca.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>6 Ronnie Brewer- </b>popełnił ten sam błąd co Felton w meczu z Nets- zbyt bardzo uwierzył w swoje umiejętności rzutowe, ale za to aktywnie w obronie.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>8,5 Carmelo Anthony</b>- cieszył się już od połowy drugiej kwarty, nie było nikogo w szeregach Bucks kto mógłby powstrzymać Anthony'ego. Masa + masa hustle-plays.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>5 Kurt Thomas-</b> grał niecałe 4 minuty i nie trafił swojego jumpera. Wystawianie go w pierwszej piątce jest zmyłką dla przeciwnika.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">8 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- teraz to on wykorzystywał brak obecności rywali pod ich koszem, rozkręca sie z put backiem i atakowaniem obręczy. W obronie, Bucks zdecydowanie woleli oddawać rzuty z dystansu, bo ich penetracje kończyły się zazwyczaj na 2-3 metrach od kosza.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">4 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">jedne z najszybciej złapanych trzech fauli w tym sezonie, chociaż ten w ataku trochę naciągany. Poza jedynym jumperem zupełnie niewidoczny i bezsilny.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">6 Rasheed Wallace- </b><span style="font-size: 10pt;">'Big Man with 3-point personality' niepoprawnie, ale trafia w sedno (nie on). Poza tym bardzo dobrze w obronie- 'no easy lay-ups'</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>7 Steve Novak</b>- najlepszy występ jak dotąd w tym sezonie. Szkoda, że Knicks już nie przyjadą Wisconsin bo odwiedziny rodzinnych stron dobrze wpływają na jego motywację- naprawdę wyróżniał się w grze w obronie, szczególnie w grze blisko kosza. Ponadto trafiał i to na różne sposoby.<br />
<br /></div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b>7 Pablo Prigioni- </b>znakomita zmiana- nie tyko dwa celne rzuty za 3 punkty, bo te wchodzą lub nie, ale z nim na parkiecie piłka znowu nabrała obrotów i zaczeła krążyć między zawodnikami. Powoli zaczyna nas przyzwyczajać z przechwytami na połowie przeciwnika.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>5 Chris Copeland-</b> wszedł na parkiet już na początku drugiej kwarty i pierwsze co zrobił to oddał rzut, później nie mógł złapać piłki, a jego podania wyglądały jakby były poza kontrolą. W końcówce znowu bardzo chciał, do tego stopnia, że kontynuowal akcję po błędzie 24 sekund. Pod obręczą i w grze jeden-na-jeden całkiem przyzowicie.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b>5</b> </span><b style="font-size: 10pt;">James White- </b><span style="font-size: 10pt;">potrzebował 6 sekund mniej gry by powtórzyć wyczyn Thomasa i zebrać jedną piłkę.</span></div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Carmelo Anthony</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZzScsn0I0i-EBWyxQGoJVQXUk4HE9Q1vM4E-_U6tDN6W7LP3nbl8kEyLGqjYCF-NFI8AyUeB3BNL3FlF-W2cq_ZtORrEQzhhyafYmBt1nWmVnzmz83XZq6Oopk3LyoIaoUTAyxOpiZT1v/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZzScsn0I0i-EBWyxQGoJVQXUk4HE9Q1vM4E-_U6tDN6W7LP3nbl8kEyLGqjYCF-NFI8AyUeB3BNL3FlF-W2cq_ZtORrEQzhhyafYmBt1nWmVnzmz83XZq6Oopk3LyoIaoUTAyxOpiZT1v/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix8yf05T4aKZ4pKZPo8jpNiuEFOe9uNPSDtqiEftgDDnK_uAXCQ6k2oyMNsQnaWbg4XUkIXs275DmCvwKJDg8hAQEmeA92Gi3WAZJutQvwYn1Dvq4JLWOYE3vFU0SQEDPUJ6gowobDGoDZ/s1600/bucks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="158" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix8yf05T4aKZ4pKZPo8jpNiuEFOe9uNPSDtqiEftgDDnK_uAXCQ6k2oyMNsQnaWbg4XUkIXs275DmCvwKJDg8hAQEmeA92Gi3WAZJutQvwYn1Dvq4JLWOYE3vFU0SQEDPUJ6gowobDGoDZ/s400/bucks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/sFH1Dobgn1I?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-77742482255019586822012-11-27T14:13:00.002+01:002012-11-27T14:13:38.548+01:00Knicks @ Nets 89:96 26/11/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGEJl7vfMEyw6kNpbYcWwQ9b9qfP2o-MSREAMEs7dVM1RsKGSmJVvKpQCiHkc_sKQt8Ki-DsFiYZBE2ETANsx_0rpvfb3FKZecXHgxm9Byst43s9Ggf-YhIHg1bKnBLulsZZkEB60I8YaE/s1600/board+nets+knicks.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="153" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGEJl7vfMEyw6kNpbYcWwQ9b9qfP2o-MSREAMEs7dVM1RsKGSmJVvKpQCiHkc_sKQt8Ki-DsFiYZBE2ETANsx_0rpvfb3FKZecXHgxm9Byst43s9Ggf-YhIHg1bKnBLulsZZkEB60I8YaE/s400/board+nets+knicks.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> Barwy Brooklyn Nets są czarno-białe, a trybuny ich hali mocno przyciemnione- dlatego też nie było widać fanów jakiej drużyny zasiadło więcej na trybunach. Knicks w bronieniu dostępu do swojego kosza wspierało głośne 'Dee-Fence!', a Nets nabierali wiatru w żagle przy wspomaganym przez głośniki zawołaniu 'Brooooooklyn!'. Po emocjonującym spotkaniu to Nets odnieśli historyczne zwycięstwo w pierwszym pojedynku między dwiema dzielnicami. Carmelo Anthony, choć robił co mógł by ukraść ten wieczór na Brooklynie to nie wykorzystał decydującej szansy i spudłował game-winnera. Po tym spotkaniu Nets zrównali się bilansem z Knicks i obie drużyny mają 9 zwycięstw i 4 porażki w sezonie.</b><br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/qqppzdz8g0Q?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b>
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u>PIERWSZE PIĄTKI:</u></b><br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u><br /></u></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEii5UiorKHzstqDjejzPCgrPZhNgr4FdFvUeOvlqXMO4kTn4mu9AX-cSDnFkrTmipwT4s1X7aLxNQ_BYsJkSe0Brl1cHi3My3_9clHf-928SZ1mtAOBRKMo8ZGPm4zeGx20UZFvrraWT5yu/s1600/s5+nets+knicks.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="348" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEii5UiorKHzstqDjejzPCgrPZhNgr4FdFvUeOvlqXMO4kTn4mu9AX-cSDnFkrTmipwT4s1X7aLxNQ_BYsJkSe0Brl1cHi3My3_9clHf-928SZ1mtAOBRKMo8ZGPm4zeGx20UZFvrraWT5yu/s400/s5+nets+knicks.jpg" width="400" /></a></div>
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u><br /></u></b>
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u><br /></u></b>
<br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;"><u>1 KWARTA 23:26</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Jedną z głównych kwestii dotyczących pierwszej kwarty było, który z zawodników- Lopez, czy Anthony rzuci większą ilość punktów? Obaj gracze przewodzą NBA w kategorii średniej zdobyczy punktowej w tej części gry. Tymczasem to zawodnicy odpowiedzialni za ich krycie wzieli na siebie ciężar zdobywania punktów- Tyson Chandler zdobył 8 punktów dla Knicks, a Wallace miał na swoim koncie 9 oczek (dwa razy celnie za 3 punkty). G-Force również stał się główną przyczyną ograniczenia Anthony'ego w grze jeden na jeden. Dopiero zasłony stawiane przez Chandlera pozwoliły Melo znajdować czystą pozycję do oddania rzutu. Natomiast stopperem Lopeza w 4 pierwszych minutach był Kurt Thomas, który wykonał kawał dobrej roboty przeciwko podkoszowemu Nets już w meczu preseason. Raymond Felton miał spore problemy z rozgrywaniem piłki i kilkukrotnie nieudolnie podał piłkę (3 straty).</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;">Kluczowa akcja:</b><span style="font-size: 10pt;"> Melo oddaje niecelny rzut, ale piłkę zbiera Chandler i kończy akcję efektownym put-backiem.</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Najlepszy zawodnik: </b>Gerald Wallace</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><u>2 KWARTA 47:45 (24:19)</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Drugą kwartę Knicks zaczeli też wysokim składem, tyle że miejsce Chandlera i Thomasa zastąpił Camby z 'Sheedem. Zadaniem dwójki weteranów miało być zbieranie piłek z własnej tablicy. Misja się nie powiodła, a głównym sprawcą jej niepowodzenia był Reggie Evans, który zbierał piłki w ataku tak długo, aż Nets nie znaleźli drogi do kosza. W przeciągu kilku minut nie było śladu po runie Knicks 10:2, a kosz zawodników z Manhattanu udanie atakował Joe Johnson. Carmelo nie pozostał dłużny i częstymi wjazdami pod obręcz wyprowadził 'Bockers na prowadzenie przed zakończeniem pierwszej połowy. Trzeba przyznać, że sędziowie kilkukrotnie podjeli decyzje sprzyjające podopiecznym Mike Woodsona.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Kluczowa akcja: </b>Knicks źle rozegrali posiadanie i przy 0.7 sekundy na oddanie rzutu, wznawiali z boku. Piłka trafiła w ręce Melo, a ten natychmiastowo oddał rzut za 3 punkty, który zanim znalazł drogę do kosza odbił się najpierw od obręczy, a następnie od górnej części tablicy- buzzer-beater w najlepszym wykonaniu...</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;">Najlepszy zawodnik: </b><span style="font-size: 10pt;">Carmelo Anthony</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<u><b>3 KWARTA 67:68 (20:23)</b></u></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Carmelo Anthony zdecydowanie chciał ukraść tę noc na Brooklynie i w 7 minucie trzeciej odsłony 17 z 23 ostatnich punktów Knicks było jego autorstwa. O ile w ataku był nie do powstrzymania, to w obronie zdarzało mu się zasypiać, co wykorzystał m.in. G-Force. Knicks mieli też kilka dobrych sekwencji w obronnie i zmuszali Nets do oddawania wymuszonych rzutów tuż przed upływem 24 sekund na rozegranie akcji. W ostatnich dwóch minutach jednak to zawodnicy Avery'ego Johnsona wykazali się większym skupieniem i ukradli Knicks siedmio-punktowe prowadzenie.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Kluczowa akcja:</b> Keith Bogans w ostatniej akcji kwarty rzuca o bok tablicy, zbiera i poprawia swój rzut przy tym jest faulowany- nie trafia osobistego, ale i tak to Nets wchodzą w czwartą kwartę z jedno-punktowym prowadzeniem.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Carmelo Anthony</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><u>4 KWARTA 84:84 (17:16)</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Stagnacja w ofensywie z trzeciej kwarty zaraziła sporą część ostatniej odsłony regulaminowanego czasu gry i tak naprawdę towarzyszła Knicks już do końca spotkania. Podopieczni Mike'a Woodsona nie zdobyli punktów z gry przez ponad 8 minut, między innymi zmarnowali dwie doskonałe okazje w transition- najpierw Melo spudłował lay-up (był faulowany i trafił tylko jeden rzut osobisty), a chwile później J.R. Smith zamiast zaatakować obręcz wolał cofnąć się do tyłu i odpalić niecelny rzut za 3. Dopiero dobitka Chandlera po dwóch niecelnych rzutach, wykonanych przez Feltona i Melo przyniosła Knickerbockers punkty z akcji i wyrównała wynik. Na 4 minuty przed końcem 'corner-trey' Stackhouse'a i udana akcja w transition Nets, zakończona przez Lopeza dała gospodarzom pięcio-punktowe prowadzenie. Knicks zaczeli zmuszać Nets do błędów w ataku i przeprowadzili 'run' 8:0. Lopez najpierw udanie wchodząc pod kosz, a później trafiając jeden z osobistych wyrównał rezultat. Knicks, podobnie jak w meczu z Dallas, byli w posiadaniu piłki na 22 sekundy przed końcem spotkania i podobnie jak w meczu z Dallas, Melo zszedł do lewej strony i nie trafił game-winnera.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Kluczowa akcja:</b> Po niecelnym lay-upie Felton wybija zebraną piłkę Lopezowi, która węruje do Melo, a ten trafia za 3, Nets prowadzą nadal dwoma punktami, ale Knicks wracają do gry.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Carmelo Anthony</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<u><br /></u></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<b><u>DOGRYWKA 89:96 (5:12)</u></b></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
<div>
Knicks dalej mieli problem z rozgrywaniem piłki, a Raymond Felton za bardzo uwierzył w swój mid-range jumper i miał problem z dostarczeniem piłki w ręce Carmelo. W całym crunch-time w ataku cokolwiek do powiedzenia mieli jedynie Felton, Melo i Chandler, a pozostali zawodnicy nie byli właczani do gry. Felton rozegrał znakomicie pick-and-rolla z Chandlerem i dał Knicks prowadzenie, ale na jakimkolwiek ball-movement trudno było liczyć- tylko indywidualna szarpanina. Pozostała część dogrywki to ataki na obręcz graczy Nets, celna trójka Stackhouse'a i zmęczony Anthony.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
<b>Kluczowa akcja:</b> Jerry Stackhouse trafia z rogu za 3 punkty i daje Nets jedno-punktową przewagę, której już nie tracą do końca spotkania. </div>
<div>
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Jerry Stackhouse</div>
</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 3 Raymond Felton</b>- kompletnie nieudana pierwsza kwarta- niedokładne podania, dużo strat. W sumie w dalszej części meczu nic się nie poprawiło. Przez chwilę myślałem, że może zostanie cichym bohaterem tego spotkania po tym jak wytrącił piłkę Lopezowi na parę minut przed końcem czwartej kwarty. On chyba też za bardzo w to uwierzył i zamiast szukać dograń do kolegów sprowadzał grę ofensywną Knicks do niecelnych rzutów z dystansu... oddawanych przez siebie. Zabrakło Kidda i zabrakło dodatkowych rozwiązań.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 4 Ronnie Brewer- </b>Joe Johnson oddał tylko jeden celny rzut, gdy Brewer był na parkiecie. W ataku nieprzydatny i trafił tylko raz, ale za to za 3 punkty. Z powodu kontuzji palca musiał opuścić mecz.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 8 Carmelo Anthony</b>- to miała być jego noc- wpadało mu wszystko, step-backi, a nawet rzuty o górną część tablicy. Niestety zawiódł w decydującym momencie- w sumie nie wiem dlaczego nie atakował obręczy, miał wolną drogę i sporo czasu do przeprowadzenia penetracji pod kosz. Poza tym był remis i Knicks nie mieli nic do stracenia, oczywiście poza grą w dogrywcę. Tymczasem zdecydował się na jumper, który gdyby nawet był celny to dawałby Nets jeszcze 5 sekund na wyprowadzenie akcji. W obronie często przysypiał, ale za to był bestią na tablicach (9 zbiórek w czwartej kwarcie!)</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 5 Kurt Thomas-</b> podobnie jak w preseason wykonywał świetną robotę na Lopezie. Najwidoczniej Woodson zdecydował się oszczędzać go na garbage-time w blow-outach.</div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> </b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7,5 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- tak aktywnego Tysona po obu stronach parkietu już dawno nie widziałem. Wygrał rywalizację punktową z Lopezem, ale nie można powiedzieć żeby go powstrzymał.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 4 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">w pierwszej połowie starał się atakować obręcz Nets, a później kompletnie zniknął i nieudolnie próbował kreować grę w ataku.</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 5 Rasheed Wallace- </b><span style="font-size: 10pt;">coraz rzadziej gra w post'cie, a może zwyczajnie nie jest dopuszczany? Dwie celne trójki i 8 zbiórek.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 3 Steve Novak</b>- nie wiem po co on wchodził za Brewera w akcjach ofensywnych w crunch-time, dwa chybione rzuty z dystansu i jeden celny jumper po koźle.</div>
<div>
</div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> 3 Pablo Prigioni- </b>przez 10 minut gry nie oddał żadnego rzutu i zaliczył tylko jedną asystę- w sumie z takim ball-movement drużyny nie można mieć do niego o to pretensji</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> 3 Marcus Camby- </b>wykonał kawał dobrej roboty w grze jeden na jeden z Blatche, ale na deskach został zniszczony przez Evansa- a przecież dostarczanie zbiórek to jego główne zadanie, udany alley-opp do Melo</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>James White- </b>grał zbyt krótko, aby ocenić</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Player of the Game: </b>Brook Lopez</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyA_q47dDpQayh1BVRcFmPu7Ib1QHj3Vmdo4k59O37FAOK4quwctPTcEUuyDXgOvZyJj6upPiJY3UtZTwlshjxcG2s1H_r_eeZmZhmCFiFgJ9qMfPeR3frK8FSuPa-ueFLZfJRqlcJRBx8/s1600/Knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyA_q47dDpQayh1BVRcFmPu7Ib1QHj3Vmdo4k59O37FAOK4quwctPTcEUuyDXgOvZyJj6upPiJY3UtZTwlshjxcG2s1H_r_eeZmZhmCFiFgJ9qMfPeR3frK8FSuPa-ueFLZfJRqlcJRBx8/s400/Knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj55zM-RsTLqicFFLq1xAsctgTot-qgF8cmUSyW7ngsYOaFZk68EKEISOWF50u8gT4j5pCelx7JvLjVNwdFhMEceRXP-mnRtUBYXExOBhfgssTxw98kzx-ygJO8-4g9kr3RCq1hs_bLxsC9/s1600/nets+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="158" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj55zM-RsTLqicFFLq1xAsctgTot-qgF8cmUSyW7ngsYOaFZk68EKEISOWF50u8gT4j5pCelx7JvLjVNwdFhMEceRXP-mnRtUBYXExOBhfgssTxw98kzx-ygJO8-4g9kr3RCq1hs_bLxsC9/s400/nets+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/Py3hxaipJ2I?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-43764586726874298442012-11-26T05:19:00.002+01:002012-11-26T05:19:54.709+01:00Pistons @ Knicks 100:121 25/11/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4grc-UYodsnuVUxSeEjOApp3J_KGFA87cQko8HBVG0ur1hkx5bSpi6fnmVNknj-jmzAs8ARcM3v0k0knTcHRxHdwEq8o0A0hyphenhyphenVsq1AiJ532wD-tqwwkXZT7aDQVmyxipYPB707WTp-HZP/s1600/pistons+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="146" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4grc-UYodsnuVUxSeEjOApp3J_KGFA87cQko8HBVG0ur1hkx5bSpi6fnmVNknj-jmzAs8ARcM3v0k0knTcHRxHdwEq8o0A0hyphenhyphenVsq1AiJ532wD-tqwwkXZT7aDQVmyxipYPB707WTp-HZP/s400/pistons+box.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"> To był przedsmak tego co czeka fanów NBA 17 stycznia w Londynie. Knicks przed tym spotkaniem zdawali sobie sprawę, że po dwóch porażkach z rzędu muszą teraz odnieść zwycięstwo. Dlatego też w grze Nowojorczyków nietrudno było zauważyć zaangażowanie, a ich postawa po obu stronach parkietu nie budziła większych zastrzeżeń. Chociaż oczywiście zdarzały się chwilę zapomnienia i braku koncentracji, które pozwalały Pistons wracać do meczu. Było to wprawiające w dobre nastroje zwycięstwo Knicks, którzy jutro zmierzą się w przełożonym spotkaniu z Nets na Brooklynie.</b><br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b>
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u>PIERWSZE PIĄTKI:</u></b><br />
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u><br /></u></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijISGC92iv1COvnhiPhj-nqOUTen5Va7ZdhPG7-NYD2GcBhpAl2WWZQ4B7k111n_aVLOAFWU2lPtuShcdno63hkNFnBmPO1O5NdlzBm62S01v81shivMpK9PCt2TiWXZFJYsXofgPwz6lt/s1600/pistons+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijISGC92iv1COvnhiPhj-nqOUTen5Va7ZdhPG7-NYD2GcBhpAl2WWZQ4B7k111n_aVLOAFWU2lPtuShcdno63hkNFnBmPO1O5NdlzBm62S01v81shivMpK9PCt2TiWXZFJYsXofgPwz6lt/s400/pistons+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy6_RPTAp-VUu3b6XPdBrct8o40JpwKo1fOpWTZ8RNTM43k95MxgDUwXbBXAfv4Sw_CBwzEd40t1AbtqkcoyeNP0KFipIfEPVibwLAjrv2Kkk5j1veGWfmN8376m9Tbp-2lTB6pfkK0PoM/s1600/knicks+s5+pistons.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy6_RPTAp-VUu3b6XPdBrct8o40JpwKo1fOpWTZ8RNTM43k95MxgDUwXbBXAfv4Sw_CBwzEd40t1AbtqkcoyeNP0KFipIfEPVibwLAjrv2Kkk5j1veGWfmN8376m9Tbp-2lTB6pfkK0PoM/s400/knicks+s5+pistons.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;"><u>1 KWARTA 32:22</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Jednym z trzech kluczy do zwycięstwa Knicks miało być wymuszanie jak największej ilości strat. 'Bockers wyszli na spotkanie skoncentrowani- szanowali każde posiadanie i nie pośpieszali rzutów. Ponownie znakomity początek spotkania zaliczył Carmelo Anthony, który zdobył 15 punktów w tej części gry. Jego prawie-idealny występ strzelecki został zablokowany o tablicę przez Andre Drummonda. Nowojorczycy agresywnie bronili pod obręczą, natomiast słabiej wyglądała obrona obwodu, gdzie śmiało poczynali sobie gracze Pistons.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;">Kluczowa akcja:</b><span style="font-size: 10pt;"> Pistons wznawiają- wszystko wskazywało na- ostatnią akcję z linii bocznej, ale piłkę kradnie Prigioni, przeprowadza kontrę i kończy akcję celnym lay-upem i do tego jest faulowany- trzy-punktowa akcja na zakończenie kwarty.</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Najlepszy zawodnik: </b>Carmelo Anthony</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><u>2 KWARTA 64:44 (32:22)</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Pistons rozpoczeli drugą część gry od 'runu' 6:0. Szybko parkiet opuścił mający problemy z kreowaniem akcji Prigioni, a w jego miejsce wszedł Felton, który popisał się kilkoma efektownymi zagraniami do kolegów (bounce-pass do 'Sheeda zakończony celnym rzutem o tablice). Przez dłuższy okres tej części gry razem na parkiecie występowali Wallace i Camby- zdecydowanie lepiej wyglądała walka na tablicach właśnie dzięki tej dwójce i Smithowi. Wraz z powrotem pierwszej piątki na parkiet ( jedynie Brewera, zastępował Novak) Knicks zaczeli odjeżdzać Pistons- zmuszali podopiecznych Franka do popełniania błędów w ataku, przeprowadzali kontry oraz trafiali za 3 punkty. Wynik został skopiowany z pierwszej części gry</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Kluczowa akcja: </b>Felton wybija piłkę wchodzącemu na kosz Drummondowi, wpada one w ręce Camby'ego, który przeprowadza fast-break (!!!) i podaje do Melo, ten kozłuje między nogami i podaje za plecami do ścinającego na prawy róg przy 'baseline' Smitha- J.R. się obraca i trafia za 3 punkty.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b style="font-size: 10pt;">Najlepszy zawodnik: </b><span style="font-size: 10pt;">Raymond</span><span style="font-size: 10pt;"> Felton</span></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<u><b>3 KWARTA 86:72 (22:28)</b></u></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Pistons znowu zaczeli kwartę od 'runu'- tym razem Knicks nie odpowiedzieli na 8 punktów z rzędu graczy z Mo-Town. Carmelo Anthony dopuścił się serii strat w ataku i kilku nieudanych podań. Nowojorczycy pudłowali z dystansu i sami nie kontestowali rzutów przeciwników. Poluzowanie szyków obronnych wejściami na kosz starał się wykorzystać Knight. Zawodnicy Woodsona zaczeli się zachowywać jakby już ten mecz wygrali i przypominali drużynę z dwóch poprzednich meczy, która grała tak jakby zwycięstwo należało się jej bez wysiłku. W pewnym momencie Pistons brakowało już tylko 8 punktów do wyrównania wyniku. Dobrą zmianę dał Rasheed Wallace, których w dwóch akcjach pod rząd powstrzymał w obronie Pistons, w tym raz blokując Monroe. Knicks zaczeli trafiać z dystansu i znowu wyszli na dwucyfrowe prowadzenie.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Kluczowa akcja:</b> Carmelo Anthony przyciska Kyle Singlera do linii bocznej, temu jednak udaje się znaleźć trochę miejsca do oddania rzutu. Jeszcze przed sygnałem syreny oznajmiającej błąd 24-sekund Melo fauluje Singlera, a ten wykorzystuje wszystkie 3 rzuty osobiste.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Brandon Knight</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b><u>4 KWARTA 121:100 (35:28)</u></b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
Knicks dokonywali zatrzymań w obronie i trafiali za 3 w ataku. Już po 6 minutach Mike Woodson zdecydował, że nie ma sensu trzymanie starterów na parkiecie. 'Sheed oddał trzy rzuty za 3 punkty i nie pomylił się ani razu. Po faulu na Singlerze zaszczycił nas swoim 'Ball don't lie', a na chwilę przed zakończeniem spotkania musiał opuścić parkiet z powodu 6 fauli. Po raz pierwszy w tym sezonie Steve Novak zademonstrował swój 'discount double check'. Dla Pistons znakomitą partię rozegrał Charlie Villnueva- trafiając z dystansu i ogrywając Nowojorczyków w post'cie.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Kluczowa akcja:</b> Maggette chcę wykorzystać fakt, że jest kryty przez Novaka i zagrać jeden na jeden. Steve jednak wybija mu piłkę i podaje do Kidda, ten do Smitha, który przeprowadza fast-break i znajduje w prawym rogu czekającego już na podanie Novaka. W momencie oddawania rzutu Novakaine jest faulowany przez Maggette. Trafia wszystkie 3 rzuty osobiste.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Rasheed Wallace.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 8 Raymond Felton</b>- zaczął się rozkręcać w drugiej kwarcie, a w drugiej połowie kontynuował dobrą grę. Kilka znakomtych dograń do kolegów, w obronie z zaangażowaniem utrudniał grę przeciwnikowi. 10 asyst i żadnej straty.</div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 6 Jason Kidd-</b> znakomity shot-fake i podanie do niepilnowanego pod obręczą Chandlera. Zaniedbywał, lub nie nadąrzał z kryciem przeciwników na obwodzie. Przez niego Felton musiał latać od obrońcy do obrońcy by zablokować rzut. Umiejętne ustawianie się to może być za mało przeciwko szybkim i wymagającym rywalom. Pomimo tego udało mu się ukraść 3 piłki.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 5 Ronnie Brewer- </b>kilkukrotnie gubił się w zmianach krycia po zasłonach przeciwników, celny rzut z pół-dystansu, tylko kilka minut w drugiej połowie, ale zdąrzył odnotować 3 przechwyty </div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 8 Carmelo Anthony</b>- znowu start spotkania najwyższej klasy i to po obu stronach parkietu. Przyznał, że zbyt łatwo się frustruje i będzie starał się panować nad emocjami, by nie wytrącać spod kontroli całego zespołu. Pomimo tego, że w grze jeden na jeden wydawał się nie powstrzymania to przy podaniach podejmował błędne decyzje i dopuszczał się wielu strat (7 w sumie)</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7,5 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- Mecz zaczął agresywnie po obu stronach parkietu, co przełożyło się na wynik całej drużyny. Podobno w ostatnich meczach przeszkadzało mu kolano, ale zdaje sobie sprawę, że zawiódł. W pojedynkach z Monroe dawał się mijać, ale też zmuszał do błędów- pozwolił mu jedynie na oddanie 8 rzutów i zdobycie 12 punktó. Nie wychodził już tak daleko od kosza jak w poprzednich spotkaniach, ale wciąż pomagał na obwodzie. Może dlatego, że włąśnie miał za zadanie wyłączenie z gry i opiekę nad Monroe?</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 8 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">bardzo dobry start, taki do jakiego nas przyzwyczaił na początku sezonu- energiczne wejście z ławki po obu stronach parkietu, atakował obręcz, walczył o każdą piłkę oraz potrafił dostrzec kolegów na wolnych pozycjach</span></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 7 Rasheed Wallace- </b><span style="font-size: 10pt;">za wolny pod koszem i przez to ratował się faulami. Pomimo tego i tak zaliczył kilka ważnych zagrań w obronie. Dobrze się ustawiał w ataku i wychodził do podań po zasłonach. Znakomita skuteczność za 3 w czwartej kwarcie. Podobno przyszedł na mecz w kurtce Pistons- drużyny, z którą wraz z Mikem Woodsonem sięgał po mistrzostwo. </span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 7,5 Steve Novak</b>- gdyby nie fakt, że przeciwnikiem byli Pistons to możnaby stwierdzić, że zaczął w końcu zaczął trafiać i częściej się znajduje na czystych pozycjach do oddania rzutu. Może potrzebował takiego meczu, po którym mógłby poczuć się lepiej i pewniej? Zaskakująco dobrze w obronie- zaliczal przechwyty i bloki. W ataku też się nie ograniczał do rzucania i potrafił odegrać kolegom.</div>
</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> 4,5 Pablo Prigioni- </b>ponownie przechwyt przy wznowieniu, który pozwolił skończyć pierwszą kwartę w znakomitym stylu, w drugiej odsłonie bez pomysłu na kreowanie ofensywą drużyny, kilka głupich strat- ogólnie negatywny występ.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>5,5 Marcus Camby-</b> coraz bardziej przydatny pod tablicami, trochę przekombinował w tej jednej akcji w ataku, ale gdyby nie ratował się rzutem z drugiej strony obręczy to Andre Drummond wymierzyłby mu tę samą karę co w pierwszej kwarcie Anthony'emu. Ci, którzy nie wierzą, że potrafi biegać powinni zobaczyć jak przeprowadza fast-break i inicjuje jedną z akcji meczu.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>James White-</b> znowu trafił trójkę z marszu.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Chris Copeland-</b> chłopak ma parcie na kosz, może powinien dostać szansę na grę przed 'garbage time'? No, ale Woody nie ufa pierwszoroczniakom.</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b>Player of the Game: </b>Carmelo Anthony</div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKj8MzLwqVIRkEmlTJGUzvu7-WPwhF4-qrtoKWJMz1vC00E08sJgNvkvdNwIq8lvPM9hFZIrRaWy4tCZwZO2y3D_wPKq6Xa34UdvjZdeRPMfV0unXX2Y7Hswd3Grgh4gQUNJWZ_oABtDA_/s1600/pistons+booox.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKj8MzLwqVIRkEmlTJGUzvu7-WPwhF4-qrtoKWJMz1vC00E08sJgNvkvdNwIq8lvPM9hFZIrRaWy4tCZwZO2y3D_wPKq6Xa34UdvjZdeRPMfV0unXX2Y7Hswd3Grgh4gQUNJWZ_oABtDA_/s400/pistons+booox.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb4Yesn66rRBf_gn2Vcd_b2B3O5uXMQi9cTukXCni61dopxilHyZxYcoFyXJ4cvoZwqstH_ogcce5kqMjsfFxPAlllCmEwriosGzmlyin9zoeDT_F35Zqox7XmzTo3rXVmTwDFkcX6Q_MY/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb4Yesn66rRBf_gn2Vcd_b2B3O5uXMQi9cTukXCni61dopxilHyZxYcoFyXJ4cvoZwqstH_ogcce5kqMjsfFxPAlllCmEwriosGzmlyin9zoeDT_F35Zqox7XmzTo3rXVmTwDFkcX6Q_MY/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/mNBG-8FXFao?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><u><br /></u></b>
<b style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;"><br /></b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6938399377064862897.post-44069400416108620452012-11-24T10:40:00.002+01:002012-11-24T10:51:37.883+01:00Knicks @ Houston 103:131 23/11/2012<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDLTkT0Ysi3NHyE5_4n1XCp3wvOyikVLAT08Av7WMo-g7bSxucVhDxeYqF4BUBpJzz7N8P8e-HGMccpueDcnCbSaNN3-WXxmeaDsgO9FCN614yHd7qPvII6V3Cx1rFO4bwxVccLiinhr4u/s1600/rockets+board.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDLTkT0Ysi3NHyE5_4n1XCp3wvOyikVLAT08Av7WMo-g7bSxucVhDxeYqF4BUBpJzz7N8P8e-HGMccpueDcnCbSaNN3-WXxmeaDsgO9FCN614yHd7qPvII6V3Cx1rFO4bwxVccLiinhr4u/s400/rockets+board.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<b> Knicks przegrali 13 z ostatnich 14 spotkań z Rockets. Po ostatniej nocy bilans bezpośrednich pojedynków wygląda jeszcze bardziej imponująco dla Houston, po tym jak ci odnieśli efektowane zwycięstwo 131:103. Zdobycz punktowa gospodarzy wyrównała rekord Toyota Center pod wzgledem ilości zdobytych punktów przez jedną drużynę. Po znakomitej obronie Nowojorczyków z pierwszych 9 spotkań nie było śladu, a Chandler Parsons i James Harden zdobywali punkty na wszelkie możliwe sposoby. W bezpośrednim pojedynku rozgrywających lepszym okazał się być Jeremy Lin. </b></div>
<div style="font-family: Tahoma; font-size: 13px;">
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b><u>PIERWSZE PIĄTKI:</u></b></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPZTTJLmIeEc3XfD4qsSAQdyuPW18fNQoFJ0cGfWFkXp4YNDJasvhSaKq-GRYTgoFhdTadkmtY1Z0LLf0PK8Cads_oSuiqHlQHYZSJCi5bR9Z_Q1Xa8UGwKd5g6Y5rWU3idTzDqCDToCfK/s1600/knicks+s5+rockets.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="127" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPZTTJLmIeEc3XfD4qsSAQdyuPW18fNQoFJ0cGfWFkXp4YNDJasvhSaKq-GRYTgoFhdTadkmtY1Z0LLf0PK8Cads_oSuiqHlQHYZSJCi5bR9Z_Q1Xa8UGwKd5g6Y5rWU3idTzDqCDToCfK/s400/knicks+s5+rockets.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb5LBJXP5gsSHH18F-G77YltqpqQDWs79DjaJqn2xwwqNXYkBsZKkAWbSA6TT-zZ7_o9YZnHuiSm1Ev0FFxPN5fr62TSGk-T8EFwwDvSNTnfSirh87E3DyEzmFLkG2-C-OervjlNY4CoRv/s1600/rockets+s5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="126" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb5LBJXP5gsSHH18F-G77YltqpqQDWs79DjaJqn2xwwqNXYkBsZKkAWbSA6TT-zZ7_o9YZnHuiSm1Ev0FFxPN5fr62TSGk-T8EFwwDvSNTnfSirh87E3DyEzmFLkG2-C-OervjlNY4CoRv/s400/rockets+s5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><u>1 KWARTA 32:35</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Zastanawiam się gdzie była defensywa Knicks przez pierwsze 10 minut. Rockets robili co chcieli- agresywnie atakowali obręcz, wyprowadzali szybkie kontry, oddawali niekontestowane rzuty z dystansu. Natomiast Knicks bez zaciekłości, ociężali tak jakby jeszcze nie wrócili z Święta Dziękczynienia. Parsons robił co chciał z Brewerem po zasłonach, a później Smith nawet nie starał się blokować jego rzutów, chociaż wiedział, że jest 'hot'. Knicks mają szczęście, że Asik nie należy do najlepszych egzekutorów, bo miał mnóstwo dogodnych sytuacji pod koszem. 'Hot' również był Carmelo Anthony i to dzięki jego dyspozycji strzeleckiej 'Bockers zawdzięczali tylko 3-punktową stratę. Smith pod koniec kwarty wjazdami pod kosz wykorzystywał fakt, że Rockets przekroczyli limit fauli i odbywał częste wycieczki na linię rzutów osobistych. </div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">Kluczowa akcja:</b><span style="font-size: 10pt;"> Parsons wyprowadza piłkę w transition i prostopadle zagrywa kozłem do ścinającego pod kosz Asika, który kończy akcje dunkiem- 11:6 dla Rockets w 9 minucie.</span></div>
<div>
<b>Najlepszy zawodnik: </b>Chandler Parsons</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>2 KWARTA 57:72 (25:37)</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Obrona Knicks wygladała tak jakby Mike D'Antoni wrócił na ławkę. Rekordowa zdobycz punktów w pierwszej połowie przez Rockets w tym sezonie mówi sama za siebie. Nie było obrony obwodu- Harden przedostawał się w 'pomalowane' kiedy tylko chciał. Słabo wyglądądała również rotacja po zasłonach, gdzie Knicks zostawiali graczy Houston na czystych pozycjach. Na 5 minut do końca połowy Nowojorczycy przeprowadzili 'run' 11:2, ale chwilę później z powodu 3 fauli na ławce musiał usiąść Anthony. Gospodarze wykorzystali niemoc w ofensywie Knicks i przeprowadzili szturm zdobywając 12 punktów bez odpowiedzi. Podobnie jak w meczu w Dallas przyśpieszone tempo wydaje się być skuteczną bronią na zawodników i system Mike'a Woodsona. Rockets biegali i w pierwszej połowie zdobyli 17 punktów w transition oraz 28 w 'pomalowanym'.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Kluczowa akcja: </b>James White atakuje obręcz Houston, ale jest zablokowany przez Cooka, piłka trafia w ręce Lina, który w transition dostrzega ścinającego Parsonsa, a ten kończy akcję dunkiem.</div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;">Najlepszy zawodnik: </b><span style="font-size: 10pt;">James Harden</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<u><b>3 KWARTA 80:104 (23:32)</b></u></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Brak osoby broniącej środka pola trzech sekund zaczął być wykorzystywany coraz bardziej przez Rockets. Chandler miał pretensje do innych graczy, że nie potrafili powstrzymać wysokich pod koszem i nie przejmowali jego zawodnika, gdy ten pomagał na obwodzie- ta strategia staje się coraz bardziej krzywdząca. Nie dość, że nie ma nikogo kto mógłby zebrać piłkę po niecelnym rzucie to przeciwnicy otwierają drogę na kosz jednym podaniem. W ataku się układało dopóki Melo nie zaczął wylewać swojej frustracji na sędziów- wynikała ona zdecydowanie z niemocy, aniżeli z woli walki. Rockets trafiali, a Anthony popełniał kolejne straty w ataku... Chandler został dość pobłażliwie potraktowany przez sędziów i po łokciu wymierzonym w kierunku Asika został ukarany jedynie flagrantem (zemściło się to na Knicks, bo Turek nie chybił z linii, a po wznowieniu z boku, Lin trafił za 3). W ostatniej akcji Jeremy Lin odegrał do niepilnowanego na obwodzie Toney Douglasa, który nie pomylił się z dystansu- taka symboliczna akcja... </div>
<div>
</div>
<div>
<b>Kluczowa akcja:</b> Melo nie trafia jumpera i w swoim stylu kłóci się o faul zamiast wracać do obrony, tymczasem Harden podaje przez całe boisko do niepilnowanego Pattersona, któremu nie pozostaje nic jak zakończyć akcje dunkiem. Dodatkowo Melo zostaje ukarany technicznym, bezbłędnie wykonanym przez Rockets, a mecz wymyka się spod kontroli Nowojorczyków.</div>
<div>
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Omer Asik</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>4 KWARTA 103:131 (23:27)</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Nie wiem czy Knicks mieli jeszcze nadzieję na wyrwanie tego meczu, ale sił starczyło im tylko na kilka pierwszych minut ostatniej kwarty- spotkanie całkowicie zamknął rzut Cooka za 3 punkty. Później był tylko 'garbage time'. Seria dotkliwych spotkań jest integralną częścią sezonu i teraz najważniejsze jest to jak podopieczni Woodsona zareagują na spadek formy, bo zdecydowanie brakowało waleczności jaką się wykazywali w 9 pierwszych spotkaniach. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Kluczowa akcja:</b> Toney Douglas na kilkanaście sekund przed końcem oddaje ostatni rzut i trafia za 3 punkty- tak jakby chciał podziękować Knicks za ostatni zmarnowany sezon.</div>
<div>
<b>Najlepszy zawodnik:</b> Toney Douglas</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>OCENY ZAWODNIKÓW (1-10):</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 4 Raymond Felton</b>- zbyt wiele bezsensownych rzutów w pierwszej kwarcie, złe podania, za dużo indyka? Zaczął trafiać za 3 w drugiej połowie, ale nie potrafił pokierować zespołem w transition- Rockets bezproblemowo nadąrzali z ustawianiem obrony. Pomimo lepszych statystyk był zdecydowanym przegranym w bezpośrednim pojedynku z Linem.<br />
<br /></div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-size: 10pt;"><b> 3 Jason Kidd-</b> za wolny na obwodzie, nie dawał rady młodym przeciwnikom, kilka znakomitych podań otwierających drogę na kosz i znowu ten head-fake. </span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 2 Ronnie Brewer- </b>kompletnie zawalił robotę w obronie na Parsonsie, który mijał go na zasłonach, lub gdy je fakeował. Dobre wejście pod kosz przy lini końcowej zakończone dunkiem- mimo wszystko wygląda bardzo niepewnie we wjazdach pod obręcz.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b> 6 Carmelo Anthony</b>- znakomita pierwsza połowa, był praktycznie jedyną opcją w ofensywie. Za bardzo jednak sobie pozwalał w ataku i szybko złapał 3 faule, tym samym osłabiając drużynę. Na początku drugiej połowy dalej trafiał, ale po jednej z nieudanych akcji górę wzieła frustracja- najpierw nad nim, a później nad całą drużyną. Nie pomaga w obronie i tak naprawdę nie ma kto kryć wysokich przeciwników gdy Chandler opuszcza pole trzech sekund. Po defensywnej stronie nie było widać zaangażowania.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 2 Tyson Chandler</b><span style="font-size: 10pt;">- Knicks nie mieli żadnej protekcji obręczy na starcie, a Rockets bezproblemowo znajdowali drogę na kosz, mało agresywnie w obrone. Gdy zaczął walczyć o zbiórki i pozycje złapał szybkie faule. Później była frustracja i łokieć wymierzony Asikowi- powinien zostać wyrzucony z meczu, prawdopodobnie ilość straconych punktów spod kosza i tak by się nie zmieniła.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b style="font-size: 10pt;"> 2 J.R. Smith- </b><span style="font-size: 10pt;">zorientował się w sytuacji w pierwszej kwarcie i często penetrował pole 3-sekund, dzięki czemu dostawał się na linie rzutów osobistych. Później akcje na siłe, wygląda jakby stracił świeżość z początku sezonu.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 2 Steve Novak</b>- zbytnio nie przeszkadzał Parsonsowi we wjazdach na kosz i wciąż nie potrafi się wstrzelić.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 4 Kurt Thomas- </b>wystąpił tylko ze względu na uraz Wallace'a?<b> </b>Sam nie wystarczył do obrony obręczy i nie dawal sobie rady z wyższym Asikiem.</div>
<div>
</div>
</div>
<div>
<b>2</b> <b>Pablo Prigioni- </b>nie miał pomysłu na rozgrywanie akcji, dlatego oddawał co chwila wymuszone rzuty. W obronie Lin i Douglas strzepywali go z siebie jednym zwodem.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 3 James White- </b>w ataku statycznie, stal w jednym miejscu i czekał na podanie. Do gry obronnej też niczego nie wniósł.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b> 5 Chris Copeland- </b>wykazał się większą intensywnością gry w 8 minut niż wszyscy Knicks w pierwszych trzech kwartach. Agresywnie w ataku przeciwko rezerwowym Houston.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
</div>
<div>
<b>Player of the Game: </b>Chandler Parsons</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwAOY1W76fiiJkG6iO6JEngPkV9EKy6FupmSL4dMcv_dYFSebCihehrLgaW65AA52i7FvzdQQYNqoCnrEbRfTcKWkznHpMMBi9S9wPIPLQx1EcbFl2Z7-lWR8mGPIJocwsDyl3nQYa66dh/s1600/knicks+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwAOY1W76fiiJkG6iO6JEngPkV9EKy6FupmSL4dMcv_dYFSebCihehrLgaW65AA52i7FvzdQQYNqoCnrEbRfTcKWkznHpMMBi9S9wPIPLQx1EcbFl2Z7-lWR8mGPIJocwsDyl3nQYa66dh/s400/knicks+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKIMREt_WWbJS85cZq8OuBa8_7mGSjUuOrfstNwOEsiVOhCRNAO9v0D4ZoUdBIIe3yPa7a-l5pXG8Un5ix5CRjPTsaV29GilS_5aH226FCGUXNRfnEdE1kb_NYMXCQTIFb8VXrP2w1TnNI/s1600/rockets+box.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKIMREt_WWbJS85cZq8OuBa8_7mGSjUuOrfstNwOEsiVOhCRNAO9v0D4ZoUdBIIe3yPa7a-l5pXG8Un5ix5CRjPTsaV29GilS_5aH226FCGUXNRfnEdE1kb_NYMXCQTIFb8VXrP2w1TnNI/s400/rockets+box.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/qZCDn2F50C0?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07509351035382534835noreply@blogger.com3